Zamknij
INFORMACJE

Na powiatwej sesji gorąco wokół PUP-u. Część radnych nie kryje oburzenia nagrodą dla szefowej urzędu pracy

08:50, 04.07.2021 Aktualizacja: 10:39, 04.07.2021
Skomentuj Podczas ostatniej powiatowej sesji wymiana zdań między radny Jackiem Ryzińskim a dyrektor Agnieszką Nec miała wysoką temperaturę [Foto/dodatki: REDAKCJA] Podczas ostatniej powiatowej sesji wymiana zdań między radny Jackiem Ryzińskim a dyrektor Agnieszką Nec miała wysoką temperaturę [Foto/dodatki: REDAKCJA]

Nie milkną echa sprawy nagrody dla dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Płońsku. Gratyfikacja ta sięgnęła kwoty 26 500, 00 zł. Radym będącym w opozycji do Zarządu Powiatu, wyjaśnienia Agnieszki Nec nie przekonują. Prym w dyskusji wiedli radni Ryziński, Kruszewski i Stopla, ale swój krytyczny stosunek do zaistniałej sytuacji wyraził również Mirosław Opolski, który do tej pory raczej w stonowany, przychylny sposób wypowiadał się o sytuacji w płońskim PUP-ie.  

Dyskusję na temat nagród w Powiatowym Urzędzie Pracy w Płońsku zapoczątkował radny Jacek Ryziński, który zwrócił się do członków Zarządu z pytaniem, jak powiatowe władze zareagowały na informację o wysokości nagrody dla dyrektor placówki z ul. Wolności.

Krzysztof Wrzesiński odparł, że Zarząd jedynie zapoznał się z tą informacją – nie analizował jej, ani nie akceptował. - Ja rozumiem, że to było zapoznanie się, tylko jak Zarząd zareagował na tak wysoką nagrodę? – dopytywał radny. - Zarząd nie reagował ani nie opiniował tego punktu, ponieważ Zarząd, tzn. ja osobiście taką wiedzę miałem i z tego co mi wiadomo, Pan radny dostał wyczerpującą informację z czego wynikają te nagrody, z jakiej ustawy i paragrafów […] Nie było reakcji Zarządu, ponieważ to było tylko zapoznanie – odbijał „piłeczkę” wicestarosta.

Nie życzę sobie takich wycieczek

Radny Ryziński odnosząc się do kwestii „wyczerpującej wypowiedzi”, o której wspomniał Krzysztof Wrzesiński, odparł: – Powiem tak – tak aroganckiej odpowiedzi na zapytanie radnego, to nie widziałem chyba nigdy. Po pierwsze – jest tu powołanie się na uchwałę 7 sędziów z 16 lipca 1993 roku. Zapoznałem się z tą uchwałą i chodzi tam o związek zawodowy „Solidarność”. Tylko nie wiem jak mandat radnego ma się do związku zawodowego? Po drugie, ta uchwała była z 1993 roku, samorząd powiatowy istnieje od 1998, więc w ogóle jaki to jest związek, bo go nie widzę? Powiem więcej – jest też ileś wyroków, które wskazują jednoznacznie, że udzielenie informacji na temat zarobków czy nagród osób, które pracują w urzędach publicznych, powinny być dostępne. Nie rozumiem w ogóle, co to jest za pouczanie radnego, do czego to jest mu potrzebne? Pani dyrektor, ja jestem wybrany przez ludzi i zawsze, kiedy to są pytania oficjalne, działam dla dobra społecznego, więc nie życzę sobie takich wycieczek, że pani mnie instruuje, co ja mam z tym robić, bo to nie jest pani rola – mówił wyraźnie poirytowany radny i dodał: – Pani poucza mnie też, z czego powinno składać się zapytanie. Pani chyba pomyliła role. Kiedy będzie siedziała pani na moim miejscu, a ja na pani, to będzie inaczej, ale na razie pani jako kierownik jednostki ma odpowiadać na moje pytania, bo taki ma pani obowiązek. Radny zapytał również dyrektor PUP, czy ma normowany czy nienormowany czas pracy.

