Zamknij
INFORMACJE

Dodaj komentarz

Wiem, że muszę iść... Pielgrzym Michał z ciężkim krzyżem przemierzał nasz powiat

Ł.W. 19:38, 31.07.2022 Aktualizacja: 00:17, 24.10.2025
20 Krzyż Michałowi pomagała nieść dziś przy padającym deszczu m.in. Małgorzata Romanowska [fot.: Ł.W.] Krzyż Michałowi pomagała nieść dziś przy padającym deszczu m.in. Małgorzata Romanowska [fot.: Ł.W.]

Drewniany krzyż, który niesie na barkach, ma 3 metry długości i waży blisko 19 kilogramów. W niedzielę w strugach deszczu Michał Ulewiński wędrował po drogach powiatu płońskiego. - Ci, którzy nie wiedzą, pytają co robię. Mówię im, że to jest pielgrzymka pokutna za nasz kraj. Ludzie przyjmują to naprawdę pozytywnie, bo wiedzą, że musimy pokutować. Sytuacja w kraju i na świecie jest coraz trudniejsza, wszystko idzie w złym kierunku, dlatego ludzie wspierają mnie na moim szlaku. Potrzebujemy zjednoczyć się w tej inicjatywie, modlić się za nasz kraj - powiedział nam niestrudzony pielgrzym. 

W strugach deszczu z 3-metrowym krzyżem na barkach i różańcem w ręku. Tak wyglądała niedzielna wędrówka Michała Ulewińskiego po powiecie płońskim, który po raz drugi pielgrzymuje po kraju. Ruszył 24 czerwca, czyli w święto Najświętszego Serca Pana Jezusa. Jego pielgrzymka pokutna potrwa 60 dni.

To już kolejna pielgrzymka 29-letniego Michała. Na pierwszą wyruszył dwa lata temu, znacząc na mapie Polski krzyż.

– To jest taka właśnie kontynuacja mojej pierwszej pielgrzymki, gdzie prosiłem o błogosławieństwo dla naszego kraju. Celem tegorocznej pielgrzymki jest nałożenie Cudownego Medalika na Polskę - stwierdza Michał. 

Pielgrzym wędruje, kreśląc literę M nad krajem. – Ja wierzę, że jeżeli ten medalik uda się nałożyć na Polskę, to nasz kraj po prostu zostanie zalany morzem łask, będą spektakularne nawrócenia i uda nam się zrealizować to, o co Chrystus prosił Rozalię Celakównę, czyli żeby Chrystus był królem w każdym aspekcie naszego życia - dodaje. 

W każdym skrajnym punkcie na trasie pielgrzyma staną 3-metrowe kapliczki z wizerunkiem Matki Bożej Niepokalanej. W sumie w najbliższych latach powstanie ich 24. – W 2025 roku chcę rozpocząć budowę figury Matki Bożej Niepokalanej, także naprawdę projekt zajmie kilka lat. Chciałbym skończyć to dzieło do 2030 roku - ocenia nasz rozmówca. Data powstania figury nie jest przypadkowa. W 2030 roku będzie 200. rocznica objawienia Cudownego Medalika. Na realizację celu Michał potrzebuje blisko pół miliona złotych.

[FOTORELACJA]956[/FOTORELACJA]

Mężczyzna codziennie pokonuje ok. 30 kilometrów. W niesieniu krzyża pomagają mu mieszkańcy mijanych miejscowości, członkowie wspólnot parafialnych oraz księża. - Dziś brat Piotr (na zdjęciu powyżej/fot.: fb Parafii pw. św. Michała Archanioła w Płońsku - red.) spieszył się do pracy w Płońsku w straży, ale, jak mnie zobaczył, stwierdził, że musi mi te chociaż 500 metrów w niesieniu krzyża pomóc. To mnie raduje i jest to dla mnie duże wsparcie - stwierdza Michał Ulewiński. 

- Krzyż jest bardzo ciężki, dlatego chciałyśmy go trochę odciążyć, wspomóc go - mówiła nam Małgorzata Romanowska. - Idzie przecież za nas, za wszystkich grzeszników. Jestem zbudowana tą jego inicjatywą, bo na co dzień widzimy jak młodzi odchodzą od kościoła, deklarują się jako niewierzący, dlatego jestem pełna podziwu i obyśmy takich ludzi mieli więcej - dodawała płońszczanka Maria Suchodolska. Kobiety zapewniły pielgrzymowi poczęstunek na trasie do Płońska. 

Dziś Michała nie rozpieszczała aura. - Wierzę, że Pan Bóg daje mi tyle, ile jestem w stanie znieść. Wcześniej miałem dobrą pogodę, miałem dużą pomoc, a dziś jestem wypoczęty i przyjmuję to, że pada deszcz, że jest trochę trudniej niż zawsze, ale wiem, że muszę iść dalej - przyznawał. 

[ZT]10846[/ZT]

(Ł.W. )

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

OSTATNIE KOMENTARZE

0%