Obejmując stanowisko szefa rady miejskiej, nie robiłem tego przeciw komukolwiek ani dla pana Pietrasika. Zrobiłem to dla mieszkańców naszego

O samorządzie, sporcie i naszym mieście z przewodniczącym Rady Miejskiej  w Płońsku Henrykiem Zienkiewiczem rozmawia Igor Kantorowski.

[IGOR KANTOROWSKI] Panie przewodniczący, jakie były początki Pana obecności w strukturach samorządowych Płońska?

[HENRYK ZIENKIEWICZ] Moja aktywność w samorządzie zbiega się z moją pracą zawodową w Płońsku.W działalność społeczną zaangażowałem się na przełomie lat -70-tych i -80-tych i trwa ona do dzisiaj.

Był Pan zastępcą burmistrza Mariana Michniewicza. Po czterech latach przegraliście z Andrzejem Pietrasikiem. Dlaczego?

Takie są prawa demokracji i z tego powodu nie powinno się narzekać.

Kiedy pracowałem w płońskim wydaniu 'Życia Warszawy" Pan w moich materiałach dziennikarskich wyrażał się krytycznie o ówczesnym burmistrzu Pietrasiku. Teraz współrządzicie Płońskiem. Skąd ta zmiana?

Jeżeli miałem uwagi do funkcjonowania samorządu, kiedy sprawował władzę burmistrz Andrzej Pietrasik, to wyraźnie je wyrażałem. Chcę podkreślić, że nigdy nie głosowałem przeciw uchwałom budżetowym, bez względu na to, kto był burmistrzem, gdyż były one najistotniejszymi uchwałami i dotyczyły życia społecznego i gospodarczego naszego miasta.

Co w Płońsku w ostatnich latach udało się zrobić, że można to szczególnie podkreślić?

Tylko osoba, która patrzy przez pryzmat krytyki, nie dostrzega zmian, które zaszły w ciągu ostatnich 30 lat. Najlepszym tego przykładem są mieszkańcy naszego miasta, którzy lata temu wyemigrowali z Płońska, a wracają do niego, są pełni podziwu i doceniają jego rozkwit.

Dlaczego z rewitalizacją rynku, remontem dworca kolejowego, przystosowaniem Rutek jako kąpieliska trzeba jeszcze czekać?

Rewitalizacja rynku rozpoczęła się i trwa, ale podkreślam, że burmistrz i Rada Miejska w Płońsku musieli włożyć wiele wysiłku w pozyskanie środków pozabudżetowych i przebrnąć przez wiele procedur. Jeśli chodzi o Rutki, to są poczynione starania o pozyskanie środków na odmulenie akwenu. Jeśli wniosek zostanie pozytywnie zaopiniowany, będziemy musieli spełnić określone warunki, aby ten akwen był użyteczny dla społeczeństwa.

A co z dworcem autobusowym?

Miasto poczyniło wszelkie starania i wywiązało się z obietnic. Jedyną przeszkodą jest panująca pandemia. Inwestor prywatny gwarantuje wykonanie dworca. Dworzec autobusowy nigdy nie był własnością miasta. Za to nie odpowiada Gmina i Miasto Płońsk.

Z zawodu jest Pan nauczycielem wychowania fizycznego. Myślę, że sport był i jest Panu bliski. Jak Pan ocenia funkcjonowanie naszego MCSiR-u?