[ZT]7683[/ZT]

Radny Ryziński nie zadzwonił...

Odnosząc się do słów radnego, Agnieszka Nec stwierdziła, że posiłkując się wspomnianym wyrokiem miała na względzie dobro pracowników. - Cieszę się, że Powiatowy Urząd Pracy cieszy się takim dużym zainteresowaniem, jeżeli chodzi o to, co się dzieje w naszym urzędzie. Natomiast warto zwrócić uwagę na to, w jaki sposób środki w PUP są finansowane. PUP jest finansowany z dwóch źródeł – pierwsze to Fundusz Pracy […] i są to środki dedykowane na konkretny cel […] Te środki muszą być wydatkowane prawidłowo, na określony cel, który jest wskazany w decyzji […] Nadzór nad tymi środkami sprawuje Fundusz Pracy – starosta nie może zmienić przeznaczenia tych środków. Z takich środków dedykowanych były wypłacone nagrody […] To nie były jedyne nagrody wypłacone w naszym urzędzie, ponieważ były także płacone nagrody z Funduszu Pracy – tzw. Nagroda Specjalna i tzw. 2%. I z tamtych środków ja zrezygnowałam z nagrody i jej wysokość w przypadku zarówno jednej jak i drugiej nagrody to jest 0 zł. To też było przedmiotem zapytania pana posła Iwaniaka i odpowiedź znajduje się na stronie internetowej – powiedziała dyrektor PUP.

Dyrektor Nec przypomniała również, że drugim filarem finansowania placówki są środku Powiatu. Dodała, że w 2020 roku Powiatowy Urząd Pracy wygenerował dochód z tytułu obsługi zatrudnienia cudzoziemców w wysokości ponad 750 tysięcy złotych, zaś w wyniku stopniowego zwiększania dochodów w trakcie 2020 roku do budżetu Powiatu przekazał kwotę ponad 150 tysięcy złotych. Zmiany strukturalne i reorganizacyjne, pomniejszyły wydatki o 97 tysięcy złotych (z tytułu likwidacji stanowiska wicedyrektora) i o około 65 tysięcy z tytułu likwidacji stanowiska kierownika wydziału organizacyjnego. Oceniała, że publiczna dyskusja na temat nagród pochodzących ze środków ministerstwa jest dla niej niezrozumiała. - Dziwi mnie również to, że jeżeli w poprzednich latach były przydzielane nagrody dla dyrektora PUP, które wynosiły nawet 0,15% wysokości budżetu, nikt nie zgłaszał do tego uwag – mówiła Agnieszka Nec.

Stwierdziła również, że kilku radnych w okresie pandemii zadzwoniło do PUP-u, z pytaniem czy załoga sobie radzi, czy niczego nie potrzebuje lub czy wszyscy są zdrowi. Dodała, że w tym gronie nie było radnego Ryzińskiego. - Boli to, że w tym momencie jest roszczenie, a nie ma podziękowania. Powiat, dzięki pracy pracowników PUP, otrzymał 26 985 952,35 zł i w tym momencie my mogliśmy pracować w zwykłym trybie, nie występować o decyzje dodatkowe, mogliśmy wydatkować 5 mln złotych i też byłoby źle, ponieważ byłyby kolejne roszczenia – no nie chcą pracować. Czy ktoś się zastanowią, ile firm otrzymało wsparcie? Ile firm się nie zamknęło? To też są Państwa wyborcy – podkreśliła dyrektor PUP. Odpowiadając radnemu Ryzińskiemu przyznała, że ma nienormowany czas pracy, ale nie może sobie z tego tytułu rościć praw do dodatkowego wynagrodzenia.

Nagroda? Przyznałbym z największą przyjemnością

Radny Jacek Ryziński ocenił, że odpowiedź pani dyrektor była nie na temat. Zapytał, dlaczego mimo nienormowanego czasu pracy, wskazała ona 199 godzin nadliczbowych? - Jak pani te 199 odbierze? – dopytywał. - Proponuję, skoro pani tak narzeka, że ma za dużo pracy, to może zrezygnuje pani z tej funkcji? Może to panią przerasta? To w innych powiatach nie ma takiego zapotrzebowania przedsiębiorców? Dowiadywałem się w Ciechanowie i nagrody został trochę bardziej sprawiedliwie podzielone, bo taki rozstrzał między 500 zł a 12 tysięcy to uważam, że to tych pracowników, którzy dostali po 500 zł albo nic nie otrzymali, trochę ruszyło… Widzę, że niesprawiedliwość w PUP-ie kwitnie – zakończył radny.

