W piśmie (TUTAJ) czytamy, że powiatowy lekarz weterynarii apeluje, by mieszkańcy posiadający drób, trzymali go w tej chwili w zamknięciu. Dodano w nim również, że zgodnie z obowiązującym prawem, aby umożliwić jak najszybszą reakcję służbom weterynaryjnym i zapobieżenie rozprzestrzenianiu się choroby, każdy hodowca podejrzewający wystąpienie choroby zakaźnej wśród swojego drobiu powinien zawiadomić odpowiednie osoby oraz instytucje – lekarza weterynarii, powiatowego lekarza weterynarii oraz wójta lub burmistrza.
Hodowców szczególnie powinny zaniepokoić takie okoliczności i objawy jak zwiększone padnięcia ptaków w gospodarstwie, spadek dziennej produkcji jaj i nieprawidłowości w ich budowie, spadek przyjęcia paszy bądź wody, drgawki, paraliż nóg i skrzydeł, skręty szyi, duszność, sinica czy kaszel.
Wczoraj w tej sprawie zorganizowano posiedzenie zespołu zarządzania kryzysowego, w którym udział brali m.in. starosta Artur Adamski, wicestarosta Jacek Ryziński, wójt gminy Raciąż Zbigniew Sadowski, powiatowy lekarz weterynarii Anna Multan, przedstawiciele policji oraz straży pożarnej.
Dodajmy, że w chwili wykrycia ogniska rzekomego pomoru drobiu najczęściej całe stado zostaje zutylizowane. W przypadku z gminy Raciąż mówimy o ponad 140 tysiącach sztuk drobiu. Jak dowiadujemy się, to pierwszy przypadek na północnym Mazowszu tej choroby stwierdzonej u drobiu. W Mławie i Żurominie mamy do czynienia z wirusem ptasiej grypy.
W poniedziałek stwierdziliśmy ognisko choroby. Wdrożone są procedury likwidacji z uwagi, że jest to choroba zwalczana z urzędu - mowa o czterech budynkach, trochę ponad 140 tysięcy zwierząt, zwierząt do zagazowania i zutylizowania, więc nie na taką skalę jak chociażby w Żurominie czy w Mławie - mówi nam w środę lek. wet. Anna Multan, Powiatowy Inspektor Weterynarii w Płońsku. - Ważne, aby ludzie pozamykali drób, a przypomnę, że od grudnia obowiązuje już rozporządzenie dla całego powiatu jeśli chodzi o ptasią grypę. Z miejscowości w promieniu 10 kilometrów w najbliższym czasie będziemy zbierać informacje przez urzędy, czyli aktualizację spisów kto utrzymuje ten drób przyzagrodowy. Pojedyncze gospodarstwa będą skontrolowane pod względem zdrowotności stad. Podkreślę raz jeszcze - zaczynamy od pozamykania zwierząt. Na szczęście choroba, o której mowa - rzekomy pomór drobiu - nie stanowi zagrożenia dla ludzi w odróżnieniu od ptasiej grypy, to jest choroba typowo dla ptactwa, ale człowiek może być wektorem i przenieść wirusa na ubraniu - dodaje Anna Multan.
Wywóz zagazowanego drobiu rozpoczął się we wtorek
- Będzie blisko 20 ciężarówek, które wywiozą zagazowany drób do utylizacji. Policja zabezpiecza ich drogi przejazdowe, nadzoruje wyłączenie dróg podczas transportu tego drobiu - przekazuje między innymi wicestarosta Jacek Ryziński.
[ZT]21521[/ZT]
W 2024 roku wykryto w naszym kraju 21 ognisk tej choroby, która powróciła po 50 latach (wcześniej odnotowano ją w 1974 roku). Na początku lutego tego roku było ich już 12. Jak podaje portal fermo.pl […] Rzekomy pomór drobiu, inaczej nazywany chorobą Newcastle, jest wysoce zjadliwą chorobą wirusową. Jest to jedna z najbardziej powszechnych i wysoce zaraźliwych chorób układu oddechowego, na którą narażone są ptaki w każdym wieku. Wirus drobiu jest niebezpieczny nie tylko dla ptaków hodowlanych, ale również dla dzikiego ptactwa. Cechuje go duża zaraźliwość oraz śmiertelność, która może wynosić blisko 100 procent […].
Wspomniana choroba to nie jedyny problem hodowców drobiu. Wciąż obowiązują bowiem ograniczenia związane ze zwalczaniem wysoce zjadliwej grypy ptaków. Objęte jest nimi m.in. 16 miejscowości z gminy Raciąż: Bielany, Budy Kraszewskie, Charzyny, Grzybowo, Jeżewo-Wesel, Kocięcin Brodowy, Kocięcin-Tworki, Kodłutowo, Komunin Nowy, Kraszewo-Czubaki, Pólka-Raciąż, Sikory, Szczepkowo, Unieck, Żychowo.
2 4
Co ma do tego Psp i Policja?
4 1
Ten zagazowany drób trzeba wywieźć do utylizacji ciężarówkami, więc chodzi pewnie o kwestie zabezpieczenia wywózki.
1 2
Na co tam PSP?
1 1
Ci z PsP chyba będą ładować te kury na samochód