6 września 1970 roku kardynał Stefan Wyszyński założył na Jej skronie koronę na znak, że jest nie tylko naszą Matką, ale i naszą Królową - mówią salezjanie z jednego z najstarszych i największych w naszej diecezji sanktuariów maryjnych w Czerwińsku nad Wisłą. Równo 50 lat po tym fakcie, w słoneczną niedzielę, w samo południe wierni przeżywali okrągły, zacny jubileusz koronacji obrazu Matki Bożej Pocieszenia.
Matka Boża Pocieszenia w cudownym wizerunku od ponad czterech wieków króluje w czerwińskim sanktuarium. Kroniki informują o niezwykłych wydarzeniach, które miały miejsce w 1647 roku.
- Po zamieszczeniu obrazu w ołtarzu głównym i zamknięciu już wieczorem kościoła, przeor został zaalarmowany, iż w świątyni miała okazać się wielka jasność, więc myślano, że wybuchł pożar. Wbiegł on razem ze współbraćmi do wcześniej zamkniętego kościoła i okazało się, że zapalone są wszystkie świece, nawet te, które są zapalane w wielkie uroczystości. W ten sposób Matka Boża zaznaczyła, że chce być tutaj czczona i od tamtej pory ówczesny biskup płocki potwierdził cudowność tego wizerunku - przypomina salezjanin, ks. proboszcz Łukasz Mastalerz.

- Według historyków w naszej diecezji, pierwszy koronowany obraz znajduje się właśnie tu w Czerwińsku, dlatego dla nas jest szczególnie cenny i wartościowy - mówi z kolei bp płocki Piotr Libera, obecny w Czerwińsku podczas niedzielnych wydarzeń. - Maryi przynależy się tytuł królowej, gdyż zrodziła Jezusa Chrystusa, który jest królem, stąd ten prastary zwyczaj rozpowszechniony w całym chrześcijańskim świecie - nakładania na obrazy, figury Maryi korony. Obraz czerwiński to Maryja Matka Pocieszenia - mamy dużo zmartwień, utrapień w obecnych czasach i wierni przychodzą tu, szukając duchowej pociechy i umocnienia - dodaje hierarcha płocki, który ogłosił rok jubileuszowy w Czerwińsku, który potrwa do 6 września 2021 roku, a oznacza możliwość uzyskania w czerwińskiej bazylice przez najbliższy rok odpustu zupełnego. Jest to wyjątkowy przywilej udzielony przez Ojca Świętego Franciszka w roku 50-lecie koronacji cudownego obrazu Matki Bożej Pocieszenia w Czerwińsku nad Wisłą.

O znaczenie tego dnia, wydarzenia pytaliśmy burmistrza Czerwińska oraz okolicznych mieszkańców.
- Tu zabierali mnie rodzice i wychowywali w kulcie maryjnym i nie tylko Maryja mi jest bliska, ale wszystkim pielgrzymom, a na pewno mieszkańcom. Jesteśmy związani z tym obiektem sakralnym, ale również z cudownym obrazem, którego właśnie dzisiaj mamy jubileusz, 50. rocznica - dla nas bardzo ważna - koronacji cudownego obrazu Matki Bożej Czerwińskiej - stwierdza Marcin Gortat.
- 50 lat temu była uroczystość koronacyjna, ale mnie wtedy tutaj nie było. Znam to tylko z opowiadań, ale ta uroczystość sprzed pół wieku była związana z tak wielkimi osobami jak kardynał Wyszyński, czy Karol Wojtyła - nasz papież, i te osoby są dla mnie bardzo ważne - przyznaje Róża Newska, mieszkanka Czerwińska. - Z kolei ja sama wyprosiłam tu wiele łask u Matki Bożej Czerwińskiej i trudno nie być na takim wydarzeniu. Ten wizerunek poznałam kilkanaście lat temu podczas pieszych pielgrzymek z Warszawy do Czerwińska i stał mi się tak bliski, że 7 lat temu postanowiliśmy z mężem w Czerwińsku zamieszkać. To przecudowne miejsce, w którym odzyskuje się pokój ducha i Matka Boża otacza swoją opieką - zdobywa się na osobiste wyznanie pani Róża.
Dodajmy, iż Mszy św. jubileuszowej przewodniczył Abp Salvatore Pennacchio, Nuncjusz Apostolski w Polsce.
Więcej zdjęć z niedzielnych uroczystości w czerwińskiej bazylice poniżej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Nocna kontrola policji zakończona zatrzymaniem 33-latki
Pytanie do drobnych dilerow. Jaka jest logika waszej żenującej działalności? Zamiast iść do normalnej roboty, ganiacie z towarem oglądając się co chwila za siebie. Zarabiacie niewiele więcej od chłopaków co robią gdzieś na budowie czy w magazynach a i tak potem wszystko wydacie na adwokata albo zasądzone karty. Mieszkacie za starszymi na kwadracie, jeździcie startymi szrotami a gdy inni jadą na wczasy do Egiptu, wy spędzacie lato na ławce pod blokiem. Weźcie się zastanówcie.
Do skakańców
15:42, 2025-12-17
Radna twierdzi, że w Płońsku nie ma dla niej pracy
Tak to jest jak siedzi się na ciepłych posadkach. Dużo Płońszczan, wstaje o 4:30 by pojechać za niemałe pieniądze za aut. do pracy. Bo w Płońsku większość pracy w urzędach po znajomości, a firm nie ma, mimo b. dobrej lokalizacji między s7 a d10.
321
15:28, 2025-12-17
Radna twierdzi, że w Płońsku nie ma dla niej pracy
Ja wam starosty nie wybieram,jak powiedział mędrzec,swoją drogą leśne dziadki w samorzadach to mocne nieporozumienie
123
14:59, 2025-12-17
Szpital musi zwrócić ponad 300 tysięcy złotych
Czy osoby odpowiedzialne poniosły konsekwencje?
Gocha
14:48, 2025-12-17