Wicestarosta Krzysztof Wrzesiński przyznał, że gdyby on o tym decydował, to ''z największą przyjemnością przyznałby te nagrody''. Dodał, że płoński PUP jest w czołówce urzędów, jeśli chodzi o kwestie związane z zatrudnieniem cudzoziemców, a rolnicy są zadowoleni z działań, które podejmuje urząd. Elżbieta Wiśniewska dodała, że pojawiało się wiele głosów, jak PUP sprawnie działa w zakresie przyznawania funduszy „covidowych” dla przedsiębiorców.

Agnieszka Nec odnosząc się do rozpiętości nagród przypomniała, że zostały one przyznane na podstawie stopnia odpowiedzialności za wykonywaną pracę. - Czy za np. kserowanie dokumentów, jeśli ktoś dostał nagrodę w wysokości 500 zł, czy to jest zbyt mało? Chciałabym otrzymywać takie pieniądze za wykonywanie tak prostych czynności, ale czasy komuny się skończyły… czy się stoi czy się leży, to się należy. W PUP jest różny stopień trudności wykonywania zadań – stwierdziła dyrektor PUP i dodała, że nie ma sobie nic do zarzucenia, jeśli chodzi o wykonywaną pracę. Podkreśliła również, że żaden z poprzednich dyrektorów nie zostawał z pracownikami po godzinach, tak ja ma to miejsce w jej przypadku.

Nagroda najwyższa budzi kontrowersje

Głos zabrał także radny Krzysztof Kruszewski. – Przysłuchując się tej dyskusji o wysokości nagród, to jestem głęboko zniesmaczony tą sytuacją. To, że nagrody dla pracowników należą się za pracę w kryzysowych warunkach pandemii koronawirusa i przy obsłudze przedsiębiorców, to tu nie ma żadnego sprzeciwu. Ci pracownicy powinni dostać większe nagrody, natomiast rozpiętość tych nagród i nagroda największa, czyli nagroda dla pani dyrektor – to budzi kontrowersje. I pani to przed chwilą udowodniła publicznie, że pieczątka i podpis są najważniejsze w tym momencie - zaznaczał Kruszewski. - Kontaktowała się ze mną pracownica, która nie jest już pracownikiem PUP-u – odeszła jak wielu innych urzędników, miałem nawet zgodę na użycie nazwiska tej osoby, ale nie będę tego robił. Osoba z 25-letnim stażem pracy, pracuje w Centrum Aktywizacji Zawodowej, przyjmuje wnioski z tarczy antycovidowej i dostaje nagrodę w wysokości 500 zł, a pani dyrektor - 26 500 zł, to dla mnie jest w żaden sposób niezrozumiałe. Pytanie zasadnicze – z czego to wynika? Ta osoba była przecież na rozmowie u pana wicestarosty, pan doskonale wie o kim mowa. Była na rozmowie u członka Zarządu Artura Adamskiego. Nie wiem, jak załatwiliście tę sprawę. Z tego co dowiedziałem się, to było powiedziane – „tylko pani robi problem”, a ta pani przedstawiła sytuację jaka jest w PUP-ie, co tam się dzieje i jakie są przyczyny odejścia pracowników. Powiem więcej – ta pracownica bardzo chętnie wyraża wolę uczestnictwa w komisji skarg i zażaleń, żeby przedstawić sytuację jaka tam obecnie panuje. Dla mnie ta wysokość nagrody jest żenująca, bo całą czarną robotę wykonują pracownicy. Oczywiście pani dyrektor zarządza tym i kieruje, tylko z czego wynika wysokość pani nagrody? To jest dla społeczeństwa żenujące, nie wysokość nagród dla pracowników. 500,1000, 1500 zł – to jest wysokość nagród pracowników realnie zajmujących się tarczą antykryzysową. Natomiast pani dyrektor dostaje 26,5 tysiąca złotych brutto nagrody... – mówił wyraźnie wzburzony.

