Działki na sprzedaż, program naprawczy do zmiany - rozmów o finansach szpitala ciąg dalszy

Finanse płońskiego szpitala to palący temat nie od teraz. Rozmawiano o nich również na niedawnej sesji Rady Powiatu Płońskiego. Ważne decyzje na dziś? Działki przy Klonowej idą pod młotek, ale ma to wspomóc szpitalny budżet inwestycyjny. Zmian potrzebuje za to program naprawczy, który zapewne wystartuje w 2020 roku. Paweł Obermeyer apelował również o większe zaufanie ze strony Zarządu Powiatu… 

Wątek programu naprawczego skomentowała Elżbieta Wiśniewska, która odniosła się do pytania radnego Jacka Ryzińskiego o tę kwestię. Starosta oceniła, że program jest szpitalowi potrzebny i jego pierwotna wersja została już przedłożona Zarządowi. Dodała jednak, że po zapoznaniu się z nim zdecydowano, że niezbędne będzie przeprowadzenie pewnych modyfikacji. Chodzi m.in. o szacowanie strat, ponieważ ta na koniec tego roku była prognozowana na 1,4 mln złotych, a wyniesie 6 mln. Zarząd uznał również, że objęcie owym programem lat 2019-2021 nie ma zbytnio sensu ze względu na to że rok 2019 praktycznie się zakończył. Poprosiliśmy dyrektora o przygotowanie dokumentu na lata 2020-2022 – powiedziała gospodarz powiatu. Jeśli spełni on wymagania Zarządu, zostanie przedstawiony radnym. 

Druga ważna kwestia jaką poruszono dotyczy działek znajdujących się przy ulicy Klonowej. Działki o łącznej powierzchni 1,27 ha położone w bliskim sąsiedztwie płońskiej placówki medycznej, zostaną wystawione na sprzedaż po cenie dwa razy wyższej niż ta oszacowana przez rzeczoznawcę. Została ona ustalona przez Zarząd, a kwota wywoławcza dla potencjalnego kupca to 6 mln złotych. 

Starosta dodała, że działki nie zostały do tej pory sprzedane, choć było duże zainteresowanie deweloperów. Pieniądze z ewentualnej sprzedaży mają zostać przekazane na rzecz szpitala, a konkretnie na modernizację budynku oddziału rehabilitacyjnego. Jeszcze w czerwcu 2018 roku pomysł na ten teren był nieco inny, a z inicjatywą wyszedł dyrektor placówki: - Zrobiliśmy analizę, że aktualny teren, który należy do szpitala i powiatu, można wykorzystać pod budowę mieszkań. Do realizacji przedsięwzięcia przed laty nie doszło. Teraz powinno być inaczej. Wystąpiliśmy w przypadku dwóch działek o zabudowanie w 70 proc. Kilkanaście milionów z tej inwestycji powinniśmy mieć. Spłacilibyśmy kredyty, mielibyśmy większą wiarygodność do banków, które mogłyby nam obniżyć oprocentowanie – mówił wówczas w rozmowie z naszą redakcją Paweł Obermayer. 

Elżbieta Wiśniewska przyznała, że do sprzedaży jak dotąd nie doszło również ze względu na pomysł dyrektora oparty na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego, któremu Zarząd chciał dać szansę. 

W swoim wystąpieniu Paweł Obermeyer odniósł się do wspomnianego programu naprawczego, gdyż nie wiadomo, czy będzie on realizowany z uwagi na ostatni wyrok Trybunału Konstytucyjnego (pisaliśmy o nim w ostatnim tekście na temat sesji rady miejskiej - przyp. red.). Dyrektor poinformował o wysłaniu pisma do Narodowego Funduszu Zdrowia, w sprawie 20-procentowego podwyższenia kontraktu z SPZZOZ w Płońsku, a także o nawiązaniu współpracy z firmami Adamed, PolMlek czy z Uniwersytetem Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. 

[ZT]4630[/ZT]

Wspomniał również o rozszerzeniu projektu kuchni „Doktora Hausa”, ukierunkowanego przede wszystkim na budowaniu większej świadomości na temat żywienia, poprzez specjalnie przygotowane, zbilansowane posiłki. - W tej chwili to są 4 posiłki dla każdego pacjenta, 5 dla pacjentów z diabetologii. Dziennie wydajemy 1200 posiłków – mówił do radnych dyrektor. Paweł Obermeyer skomentował również sytuację systematycznie wzrastających wynagrodzeń, na opłacanie których z roku na rok brakuje więcej pieniędzy. Zaznaczył, że złoży propozycję do Wydziału Zdrowia przy Urzędzie Marszałkowskim, by powstał zespół w sprawie zapanowania nad niekontrolowanymi podwyżkami w służbie zdrowia, co pozwoliłoby ustabilizować sytuację i uniknąć ciągłych huśtawek. - Ważne, żebyśmy te działania podejmowali wspólnie i bardziej sobie ufali – ocenił gospodarz szpitala i kontynuował - Ja mam zaufanie, ale jeśli chodzi o Zarząd, to jestem już trochę zmęczony tymi Państwa kontrolami. Ja się nie uchylam, ale w tym roku dostałem od państwa 54 pisma, z czego 31 kontrolnych – mówił wyraźnie zmieszany całą sytuacją. 

Powiedział również, że najbardziej „zabolało” go ostatnie pismo, w którym pojawiły się pytania o dyżury, prośba o pilne przekazanie akt osobowych, czy kwestie dotyczące jego umowy o pracę. Stwierdził, że pracownicy czytają te pisma, w związku z czym powstają wątpliwości, dlaczego Zarząd prosi o akta osobowe i co takiego się w nich znajduje? - Jeśli umowa jest nie dobra i ma jakieś luki, można je poprawić, albo można jej nie kontynuować – przyznawał Paweł Obermeyer. Do tych wypowiedzi odniosła się starosta, która stwierdziła, że nie można dziwić się kontrolom, skoro wygenerowana przez szpital strata wynosi 6 mln złotych, zaś pism byłoby mniej, gdyby odpowiedzi na pytania w nich zawarte były adekwatne. Dyrektor płońskiego szpitala stwierdził za to, że o wiele rzeczy można zapytać go wprost, bez wysyłania oficjalnych pism. 

Szpitalny wątek na sesji powiatowej starosta Elżbieta Wiśniewska zamknęła stwierdzają, że wszystkim kwestia służby zdrowia leży na sercu, dlatego rzeczywiście należy działać wspólnie. Zaproponowała także, aby jedna z najbliższych sesji została w całości poświęcona sytuacji SP ZZOZ w Płońsku.