(...) Kiedy się obudziłam, nadal byłam na Szucha. Musiałam zemdleć, bo przez ułamek sekundy poczułam ulgę. Kolejna fala bólu zalała moje ciało, kiedy wylali na mnie wiadro lodowatej wody, aby mnie docucić. Cały czas myślałam o tym, co na Pawiaku przechodzi mój ojciec. Ile cierpienia musi przeze mnie przeżywać (...) - to tylko jeden z poruszających fragmentów opowiadania Marty Szymańskiej, uczennicy VIII klasy Szkoły Podstawowej nr 2 w Płońsku, które młoda autorka zatytułowała ''Piekło Alei Szucha. Marzec 1943, Warszawa"'. Ta historia widziana oczami 15-letniej płońszczanki już na naszym portalu.