Kopalnia żwiru, a potem strefa rekreacyjno-sportowa. Sprzeciw mieszkańców, decyzja radnych... [VIDEO]

Wiele działo się w piątek w Urzędzie Gminy w Załuskach, gdzie jednym z wiodących, a jednocześnie zapalnych punktów obrad gminnych radnych była sprawa szczególnie ważna dla mieszkańców miejscowości Szczytno i Szczytniki. Rzecz dotyczy pewnej zakrojonej na szeroką skalę inwestycji przy ''siódemce', dla której ośmioro radnych zapaliło zielone światło.

Plany inwestora są dobrze znane okolicznym mieszkańcom. Przedsiębiorca zakupił grunty o powierzchni 15 hektarów we wsi Szczytno i chciałby zająć się w tym miejscu wydobyciem kopalin, tak jak dzieje się to obecnie w Karolinowie bądź Przyborowicach. Przy planach rozbudowy trasy s-7, kiedy to gmina Załuski zmieni się w plac budowy, inwestora dziwiłaby sytuacja z dostawą surowców ze złóż spoza terenem gminy, kiedy byłaby, jak wskazuje, możliwość wykorzystania obecnych, lokalnych złóż i wsparcia tym samym budżetu Gminy. Inwestor przypomina, że tym przypadku poprzednie próby zmiany miejscowego planu napotykały na opór gminnych władz.

Stworzono już wizualizację przedsięwzięcia - rekreacyjnego zbiornika wodnego z łowiskiem

Inwestor stworzył też koncepcję zagospodarowania terenu po zakończeniu eksploatacji kopalin. Liczy na stworzenie kompleksu rekreacyjno- sportowego, którego główną atrakcją byłby zbiornik wodny z łowiskiem i kąpieliskiem wraz z wypożyczalnią sprzętu wodnego. Zapewnia, że wskazany kierunek rekultywacji, wyklucza jakiekolwiek zagrożenie dla mieszkańców gminy Załuski. 

Tyle od inwestora. W piątek jeden z punktów sesji dotyczył powyższego, a konkretnie kwestii podjęcia uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla fragmentów terenów w miejscowości Szczytno w gm. Załuski.

Jednak zanik nad nim dyskutowano, jeszcze przed obradami doszło do takiej sytuacji. Przewodnicząca rady Agnieszka Dąbrowska nie chciała wpuścić na salę żywo zainteresowanych sprawą mieszkańców, zasłaniając się zapisami wynikającymi z zasad bezpieczeństwa sanitarnego w dobie epidemii.

W imieniu mieszkańców chciał wypowiedzieć się Robert Ziółkowski, ale ostatecznie stwierdzono, że nie jest on mieszkańcem Szczytna, ale Kroczewa, więc odmówiono mu prawa do zabrania głosu. To co przewija się w argumentacji przeciwników zamierzeń inwestora, dotyczy m.in. kwestii nieprzeprowadzenia w sprawie społecznych konsultacji. Poza tym mieszkańcy i tak mają dosyć sąsiedztwa ''siódemki", a jeszcze mieliby tolerować tiry wywożące żwir. Obawiają się również, że wartość ich terenów we wsi Szczytno może kilkakrotnie spaść, kiedy na kilkunastu hektarach powstanie górnicze wyrobisko.

Radni zaakceptowali jednak przystąpienie do sporządzenia zmiany planu zagospodarowania przestrzennego dla części miejscowości Szczytno. Osiem głosów było za, cztery przeciw, a jedna osoba wstrzymała się od głosu.

Jak dowiedzieliśmy się, mieszkańcy nie mają zamiaru rezygnować. Zapowiedzieli, że uchwałę radnych zaskarżą do wojewody, bo według nich, podjęto ją z naruszeniem przepisów prawa.

Wójt Gminy Załuski Kamil Koprowski uważa, że wokół sprawy próbuje się tworzyć otoczkę polityczną, co powiązane jest z przypisywaniem jego osobie pomysłu utworzenia wysypiska śmieci na terenie gminy Załuski. Wójt stwierdza, że w swoich działaniach musi kierować się równym traktowaniem podmiotów gospodarczych. Poniżej wypowiedź włodarza Gminy Załuski w tej sprawie dla redaktora Łukasza Wielechowskiego.