Sprzeciw części radnych wobec organizacji Festiwalu Kultury Żydowskiej w Płońsku

W stanowiskach radnych odnośnie krwawych wydarzeń w Strefie Gazy i codziennego cierpienia tamtejszej ludności cywilnej, czytamy nie tylko o zaniechaniu organizowania październikowego Festiwalu Kultury Żydowskiej w Płońsku, ale również, o co wnioskuje miejski klub Koalicji Obywatelskiej, Marszu Milczenia. - Tam giną niewinni ludzie. Za tym kryją się pojedyncze tragedie. Osobiście uważam, że nie możemy funkcjonować tak jakby nic się nie działo, robić sobie festiwale. Niezasadne jest organizowanie takich wydarzeń, czynienie działań pokazujących bogatą skądinąd kulturę Izraela - uważa radna Bożena Dzitowska. - Milczenie wobec cierpienia jest zgodą na cierpienie - dodaje Monika Zimnawoda z komitetu ''Niezależni''. 

11 września do Płońska wraz z młodzieżą przyjechał burmistrz Ramat Negev, izraelskiego miasta partnerskiego Płońska. Do wizyty tej podczas posiedzenia odniósł się radny Grzegorz Czerniawski. - W większości na zdjęciach z tego spotkania widziałem nie dzieci tylko ludzi w wieku około 20 lat, w większości mężczyzn. Prawdopodobnie ci ludzie z Izraela dostaną karabin i pójdą na front, będą walczyli w Strefie gazy. Teraz sprawujemy prezydencję w Stowarzyszeniu Miast Orędowników Pokoju - to organizacja pod auspicjami Organizacji Narodów Zjednoczonych. Ostatnio specjalna komisja ONZ  stwierdziła, że działania Izraela w Strefie Gazy mają znamiona ludobójstwa. Chciałem zapytać, czy pan w trakcie rozmów z tymi ludźmi poruszył tę kwestię wojny w Gazie, tego że ONZ, którego jesteśmy lokalnym przedstawicielem, określa te działania jako ludobójstwo - zwracał się do burmistrza wspomniany radny.

reklama

Nie potępiamy miast za politykę rządu

- Jestem dobrze wychowany i staram się każdego miło przyjąć, w tym wypadku było tak samo. Nie wiem skąd u pana takie wrażenie, że było dużo osób dorosłych. Z tego co widziałem, to było dwóch panów, którzy byli w ochronie, czworo nauczycieli, pan burmistrz, a reszta to była młodzież w wieku 14-15 lat - odpowiadał burmistrz Andrzej Pietrasik. - Powiesili oni m.in. dwa pamiątkowe liście na żelaznym drzewie, które stoi przy miejscu pamięci o Ben Gurionie. Te dzieci do wojska nie pójdą tak szybko, jak pan mówi, pójdą pewnie za lat trzy. Państwo Izrael jest w stanie wojny ze swoimi sąsiadami. My kierujemy się zasadami ONZ-etowskimi, podstawowymi aktami prawnymi, które normują współżycie społeczne na szczeblu narodów, państw, kultur, religii, itd. Zawsze potępiamy wojnę, zawsze w tej wojnie potępiamy zbrodnie na ludności cywilnej i represje wobec tej ludności. Zawsze potępiamy tych, którzy robią to matkom z dziećmi - kontynuował szef ratusza. - Natomiast to stowarzyszenie nie realizuje polityki narodowej, którą realizują rządy. Nie wchodzimy w politykę narodową. Bardzo podoba mi się ostatni komunikat Ministerstwa Spraw Zagranicznych, pod którym się podpisuję i popieram go. My przestrzegamy prawa ludzi do samostanowienia, do współżycia, do kultury, współpracy, do kultury pokoju. Nie wchodzimy jako stowarzyszenie w politykę państw i nie potępiamy miast za politykę rządu, bo nie mamy takiej możliwości, by mieć taką siłę sprawczą, nie wchodzimy w kompetencje MSZ - dodawał burmistrz Pietrasik. Treść komunikatu z 18 września, o którym mówił burmistrz, i które, jak wskazywała radna, przewodnicząca klubu Aneta Jerzak popiera Porozumienie Samorządowe Ziemi Płońskiej, publikujemy poniżej.    

