W części gminy Dzierzążnia obowiązuje całkowity brak przydatności wody do spożycia

Ważna informacja dla mieszkańców gminy Dzierzążnia - zupełny brak przydatności wody do spożycia z wodociągu Nowe Sarnowo. Od 5 grudnia woda będzie dostarczana beczkowozem we wskazane miejsca we wsiach - taki smsowy komunikat rozesłała Gmina. Wójt wskazuje tymczasowe miejsce do czerpania wody do celów sanitarnych w Nowych Kucicach 51, czyli w nowo wybudowanej świetlicy. - Kran jest tam wyprowadzony na zewnątrz. Obiekt jest oświetlony całą noc, więc potrzebujący mogą tam awaryjnie podjechać po wodę, np. do przygotowania posiłków, czy też mycia - mówi nam Adam Sobiecki.       

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Płońsku poinformował, że w badaniach wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi z wodociągu publicznego Nowe Sarnowo, (gmina Dzierzążnia), zaopatrującego ponad 2,5 tysiąca mieszkańców z 22 miejscowości gminy: Niwa, Nowe Sarnowo, Sarnowo Góry, Nowa Dzierzążnia, Gumowo, Dzierzążnia, Pluskocin, Pomianowo, Sadkowo, Wierzbica Pańska, Rakowo, Siekluki, Wilamowice, Wierzbica Szlachecka, Błomino Jeże, Błomino Gumowskie, Błomino Gule, Starczewo Wielkie, Starczewo Pobodze, Przemkowo, Pomianowo Dzierki, Nowe Gumino, stwierdzono obecność bakterii z grupy coli. 

- Obecnie ocenialiśmy dwa punkty zgodności - w jednym wyszła wartość 40, w drugim 41, i z tego względu wydana jest decyzja o nieprzydatności wody do spożycia. Woda nadaje się wyłącznie do spłukiwania toalet. Do 9 jednostek tworzących kolonię jest to wartość dopuszczalna, tu mamy czterokrotnie wartość przekroczoną - podaje naszej redakcji Marzanna Kapuścińska, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Płońsku. - Najważniejsze jest to, że nie ma aktualnie bakterii chorobotwórczych: enterokoków i escherichii coli - te bakterie ewidentnie wywołują biegunki u dzieci, dorosłych, czy osób starszych osłabionych. Tu są wykryte bakterie wskaźnikowe - tłumaczy. Jak dowiadujemy się, ostatni przypadek całkowitego braku przydatności wody do picia na terenie tej gminy był w 2022 roku.

Do naszej redakcji, w kontekście ostatniego komunikatu sanepidu, dzwonili okoliczni mieszkańcy, zwracając uwagę na płytę obornikową przy okolicznej hodowli krów. - Dlaczego znajduje się to w bezpośrednim sąsiedztwie ujęcia wodociągowego od tak dawna i nikt z tym nic nie robi? - pytają. - Gnojowica i obornik jest poza płytą, wszystko kapie. Płyta obornicka nie zbiera, tylko to sączy się do ziemi - wskazuje nasz rozmówca. - Zazwyczaj latem, w czerwcu mamy bakterię coli, teraz opady śniegu były wyjątkowo w listopadzie, więc ten przesącz wody do gruntu, wód gruntowych był zwiększony i w wodociągu znalazły się bakterie - dodaje, prosząc o interwencję w tej sprawie. 

- Nie będę tego negował, sytuacja jest mi znana - tyle tylko, że m.in. na płytę obornikową właściciel ma wszelkie pozwolenia wydane kilkanaście lat temu przez starostwo - przekazuje PwS wójt gminy Dzierzążnia Adam Sobiecki. - Jeżeli do wójta wpłynie oficjalne pismo, petycja w tej sprawie od mieszkańców, to wójt będzie działał - zapowiada, dodając, że Gmina sporządzi wniosek o wsparcie w tej sytuacji Wojsk Obrony Terytorialnej w celu pomocy w dystrybucji wody do picia. 

reklama