To prawda, przez wiele lat zajmowałem się sportem na poziomie szkół podstawowych i średnich, jak również prowadziłem drużynę siatkarską, która miała znaczne osiągnięcia na terenie byłego województwa ciechanowskiego. Poza działalnością sticte sportową, byłem jednym z tych obywateli naszego miasta, którzy wystąpili z inicjatywą budowy krytej pływalni i hali sportowej. Z przykrością stwierdzam, że z tego społecznego komitetu zostało kilka osób, które w sposób istotny przyczyniły się do pozyskania tak pięknego obiektu, jakim jest hala sportowa i kryta pływalnia. Z perspektywy lat trzeba podkreślić, że ówczesne przepisy nie pozwalały na budowę obiektu o takich gabarytach, a jednak hala sportowa i kryta pływalnia powstały. Chcę jasno i wyraźnie powiedzieć, że Miejskie Centrum Sportu i Rekreacji w Płońsk uw ramach obowiązującego statutu i regulaminu wypełnia swoje zadania, a odpowiada przede wszystkim za organizację sportu dzieci i młodzieży. Natomiast sport kwalifikowany na poziomie rozgrywek ligowych należy do klubów. Miejskie centrum Sportu i Rekreacji w Płońsku w pełni udostępnia obiekty, które są w jego zarządzie, poszczególnym klubom.

Co jakiś czas padają zapowiedzi modernizacji stadionu. Kończy się na słowach. Czy nastąpi prawdziwy przełom? I co z Tęczą? Czy została już pogrzebana na amen?

Jeżeli chodzi o stadion sportowy, Burmistrz Miasta Andrzej Pietrasik czyni usilne starania, aby pozyskać dofinansowanie na jego pełną modernizację – ze szczególnym uwzględnieniem funkcji lekkoatletycznej. Jeśli chodzi o Tęczę, to proponuję Panu Redaktorowi, aby z tym pytaniem zgłosił się do byłych prezesów klubu dwóch ostatnich kadencji funkcjonowania klubu Tęcza. Na marginesie, gwoli przypomnienia, informuję Pana, że byłem prezesem klubu Tęcza, który za mojej prezesury był w pełnym rozkwicie pod względem sportowym, w tym liczby drużyn. Przypominam też, że klub pozostawiłem bez kłopotów finansowych. Co było dalej? Odsyłam do moich następców.

Panie przewodniczący, należał Pan do PZPR-u, potem Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Czy obecnie ma Pan jakieś związki z Lewicą?

Panie Redaktorze, sztandar po komendzie pana Rakowskiego został wyprowadzony w roku 1990, a moja przynależność do Sojuszu Lewicy Demokratycznej była krótkotrwała, bo za krytyczny stosunek do ówczesnych władz partii zostałem wraz z kilkoma kolegami z niej wyrzucony, niezgodnie z regulaminem i statutem partii.

A czym interesuje się Henryk Zienkiewicz będąc na emeryturze, choć nie wiem czy to właściwe określenie, bo pewnie roboty w radzie nie brakuje?

Mimo przejścia na emeryturę, od wielu lat interesuje się sprawami płońskiej oświaty. Szczególnie mojemu sercu bliska jest moja kochana ,,czwórka”, z którą związany byłem poprzez edukację moich wychowanków, ścisłą współpracę z gronem pedagogicznym oraz z rzeszą rodziców. Te lata wspominam w sposób szczególny i z dużym sentymentem. Obecnie, sprawując funkcję przewodniczącego Rady Miejskiej w Płońsku, szczególnie bliskie jest mi szkolnictwo zarówno na poziomie podstawowym jak i średnim. Pracy w samorządzie nie brakuje. Na koniec, jestem bardzo wdzięczny mieszkańcom naszego miasta, że od kilku kadencji funkcjonowania samorządu miejskiego obdarzają mnie zaufaniem. Wracając do kwestii współpracy z burmistrzem Andrzejem Pietrasikiem, chcę wyraźnie powiedzieć, że obejmując stanowisko przewodniczącego Rady Miejskiej w Płońsku, nie robiłem tego przeciw komukolwiek ani dla pana Pietrasika. Zrobiłem to dla mieszkańców naszego miasta. Taką deklarację wyraziłem po objęciu tej funkcji i nadal ją podtrzymuję. Jestem przekonany, że ta sama idea przyświeca wielokrotnie wybieranemu na burmistrza Andrzejowi Pietrasikowi. Dowodem na to jest prężny i dynamiczny rozwój miasta, a planowane przedsięwzięcia gwarantują go przez kolejne lata.

Dziękuję za rozmowę i życzę zdrowia, ale i udanych działań na rzecz naszego miasta.