Radny odniósł się także, do jego zdaniem, pozornych oszczędnościach – jak relacjonował, dyrektor Nec nie podpisuje wniosków osób, które występują o rozwiązanie stosunku pracy, w związku z czym idą one na zwolnienie lekarskie. PUP płaci wynagrodzenie tylko za jego pierwszy miesiąc, zaś za pozostałe ZUS. Radny Kruszewski stwierdził jednak, że PUP finalnie musi wypłacać jeszcze ekwiwalent za niewykorzystany urlop.

Agnieszka Nec odnosząc się do tej wypowiedzi, odparła, że tego typu sytuacja miała miejsce tylko raz, w momencie, kiedy inna jednostka wystąpiła o pozyskanie do siebie jednego z pracowników PUP-u, na co nie wyrażono zgody, wobec czego pracownik przedstawił zwolnienie lekarskie.

[ZT]7799[/ZT]

Radny Andrzej Stolpa ocenił, że przewodniczący Dariusz Żelasko powinien nieco bardziej panować nad dyskusją i w momencie, kiedy ktoś mówi nie na temat, przerywać jego wypowiedź. Stwierdził, że 90 proc. wypowiedzi Agnieszki Nec w kontekście pytania radnego Jacka Ryzińskiego była nie na temat. Zwrócił się także do dyrektor PUP, aby przestała pouczać radnych, bo nie jest od tego. - Nikt nie dał pani mandatu i nie wiem na jakiej podstawie pani myśli, że pani może to robić?

Jacek Ryziński stwierdził, że nie wie, czemu dyrektor Nec tak dziwi się, że radni i społeczeństwo chcieli dowiedzieć się czegoś więcej o przyznanych nagrodach. Skomentował, że kwota 26,5 tysiąca zł ''ścięła go z nóg''. Zapytał, jak mają czuć się pracownicy, którzy wykonywali bardzo ciężką pracę w trudnych okolicznościach, a otrzymali nagrodę w wysokości 500 zł? Według niego, nagrody powinny zostać podzielone sprawiedliwiej. Ryziński poprosił o informację, ile nagród od początku swojej pracy w płońskim urzędzie Agnieszka Nec otrzymała.

Wicedyrektor potrzebny czy nie?

- Moje doświadczenie jest bogatsze, wiem jak łatwo można skrzywdzić ludzi; zwolnić z pracy, pozbawić ich środków do życia. A ci, którzy odeszli z pracy w PUP-ie, byli pozbawieni takich środków do życia. Nie życzę pani, aby panią spotkało to w przyszłości - zabrał głos radny Mirosław Opolski, który zwrócił się do Zarządu Powiatu o przywrócenie stanowiska zastępcy dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Płońsku. 

- Osoba, która jest upoważniona do zastępowania mnie, to pracownik z 30-letnim stażem, wieloletni pracownik urzędu pracy, bardzo dobrze zna zakres i organizację wszystkich zadań, które realizowane są w urzędzie. Likwidacja tej funkcji przyspieszyła ścieżkę komunikacji w urzędzie, jeśli chodzi o wszystkich kierowników i to pozwoliło nam usprawnić przebieg rozpatrzenia dokumentów. Wpływa to pozytywnie na to, co dzieje się w bezpośrednim kontakcie z pracodawcą, przedsiębiorcą, który składa wnioski w ramach ''tarczy", czy osobą bezrobotną. Zatem nie ma takiej konieczności przywracania stanowiska wicedyrektora - uważa Agnieszka Nec, dodając: - Ja nikogo nie zwolniłam. Czasem jakby oceną merytoryczną tych osób, które odeszły, jest jakość dokumentów pozostawionych po sobie w urzędzie. Osoby, które objęły obowiązki po osobach, które odeszły, najlepiej wiedzą, ile pracy, czasu i zaangażowania oraz zmian potrzebowały, aby dokumenty były w prawidłowej formie, żeby każdą ich kontrolę przejść pozytywnie - kontynuowała dyrektor PUP-u. - Na miejsce tych, którzy odeszli, zatrudnienie znalazły dwie osoby z dysfunkcją ruchu, z orzeczoną grupą o niepełnosprawności, które były w bazie osób bezrobotnych - zakończyła Agnieszka Nec.

