Radna miejska Monika Zimnawoda wyszła oficjalnie z propozycją zakończenia działania mini zoo w Płońsku. - Są co prawda wywieszone kartki, aby mieszkańcy nie dokarmiali zwierząt, ale nie stosują się do tych zaleceń, a potem konie cierpią i bez pomocy mogą umrzeć. Ostatnio na weterynarza czekaliśmy ponad 1,5 godziny - wskazywała radna. Burmistrz Płońska nie krył zdziwienia interpelacją, stwierdził za to, że będzie szedł bardziej w kierunku powiększenia mini zoo w Parku Wolności.