Policjanci z Płońska odnaleźli trzyletniego chłopca, który oddalił się z placu zabaw i zamknął w zaparkowanym samochodzie. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy dziecko całe i zdrowe wróciło do matki. Choć sytuacja zakończyła się szczęśliwie, powinna być poważnym sygnałem ostrzegawczym dla wszystkich rodziców i opiekunów: małych dzieci nie wolno pozostawiać bez nadzoru, nawet na chwilę, informuje rzecznik prasowa płońskiej policji.
W piątek trzynastego do Komendy Powiatowej Policji w Płońsku wpłynęło zgłoszenie od zaniepokojonej matki o zaginięciu jej trzyletniego syna. - Kobieta wyjaśniła funkcjonariuszom, że razem z dzieckiem wyszła na plac zabaw. Na moment wróciła do klatki schodowej bloku, by zostawić tam rzeczy i wtedy straciła chłopca z oczu. Gdy wróciła na plac zabaw, dziecka już nie było
- opisuje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
Policjanci z patrolu i dzielnicowy natychmiast rozpoczęli poszukiwania. - Sprawdzali przyległe ulice i rozpytywali przechodniów. Chłopca zauważyli siedzącego na miejscu pasażera w samochodzie zaparkowanym na sąsiednim osiedlu. Pojazd był zamknięty od środka, a dziecko, przestraszone i czerwone na twarzy, miało widoczne oznaki przegrzania
- kontynuuje oficer prasowa.
- Funkcjonariusze porozmawiali z chłopcem i nakłonili go do otwarcia drzwi. Dziecko od razu zostało przeniesione w chłodniejsze miejsce i sprawdzono jego stan zdrowia. Chwilę później na miejsce dotarła matka, która potwierdziła, że to jej syn. Okazało się, że samochód należał do jej znajomego i był pozostawiony przez właściciela otwarty. Dziecko najprawdopodobniej rozpoznało auto i z ciekawości do niego weszło, po czym przypadkowo zamknęło się w środku. Sytuacja mogła skończyć się tragicznie, ale dzięki błyskawicznej reakcji policjantów, wszystko zakończyło się dobrze - dodaje km. Drężek-Zmysłowska. - Ta sytuacja, choć zakończyła się szczęśliwie, pokazuje, jak szybko może dojść do zagrożenia życia lub zdrowia dziecka. Rodziców i opiekunów obowiązuje stały nadzór nad małym dzieckiem. Nawet pozornie bezpieczne miejsce, jak plac zabaw, nie gwarantuje bezpieczeństwa. Dziecko może się zgubić, wejść do nieznanego pomieszczenia lub, jak w tym przypadku, zamknąć się w rozgrzanym aucie.
[ZT]21521[/ZT]
jp15:03, 16.06.2025
brawa dla policjantów, jak nie piją to jednak coś potrafią. A właśnie, czy są już wyniki badań krwi policjantów którzy rozbili radiowóz?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu plonskwsieci.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Pożar samochodu w Królewie
4 straże a i tak się spalił.
Wojtek
16:59, 2025-06-16
Zgłoszenie od matki o zaginięciu jej synka
brawa dla policjantów, jak nie piją to jednak coś potrafią. A właśnie, czy są już wyniki badań krwi policjantów którzy rozbili radiowóz?
jp
15:03, 2025-06-16
Kilka osób rannych w wypadku w Wycinkach
Ach, ta 'legendarna' szkoła polskiej jazdy...
KubiKa2025
12:34, 2025-06-16
Parafialny festyn rodzin u ''Maksymiliana"
Po raz kolejny Kościół zrobił lepszą imprezę dla dzieciaków i rodzin niż miasto, które już coś zaplanowało ale niestety próżno szukać tam kogoś znanego. Ps. Z całym szacunkiem do tych DJ-ów, którzy zagrają na rutkach. Powiedzmy sobie wprost. MCK w Płońsku nie organizuje żadnych dużych, cyklicznych imprez od wielu lat.
Miasto Płońsk
12:33, 2025-06-16