Zamknij

Z urzędowej kasy zniknęło ponad 16 tysięcy złotych! Sprawa w prokuraturze. Podejrzana nie przyznaje się do winy

12:52, 24.11.2021 RED Aktualizacja: 13:01, 29.11.2021
Skomentuj Sprawa wyszła na jaw, kiedy mieszkańcy zaczęli zgłaszać się do Gminy po otrzymaniu urzędowych upomnień [Fot. RED] Sprawa wyszła na jaw, kiedy mieszkańcy zaczęli zgłaszać się do Gminy po otrzymaniu urzędowych upomnień [Fot. RED]

W październiku Prokuratura Rejonowa w Płońsku przedstawiła 64-letniej emerytowanej kasjerce z Urzędu Gminy w Dzierzążni zarzut przywłaszczenia powierzonego mienia, tj. pieniędzy w kwocie ponad 16 tys. zł, które mieszkańcy wpłacali w urzędowej kasie za odpady.

O sprawie zrobiło się głośno, kiedy urzędowi petenci zaczęli otrzymywać upomnienia za brak opłaty. Proceder miał trwać od stycznia 2017 do maja 2020 roku. 

- W wyniku przeprowadzonej kontroli wyszły nieprawidłowości wykazujące kwotę 16 334 zł, która nie była zaksięgowana w urzędzie gminy, w tzw. odpadach komunalnych. Sprawa ujrzała światło dzienne, kiedy pracownik, który odszedł na emeryturę, rozliczył się ze stanowiska, a niedługo potem pojawiły się osoby, które miały dokonane wpłaty, ale nie były one zaksięgowane w urzędzie. Podjąłem decyzję o przeprowadzeniu audytu tego stanowiska za lata 2017 - 2020 

- mówi PwS Adam Sobiecki, wójt gminy Dzierzążnia.  

- Po kontroli i stwierdzeniu nieprawidłowości, nie miałem innego wyjścia - złożyłem zawiadomienie do organów ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa

- dodaje wójt Sobiecki. 

W ostatnich tygodniach Prokuratura Rejonowa w Płońsku przedstawiła 64-latce zarzuty. - Są to zarzuty przywłaszczenia powierzonego mienia, środków pieniężnych należnych Gminie Dzierzążnia, kwoty kasowej w wysokości ok. 16 tys. zł - wskazuje prokurator Ewa Ambroziak. - Czyn taki zagrożony jest surowszą karą, bo chodzi o mienie powierzone, a to oznacza karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Pobraliśmy zabezpieczenie majątkowe na poczet wyrządzonej szkody w kwocie 5 tys. zł - kontynuuje szefowa płońskiej prokuratury.

- Pani podejrzana o te działania nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że ma dowody wpłat i trwa weryfikacja jej linii obrony - kończy prokurator. 

(RED)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(10)

Sie uśmiałemSie uśmiałem

11 1

Od 3 miesięcy do 5 lat to jest surowsza kara ? A jaka jest ta lżejsza za kradzież 10mln zł ? 15:28, 24.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

brawooo północna brawooo północna

4 3

ha ha ha 16:34, 24.11.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

LeonLeon

0 5

Nie północna...
18:31, 24.11.2021


JaJa

6 2

Szok... 23:01, 24.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

RadiosluchaczkaRadiosluchaczka

4 4

Te pieniąnszki były jej naprawdę poczebne, a i ojciec dyrektor się ucieszył i osobiście na antenie naszej miłosiernej rozgłośni podzienkował 08:01, 25.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Co?????Co?????

3 0

szok 10:55, 25.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AnnaAnna

3 4

To wina Tuska! 14:09, 25.11.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Nie.Nie.

5 0

Tylko tej Pani i zwierzchniczki. 18:42, 26.11.2021


Ona Ona

6 2

A kto był w tym czasie skarbnikiem w gm dzierzarznia? Zamiast liczyć pieniądze, tylko latanie na bankieciki i tp 13:35, 28.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%