W niedzielę przy kościele parafialnym w Guminie okoliczna społeczność uczestniczyła w Święcie Plonów gminy Dzierzążnia. - Dożynkowe święto to w polskiej tradycji czas radości i okazania wdzięczności – Panu Bogu za plony, a ludziom za ich trud. To również czas refleksji nad tym jak ważna jest ludzka solidarność i współdziałanie, aby było z czego dożynkowy chleb upiec i sprawiedliwie go podzielić – zwracał się do rolników wójt Adam Sobiecki.

Tym razem gminno-parafialne dożynki zorganizowano we wsi Gumino, w sąsiedztwie Parafii pw. Św. Pankracego. Dożynkowych gości witały wesołe postacie zrobione ze słomy. Imponująco wyglądał także słomiany traktor z przyczepą. Tak mieszkańcy informują, że nadszedł czas tradycyjnych dożynek. 

Mszy św. przewodniczył ks. bp Mirosław Milewski. - Przyjmiemy do naszych serc przemieniony - już Boży Chleb, abyśmy mieli w sobie Boże życie, abyśmy mocą tego Chleba potrafili zło dobrem zwyciężać. Abyśmy umacniali w religijności i w zdrowym patriotyzmie polskie rodziny, które są ostoją Kościoła, narodu i Państwa. Aby polska wieś wciąż była Bogiem silna, a życzenie „Szczęść Boże” było często wypowiadane przez pracujących na roli – głosił hierarcha. Na koniec nabożeństwa odmówiono suplikacje o deszcz.

Podczas dożynek bp Milewski pobłogosławił chleb i wieńce dożynkowe wykonane przez wiernych z parafii Gumino i Kucice - proboszczem tych parafii jest ks. kan. Tadeusz Milczarski, współorganizator dożynek. Z kolei starostami dożynek byli Anna i Robert Kownaccy. Obrzęd dożynkowy na scenie przedstawiła Kapela Łowicka. Ubrane w ludowe stroje dziewczynki częstowały gości chlebem z tegorocznych zbiorów.  

- Prawdę, że rolnik ciężko pracował, Pan Bóg pobłogosławił, a ziemia wydała plon na polskiej wsi przekazuje się z dziada na ojca, z ojca na syna. I to się nie zmieni. Może się zmienić sprzęt w gospodarstwie, ale polski rolnik wie, że do plonów nie wystarczy sama ciężka praca, dlatego staję przed Państwem jako poseł z wielką pokorą – zabierał głos poseł Maciej Małecki z Prawa i Sprawiedliwości, który wspominał o rządowej pomocy dla rolników w związku z klęską suszy. 

Wójt gminy Dzierzążnia Adam Sobiecki dodawał: - Ten rok jest niestety znów trudnym rokiem dla rolników. Zmieniający się klimat coraz bardziej wpływa na decyzje jakie musimy podejmować w naszych gospodarstwach. Mamy duże obawy jak zapewnimy godziwe życie naszych rodzin – wskazywał. - Te dożynki pokazują jednak, że w gminie Dzierzążnia i parafiach Gumino, Kucice i Skołatowo są rolnicy, którzy potrafią stawić czoła tym trudnościom. Możemy podziwiać piękne dożynkowe wieńce i skosztować owoców waszej ciężkiej pracy. 

 - Świętujemy i cieszymy się z tego, że żniwa dobiegły końca, a w naszych domach nie zabraknie chleba i innych płodów ziemi. Stąd wy, rolnicy jesteście w naturalny sposób ludźmi dziękczynienia, stykając się codziennie z cudem ziemi wydającej owoce, przyjmujecie je jako niewyczerpany dar opatrzności Bożej. Wasza praca, chociaż niezwykle doniosła, niesie tak wiele trudu i niewygód. Ziemia, która jest warsztatem pracy rolnika, jak żaden inny warsztat uzależniona jest od wszechmocnych sił natury – podkreślała Beata Pierścińska, wójt naruszewskiej gminy, która sąsiaduje z gminą Dzierzążnia, a mieszkańcom choćby wsi Zaborowo bliska sercu jest parafia w Guminie.

Dodajmy, że dla wszystkich uczestników dożynek przewidziano poczęstunek, a gospodynie częstowały własnoręcznie upieczonymi ciastami, chlebem ze smalcem oraz bigosem. Nie zabrakło występów artystycznych, bo jak zaznaczali przemawiający, dożynki to również czas radosnej zabawy. 

Więcej zdjęć z dożynek znajdziecie poniżej.