Zamknij
INFORMACJE

Odpisujesz na maile na urlopie? Sprawdź, co ci się wtedy należy

Źródło: money.pl / PAP 13:00, 22.07.2025 Aktualizacja: 13:01, 22.07.2025
Skomentuj Obraz Pexels z Pixabay Obraz Pexels z Pixabay

Jesteś na urlopie, a szef dzwoni z prośbą o pomoc w pracy? Odbierasz służbowe maile z plaży lub działki? Zanim odpowiesz – lepiej poznaj swoje prawa. Główny inspektor pracy jasno tłumaczy, co wolno pracodawcy, a czego nie.

Urlop to czas wypoczynku – pełnopłatny i nieprzerwany. Tak stanowi Kodeks pracy. I choć szef może w szczególnych sytuacjach odwołać pracownika z urlopu, to nie ma prawa żądać od niego, by na bieżąco czytał firmowe maile czy odbierał służbowy telefon.

Szef może odwołać, ale... musi zapłacić

Jak wyjaśnił PAP główny inspektor pracy Marcin Stanecki, szef ma prawo przerwać urlop, jeśli w firmie wydarzy się coś, co bez obecności danego pracownika nie może zostać rozwiązane. Przykład? Zepsuła się maszyna, którą tylko on potrafi naprawić. Ale są warunki.

– W takiej sytuacji pracodawca musi zwrócić pracownikowi koszty związane bezpośrednio z wypoczynkiem – powiedział Stanecki.

Oznacza to, że jeśli pracownik opłacił wakacje, np. hotel czy transport, ma prawo domagać się zwrotu pieniędzy.

Wciąż toczy się dyskusja, czy firma powinna też pokrywać koszty wyjazdu całej rodziny. Sam szef PIP mówi jasno:

– Jestem osobiście zwolennikiem szerszej rekompensaty, bo uważam, że ten urlop został zmarnowany. Wszyscy muszą mieć tę rekompensatę.

Nie masz obowiązku odbierać maili

Podczas urlopu nie musisz odbierać służbowych wiadomości ani dzwonić do firmy – nawet jeśli jesteś menadżerem czy kierownikiem.

– Pracownik w czasie urlopu nie ma obowiązku odbierania poczty służbowej – podkreślił Stanecki w rozmowie z PAP.

Mało tego: jeśli odpiszesz na maila, to formalnie przestajesz być na urlopie i zaczynasz pracować. W takiej sytuacji – jak zaznacza szef PIP – należy ci się dzień wolny w zamian.

Dogadujesz się z szefem? Uważaj

Czasem pracownik sam zgadza się „na szybko” wrócić do pracy, a potem liczy na ekwiwalent za niewykorzystany urlop. To błąd. Taki ekwiwalent przysługuje tylko wtedy, gdy kończy się umowa o pracę.

Stanecki nie ma wątpliwości:

– Naszym obowiązkiem w trakcie urlopu wypoczynkowego jest regeneracja sił fizycznych i psychicznych. Mamy wypoczywać, a nie pracować.

Skargi do PIP i niewykorzystane urlopy

Tylko w latach 2023–2024 do Państwowej Inspekcji Pracy wpłynęło 928 skarg dotyczących problemów z udzielaniem urlopów. Aż 292 z nich uznano za uzasadnione.

Pracodawcy często nie udzielają urlopu na czas – choć prawo mówi jasno: wypoczynkowy urlop należy się w tym samym roku, w którym pracownik zdobył do niego prawo. Jeśli tego nie zrobi, firma musi udzielić wolnego do 30 września roku następnego.

Wyjątkiem są tzw. urlopy na żądanie – cztery dni w roku, które trzeba wykorzystać do końca grudnia. W przeciwnym razie przepadają.

Źródło zdjęcia głównego: Obraz Pexels z Pixabay

(Źródło: money.pl / PAP)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Ukrainiec włamywał się do automatów na myjniach bezdoty

No to proszę, historia jak z filmu, ale chyba z tych, co od razu lądują w kategorii "komedia kryminalna". Człowiek najpierw myśli, że przechytrzy system i wzbogaci się na bilonie z odkurzacza, a potem, jakby nigdy nic, puka do drzwi komendy po odbiór auta zarekwirowanego za jazdę na podwójnym gazie. To się nazywa mieć tupet albo, jak śpiewał klasyk, "pewność siebie, na granicy szaleństwa". Stare porzekadło mówi, że chytry dwa razy traci. Tutaj pan stracił łup z automatów, samochód, wolność i prawdopodobnie resztki szarych komórek gdzieś na trasie między myjnią a komendą. Brawo dla naszych policjantów za czujność! Teraz delikwent będzie miał sporo czasu na przemyślenie swojej strategii biznesowej. Zamiast myjni bezdotykowej, czeka go prysznic z dozorem.

Mistrz Ostatniego Pł

19:25, 2025-07-22

Pijany kierowca uderzył w ogrodzenie i próbował uciec!

No proszę, a mówią, że teleportacja nie istnieje! Chłopak z fotela kierowcy w magiczny sposób zmaterializował się na zewnątrz, a auto z żalu za panem samo postanowiło przytulić się do betonowego płotu. Trzeba przyznać, że ponad 3 promile to już nie jest stan wskazujący, to stan wskazujący na posiadanie supermocy - w tym przypadku niewidzialności za kółkiem. Całe szczęście, że na miejscu znalazł się jeden trzeźwo myślący człowiek, który nie dał się nabrać na te hokus-pokus i sprowadził naszego iluzjonistę na ziemię. A właściwie to na tylne siedzenie radiowozu. Ciekawe, że jak procenty wyparowały z głowy, to i odwaga do opowiadania bajek prysła. Cóż, jak to w piosence śpiewali... "głupi ja".

Ja Tylko Pasażer

19:21, 2025-07-22

Pijany kierowca uderzył w ogrodzenie i próbował uciec!

Łepki z łepkowa tzw. łbowa

Ze łba

15:01, 2025-07-22

Ukrainiec włamywał się do automatów na myjniach bezdoty

Ale oddali mu ten samochód ? Tego zabrakło w artykule

Mario

14:58, 2025-07-22

0%