Dyskusję próbował podsumować w kilku słowach radny Krzysztof Kruszewski. - Chciałem usłyszeć publicznie - kto wreszcie przyznał tę nagrodę dla pani dyrektor - bo sam jestem już zniesmaczony. Pani dyrektor twierdzi, że ktoś to dzieli, wicestarosta mówi, że się tylko z nią (z nagrodą - przyp. red.) zapoznał. Kto wystąpił z wnioskiem o przyznanie tak wysokiej nagrody dla dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Płońsku - powtarzał pytanie Kruszewski. - Widzę, że nikt nie chce odpowiadać - zakomunikował Dariusz Żelasko, przewodniczący Rady Powiatu Płońskiego.

(DAZ)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(23)

Czego nie rozumiecieCzego nie rozumiecie

23 3

... Te pieniądze im się po prostu należały...

11:24, 04.07.2021
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

YhmYhm

14 0

Jakie "im". Z tego co widzę to chodzi tylko o najwyższe stanowisko w PUP. Należały się wszystkim, którzy starannie wykonywali swoją pracę. Dlaczego ta sztuczna laleczka zagarnęła krocie a pozostali okruchy? To trzeba mieć charakterek aby tak postąpić. Wstyd dla takiego dyrektora bo to podlegli jej ludzie pracują na jej sukcesy a ta jak podziękowała:- Ta Pani nie posiada wstydu!

19:19, 05.07.2021

OlaOla

19 3

I tak oto PiS psuje sobie wszystko.Czy warto było ?

12:30, 04.07.2021
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

......

10 3

co ma się PIS do ludzkiej pazerności i widzenia czubka swojego nosa??
Jak już dawać to tym pracownikom co na froncie , bezpośrednio z petentami byli a nie sama przełożona sobie wzięła pieniążki a tym z niższych szczebli grosze... Na operacje plastyczne jej brakowało takiej kwoty czy co? Z tego co czytam to wychodzi że na wysokim stołku mogą być ludzie co to "pluć im w twarz a ..." Ta Pani lepiej już niech się nie tłumaczy bo źle jej to idzie. Jak to jest ... urzędnik ma wynagrodzenie a jak wykona powierzone zadania to dostaje premie?? To za co ma płaconą pensję? Najpierw bija się o stołki w urzędach a później lament bo małe uposażenie. Wolny kraj, idź na produkcję a zarobisz więcej tylko czy dacie radę ... noo i tam premie i 13tki raczej nie istnieją.

15:06, 05.07.2021

JaJa

4 1

PiS ma to ,bo podobno rządzi w powiecie.

18:33, 05.07.2021

Prac.Prac.

30 2

Dla pracowników grosze a dla siebie góra kasy.

12:34, 04.07.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Nec Nec

17 9

Nazwisko pochodzenia żydowskiego i wszystko jasne

12:50, 04.07.2021
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

z domu nie wiadomo jz domu nie wiadomo j

6 2

A jak to nazwisko po mężu to wraz z nazwiskiem przyjmuje się pochodzenie?

17:18, 04.07.2021

Rondo na exachRondo na exach

28 0

Sitwa Płońska ma się nadal dobrze

12:56, 04.07.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

GitGit

24 0

PUP jest tylko po to żeby osoby tam zatrudnione miały pracę bo nie znam nikogo, komu pracę by ten urząd znalazł. Patologia w płońskiej placówce kwitnie od lat. Dofinansowania na otwarcie i rozwój działalności otrzymują po kilka razy te same osoby które mają układy. Nie rozumiem z jakiego tytułu radni twierdzą że premie za czas pracy w okresie pandemii bez wątpienia się należały? Czyli wszyscy pracownicy którzy pracowali w okresie pandemii powinni otrzymać premię idąc tym tokiem myślenia, a większość osób cieszyła się jeśli utrzymała pracę w tym czasienawet kosztem niższego wynagrodzenia. To nie jest czas na rozdawanie premii, ale skoro przykład idzie z góry gdzie dzieli się miliony wśród swoich to czemu by na naszym podwórku miało być inaczej. Szkody wyrządzone przez rząd pis odczujemy teraz przez dziesięciolecia...

