- Niestety, wszystkie podjęte działania zawiodły. Leczenie trwa, ale już teraz wiem, że to może być za mało. Lekarz nie pozostawił wątpliwości - tym razem nie będzie szans na refundowaną pomoc. Na ratowanie życia i zdrowia potrzebna będzie kwota, której nie mam i nie jestem w stanie zdobyć. Kilkadziesiąt tysięcy za to, bym przedwcześnie nie zniknął z życia mojej rodziny, z codzienności moich dzieci - przyznaje z bólem Marcin Żuradzki
Marcin Żuradzki ma 34 lata i strasznego wroga, który nazywa się nowotwór jelita grubego. - Poziom nadziei na zmianę rośnie, by za chwilę znów dramatycznie zmaleć. Nie wiem, co mam mówić moim córeczkom, które z nadzieją w głosie pytają “tatusiu, masz siłę wyjść z nami na spacer?”. Marzę o tym, by mieć siłę, by przejście kilku kroków nie stanowiło dla mnie ogromnego wyzwania. Wciąż żyję i mam nadzieję na to, że znajdę ratunek - czytamy na stronie Fundacji Siepomaga. Kolejny etap leczenia onkologicznego niestety nie jest refundowany. Urząd Gminy w Jońcu wyszedł z inicjatywą zorganizowania charytatywnej zbiórki złomu, z której dochód przeznaczony będzie na leczenie pana Marcina. O tym przedsięwzięciu mówi Marek Czerniakowski, wójt gminy Joniec.
Link do zbiórki pieniędzy na leczenie na stronie Fundacji - kliknij TUTAJ.

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu plonskwsieci.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz