Dożynki w Baboszewie od lat cieszą się niesłabnącą popularnością, pokazując jak ważne dla tamtejszej społeczności jest lokalne święto plonów.

Pierwsza niedziela września upłynęła w Baboszewie pod znakiem gminnych dożynek. O święcie chleba informowały gości ustawione przed wjazdem do miejscowości słomiane kukły dożynkowe. Sama impreza przebiegała przy baboszewskim stadionie, gdzie dożynkowa procesja z misternie wykonanymi wieńcami dotarła po Mszy św.

Obrzęd dożynkowy rozpoczęto właśnie od wniesienia przez delegacje wsi wieńców dożynkowych ze zbóż, ziół i kwiatów, by w ten sposób uhonorować ciężką pracę rolników. Pochód otwierał pokaźnych rozmiarów okazały wieniec, z nieodłącznym motywem religijnym, wykonany przez mieszkańców Zbyszyna.

Dużą rolę w dożynkowym ceremoniale odgrywają dożynkowi starostowie, którzy na ręce gospodarza gminy przekazują bochen chleba upieczony z tegorocznych zbiorów. A byli nimi w niedzielę Państwo Eliza i Bogumił Karwowscy z Baboszewa, którzy gospodarstwo rolne prowadzą wspólnie od 2015 roku.

- Ten chleb upieczony ze zboża z naszej ziemi przyjmujemy jako owoc pracy rąk ludzkich. Będziemy dzielić się nim, aby nikomu go nie zabrakło

- mówił wójt Bogdan Pietruszewski, który wspólnie z sekretarzem baboszewskiej gminy - Wojciechem Wolderem oraz duszpasterzami częstował przybyłych na dożynki gości.

Baboszewianie świętowali przy suto zastawionych wiejskich stołach. Gościnnym sołectwom dobrze znane jest powiedzenie ,,czym chata bogata, tym rada”. Nie zabrakło wędlin, kiełbas, owoców, ciast i domowych nalewek.

Podczas dożynek wystawiały się również m.in. rozmaite stowarzyszenia, które prowadzą działalność charytatywną, jak i ościenne ośrodki czy firmy. Ponadto uruchomiono także plenerowy punkt szczepień przeciw Covid-19.

WIĘCEJ ZDJĘĆ W NASZEJ FOTO-GALERII PONIŻEJ.