14:08, 04.07.2021
Odpowiedzi:3
Odpowiedz

MarnyMarny

4 12

Prawie w każdym Zakładzie przyznawane są premie,więc dlaczego pracownicy Urzędu mieliby nie otrzymać tym bardziej,że pracowali w godzinach nadliczbowych a zarobki do wysokich nie należą.

14:23, 04.07.2021

BillBill

10 2

Panie Marny, a o jakich zakładach Pan myśli? O ZGM, PGK, UM, UG itp? Oczywiście w budżetówce przydziela się nagrody pomimo tego, że urzędnicy większość tego roku pracowali zdalnie lub w izolacji od petentów. Co czują ludzie pracujący w marketach czy prywatnych firmach gdzie nikt nie dbał o ich zdrowie i życie, a często wynagrodzenia były wręcz obcinane w związku z pandemią. Łatwo się dzieli publiczne środki bo one spadają jak manna z nieba i nie trzeba ich wypracować tylko po prostu się dostaje więc i wydać trzeba.

20:06, 04.07.2021

Do BillaDo Billa

2 2

Oczywiście po co przyznawac pracownikom premie lepiej kasę odprowadzić do budżetu Powiatu.

08:26, 05.07.2021

Pogonic Pogonic

22 5

Brawo Panie Ryziński .Ma Pan dużo racji ,taka ludzie przez cały rok nie zarabiają. Na co ten urząd! Jak i tak roboty nikomu nie znajdą.

15:05, 04.07.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DramatDramat

25 1

Coś dramatycznego. Zero klasy

15:11, 04.07.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PaniPani

36 1

Elu, moźe naleźy ograniczyć pazerność psiapspółki ?

16:34, 04.07.2021
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Ela Ela

9 0

Miasto należy do nas, milczcie i czyńcie ukłony

13:10, 05.07.2021

krynkryn

19 0

I znowu dzieje się to co w szpitalu. obecny zarząd nie panuje nad swoimi na stanowiskach. Jak mówił PREZES trzeba z takimi ludźmi się rozstawać i to szybko.
Tacy ludzie robią złą robotę dla władzy i ich pazerność nie zna granic. Radni Powiatu reagujcie szybciej i nie czekajcie, aż zacznie się wylewać bo wiara w to że się uspokoi nic nie da.

16:44, 04.07.2021
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

WyborcaWyborca

14 0

Należy to zgłosić do wyższych władz PiS-u ponieważ to co się dzieje uderza w tę partię a wybory niedługo.

19:18, 04.07.2021

Wyborca Wyborca

8 0

Układacie się za plecami Prezesa,kiedy się o wszystkim dowie to was pogoni.Pazerni

08:30, 05.07.2021

Wzruszony aktywnościWzruszony aktywności

8 15

Zastanawiam się czy radni potrafią uaktywniać się, tylko wtedy kiedy w grę wchodzi zawiść ? Czy w Płońsku nie ma tematów, które ułatwiłyby mieszkańcom życie ?

19:05, 04.07.2021
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

......

6 0

należy zrobić szkolenie wszystkim w urzędach z zakresu "najważniejsi petenci-dla nich pracujemy" . Większość zapomniała w jakim celu zajmuje stołek a to urzędas powinien pomagać ludziom i to z uśmiechem, każdemu. Najważniejsze powinni ponosić konsekwencje swoich "durnych" decyzji... Od razu praca by była szybsza, dokładna a petent zadowolony.

