'Loniek' i 'Florek' - tak 'ochrzczono" strażackie samochody, który w piątek stanęły na placu przed remizą Ochotniczej Straży Pożarnej w Sochocinie. To ta jednostka zmieni ratowniczego lublina na stara,  a lublin pojedzie z kolei do sąsiadów ze Ślepowron i wszyscy będą zadowoleni. 

- Cieszę się razem z Wami, bynajmniej wiemy, ile perypetii było z samochodem w Sochocinie (mowa o strażackim manie z Holandii, o którym pisaliśmy na PwS - red.). Szczęśliwie to się kończy i przystępujemy do normalnego działania. To szósty, średni samochód ratowniczo-gaśniczy, który w tym roku trafił na teren powiatu płońskiego. Jak dobrze pójdzie, to na koniec listopada będzie siódmy. Co by nie mówić to dodatkowy sprzęt, który trafia do naszych jednostek i na pewno będzie wpływał na czas reagowania, na zabezpieczenie operacyjne naszego całego powiatu - zwracał się do strażaków-ochotników i zaproszonych gości st. bryg. Dariusz Brzeziński, komendant powiatowy PSP w Płońsku, życząc strażackim zastępom, podobnie jak i przewodniczący tamtejszej rady gminy - Stanisław Kwiatkowski - szczęśliwych wyjazdów i powrotów.

O piątkowym wydarzeniu mówią dla nas: wójt gminy Sochocin Jerzy Ryziński, prezes OSP Sochocin Jacek Ryziński oraz Sławomir Gwiazdowski, radny Rady Gminy w Sochocinie. Nagraliśmy również moment oblania szampanem 'Lońka" ;-)

WIĘCEJ ZDJĘĆ Z PIĄTKOWEGO PRZEKAZANIA STRAŻACKICH POJAZDÓW ZNAJDZIECIE PONIŻEJ.