Komunikat MSZ ws. sytuacji w Strefie Gazy
Polska jest zaniepokojona rozszerzeniem operacji lądowej IDF w Strefie Gazy, która nie ma dostatecznego uzasadnienia wojskowego, a rodzi nieakceptowalne skutki humanitarne dla cywilnych mieszkańców enklawy. Ponownie wzywamy Izrael do zapewnienia pełnej ochrony ludności cywilnej i natychmiastowego zwiększenia dostaw pomocy humanitarnej. Jednocześnie z najgłębszym niepokojem przyjmujemy do wiadomości wnioski opublikowanego w dniu 16 września br. raportu Komisji śledczej ONZ ds. okupowanych terytoriów palestyńskich, stwierdzające, że Izrael dopuścił się i ponosi odpowiedzialność za ludobójstwo w Strefie Gazy. Polska bierze udział w trwających obecnie pracach UE mających na celu podjęcie odpowiednich kroków gospodarczych i politycznych. Niezmiennie apelujemy o bezwarunkowe uwolnienie wszystkich przetrzymywanych przez Hamas zakładników i ustanowienie trwałego zawieszenia broni (za gov.pl). 

- Zgadzam się, że Płońsk jako członek międzynarodowego stowarzyszenia nie ma takich praw i możliwości, żeby realizować politykę państwa lub być przedłużeniem polityki realizowanej przez państwo, natomiast w świetle tego, że stowarzyszenie zostało powołane przez ONZ i tego komunikatu, który został odczytamy, to uważam, że my jako miasto, członek Międzynarodowego Stowarzyszenia Miast Orędowników Pokoju, mamy moralny obowiązek zwracać uwagę na to, co się dzieje w Strefie Gazy; giną tam dorośli, ale też ogromne ilości dzieci - kontynuował radny Czerniawski.  

[ZT]24236[/ZT]

Tak być nie może!

- Ten holokaust, który urządzili narodowi izraelskiemu zbrodniarze hitlerowscy, powinien ich czegoś również nauczyć. Nie może tak być, że naród, który tak doświadczył skutków bestialskiej wojny, nie pamiętał tego i dopuszcza się w tej chwili takiej zbrodni na niewinnych dzieciach, kobietach w ciąży, bombardując szpitale, czy domy kultury. Nie jestem za tym, żeby teraz zrywać porozumienie z Ramat Negev, bo to społeczeństwom, które tam żyje, na pewno nie jest winne, natomiast trzeba z całą mocą potępić to co się dzieje, to ludobójstwo. Samorząd miasta ma moralny obowiązek upomnieć się o to. Apeluję, żeby wypracować treść stanowiska, która będzie treścią oddającą prawdę i hołd tym, którzy są mordowani, bo tak być nie może - dodawał wiceprzewodniczący RM w Płońsku Henryk Zienkiewicz.  

Nie krytykujmy wszystkiego co żydowskie

W nieco innym tonie wypowiadała się radna Ewa Sokólska. - Samorządy nie tworzą polityki państwa. My jesteśmy zbulwersowani tym, co się dzieje w Strefie Gazy, podobnie jak na Ukrainie, wszyscy to obserwujemy; potworny terror, ludobójstwo, głód. To potępiamy, to jest normalny odruch każdego z nas. Ale kodem dyplomacji oddolnej, samorządowej jest to, żeby tę współpracę i przyjmowanie gości odpowiednio prowadzić, z należytym szacunkiem, bo nie możemy zakładać, że ludzie, którzy w wymianie partnerskiej do nas przyjeżdżają, nie są przeciwnikami tego, co się tam dzieje. Jest współpraca z miastami partnerskimi i nie możemy krytykować wszystkiego co żydowskie. Mamy muzeum, historia naszego miasta nierozerwalnie jest związana z tym narodem. To się nie zmieni, to są korzenie tego miasta. To teraz burmistrz ma się odciąć od miasta partnerskiego, nie przeprowadzi Festiwalu Kultury Żydowskiej? No nie, to tak nie działa. Nie możemy ciągle krytykować, że za dużo judaiki w Płońsku, jak niektórzy to opisują - mówiła podczas sesji. 

Poniżej stanowiska komitetów ''Niezależni'', Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości, które głosowane oddzielnie nie były, bo - tak ta wskazywał wiceprzewodniczący prezydium - ma zostać przygotowane wspólne stanowisko Rady Miejskiej w Płońsku. 

Wstrzymać w dotychczasowej, radosnej formule Festiwal Kultury Żydowskiej 

Sprzeciw dla organizacji w tym roku Dni Kultury Żydowskiej i Marszu Milczenia

Stanowisko PiS odczytał radny Wojciech Bluszcz. 

To budzi nasze najgłębsze oburzenie

::attachment{"type":"audio","item_id":"145142"}

reklama