Problem jest od lat, ale tak źle jak teraz dawno nie było. Z konstrukcji, która zaczęła próchnieć, wypadają deski, odskakują wkręty i gwoździe. W ubiegłym roku, aby zminimalizować zagrożenie, Gmina wyłączyła pół mostu z użytkowania, przez co problemy z dotarciem do swoich pól mają choćby rolnicy. Mowa o drewnianym moście w Koliszewie, który wymaga pilnej naprawy.