Płoński szpital: sukcesywnie rośnie liczba porodów. - Nie mamy się czego wstydzić - K. Koprowski

Za to za SOR, trzeba i należy się wstydzić. Do mnie jakiś zdenerwowany lekarz przyszedł dopiero po 5 godzinach oczekiwania, od którego dowiedziałam się, że mam zagrożenie życia. A było to w godzinach przedpołudniowych dnia powszedniego, więc specjalnie nie był ściągany z domu. Przyszedł ok.godz.16,00. Więc jak to się ma z ratowaniem zdrowia i życia na tym oddziale? Doszłam do wniosku, że tam lekarze pracują chyba z przymusu i za darmo, analizując ich zachowanie. Więc ja już nie proszę, ja już żądam, aby ten oddział był skontrolowany pod względem oczekiwania na przyjście lekarza do pacjenta. Bo on chyba nie był ściągany na ten oddział, aż z pomorza czy innego, odległego województwa. ?

No nie wiem. Ja dalej do płońskiej porodówki nie jestem przekonana i co do zachowania i podejścia do pacjentek niektórych lekarzy na niej pracujących...

A miało być tak cudownie, znieczulenia porodu itd... a tu wychodzi że nie można osiągnąć MINIMALNEJ
ilości porodów wymaganej przez NFZ.
Jakie w takim razie ma sukcesy dyrektor w zarządzaniu szpitalem?

A do zwyklego lapiducha w Zdrowiu po leki trzeba o 5 rano w kolejce stawac!!!

Opieka medyczna w Plonsku to jeden wielki Syfffffff... prywatnie prosze bardzo!!! To dlaczego te złodzieje doja nas skladkami na NFZ???...no chyba ze zna sie p.Bożenkę

Miałam przyjemność być w Płońsku na sorze że złamanym śródstopiu....powiedziano mi że stopa jest tylko zbita,,,z bólu nie mogłam wytrzymać i następnego dnia pojechałam do szpitala Bielańskiego tam okazało się że stopa w śródstopiu jest pęknięty...piekły 3 ,4,i 5 kość....Sorry w Płońsku jak dla mnie to porażka...

W roku 2016 urodziłam w Płońsku ja dziękuję za taki poród przetrzymali mnie cała noc dziecko urodziło się nie dotlenione. A zglaszalam położnej że coś jest nie tak. O 5:30dopiero pojawił się lekarz zamiast ciąć bo tętna nie było kazali mi przec po czym mnie strasznie porozrywalo dziecko ważył prawie 5 kg.

A ja dziękuję za poród w Płońsku jak w PRL niech się kadra dokształca!!!! Nie ma mojej zgody na poród na leżąco z nogami w grze itp. Wolę do Wawy pojechać.... Poród aktywny w ruchu, może być nawet w wodzie.i to na NFZ Żelazna Madalińskiego - tam są domy narodzin.kobieta rodzi w domowych niemalże warunkach w pozycjach horyzontalnych.. A nie bo położna z lekarzem dla swojej wygody idla tego że tylko tak a leżąco odebrać poród umie.... Mają kupę czasu za miast kawek ciasteczek niech za naukę się wezmą...

Moja krewna, która trafiła na SOR z dużym nadciśnieniem z dokumentacji dowiedziała się, że miała zrobione EKG. Oczywiście nikt takiego badania nie wykonał. To dopiero jest magia.