15:10, 05.07.2021

PrawdaPrawda

20 0

Tłuste koty w powiecie

22:27, 04.07.2021
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

AsamAsam

0 0

W każdym płońskim urzędzie są tłuste koty już od dawna a ludzie w Płońsku u biznesów harują jak woły

20:58, 18.04.2022

Ludzie Was pogoniąLudzie Was pogonią

24 1

To jest skandal. Pan Wrzesiński, kiedyś tak rozliczający PSL, dziś ręka w rękę z Panią Wiśniewską, znaną obrończynią sądów, nie widzą nic NIEPRZYZWOITEGO. Panie Wrzesiński, pierwszy Pan powinien krzyczeć, że tak się nie robi. Pan przynosi wstyd PIS. Przez takich jak Pan przegramy wybory. I dobrze. Może się nam należy za tę pazerność.

09:31, 05.07.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Bolszewiczka z PiSu Bolszewiczka z PiSu

15 0

To kto dostał te 10 czy 12 tysięcy w PUP-ie? O tym cisza ?
Pytam za co są te nagrody? Przy pracy w nadgodzinach w JST odbiera się GODZINY. A ta wasza krolowaPUP za podpisywanie papierów tyle pieniędzy?
Doić PiSowców, na koniec roku chleb po 4 złote.

15:59, 05.07.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ONON

14 2

dwa lata do wyborów pogonimy was !!!

17:50, 05.07.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MartaMarta

14 0

Dlaczego nikt z wyższych władz wojewodzkich nie zrobi kontroly w PuP i w Starostwie ?

17:51, 05.07.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tomek Tomek

16 0

Ech rozpasała sie ta władza w Powiecie .

17:52, 05.07.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MmMm

2 7

król Europy wrócił juz dzis go pogonili w Szczecinie.

20:27, 05.07.2021
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

AA

12 2

jaki to ma związek z pazernością nominowanej na stołek psiapsiółki?

21:20, 05.07.2021

Do MmDo Mm

9 2

Nikt go nie pogonił zakłamany PiSowski napletku geja z Nowogrodzkiej

23:31, 05.07.2021

Ultimatum Ultimatum

8 0

Masz 48h na zwrot

17:34, 06.07.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NickNick

8 0

Wysłuchałam całej sesji i z wypowiedzi „pani dyrektor” wynika, ze w czasie pandemii pracowal tylko PUP, a My zwykle szare „człowieczki” nie mamy empatii i słów wdzięczności. Czy macie na chleb?! Uff… pamiętajcie - to TYLKO dzięki „pani dyrektor” xd Rozumiem tez, ze działa zasada „niewazne, jak mówią, ważne, żeby mówili”. To stanowisko nie jest wieczne, myśle ze każdy potencjalny pracodawca zanim przeczyta CV, wpisze w wyszukiwarkę google „imię i nazwisko” i po przeczytaniu kilkudziesięciu artykułów, wyrzuci kartkę do kosza. No niestety chyba jedyne pewne miejsce znajdzie się na liscie osob bezrobotnych.

01:01, 08.07.2021
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Nick 2Nick 2

6 0

pani dyrektor myśli, że jest nie do ruszenia, mysli, że bezrobocie jej nie grozi dlatego robi to co robi.
należy pamiętać, że człowiekiem się jest a dyrektorem się bywa.

21:25, 08.07.2021

wyborcawyborca

10 0

kierowcy i sanitariusze w szpitalu wywozili ludzi chorych na covid 19 przez półtora roku nie otrzymali od NFZ ani złotówki mimo hucznych zapowiedzi Premiera, a tu proszę taka kasa za covid,że pracowali zdalnie przy komputerach. Ludzi bali się jak zarazy, PUP zamknięty na trzy spusty.

08:19, 08.07.2021
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MenMen

1 0

Szpital jest Powiatowy i to powiat płaci Pani Nec nagroda za posuszeństwo 26 tyś zł za nic a sanitariuszom 0 zł

10:12, 01.04.2022

Zarabiają na potęgęZarabiają na potęgę

3 0

Lepiej zapytaj o starszą Panią od projektów ile zarabia i za co to stwierdzisz, że 26 tyś to drobne.

15:56, 25.03.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

..

0 3

Ciekawe komu i czym podpadła ta pani Nec. Gdyby należała do właściwej grupy, raczej taka premia nie stanowiłaby problemu.

22:07, 28.03.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%