"Z wielkim bólem przyjęłam wiadomość o śmierci naszego Kolegi-Ratownika Medycznego, zaatakowanego przez pacjenta, któremu udzielał pomocy medycznej. Składam kondolencje Rodzinie i Bliskim oraz całemu środowisku ratowników medycznych, bo wszyscy jesteśmy dzisiaj w żałobie. Ta zbrodnia musi być dla nas dzwonkiem alarmowym i zapoczątkować konieczne zmiany legislacyjne, zapewniające bezpieczeństwo ratownikom" - oceniła we wpisie na platformie X ministra zdrowia Izabela Leszczyna.
Ta zbrodnia musi być dla nas dzwonkiem alarmowym i zapoczątkować konieczne zmiany legislacyjne, zapewniające bezpieczeństwo ratownikom - oceniła ministra zdrowia Izabela Leszczyna, odnosząc się do ataku nożem na ratownika medycznego w Siedlcach. Ratownik po przewiezieniu do szpitala zmarł.
W sobotę Krajowa Izba Ratowników Medycznych poinformowała w mediach społecznościowych o dramatycznej interwencji, do której doszło w Siedlcach. "Podczas interwencji doszło do czynnego ataku na personel ambulansu udzielającego pomocy pacjentowi. Jeden z ratowników został ugodzony nożem" - podano.
Kom. Ewelina Radomyska z siedleckiej policji przekazała PAP, że na ulicę Sobieskiego została wezwana karetka do 57-letniego mężczyzny. "Podczas wykonywania czynności medycznej, mężczyzna ranił ratownika ostrym narzędziem, prawdopodobnie nożem. Po przewiezieniu do szpitala ratownik zmarł" - powiedziała.
Policjantka poinformowała, że mężczyzna został zatrzymany. "Był pod wpływem alkoholu" - dodała.
Zaatakowany ratownik miał 62 lata.(PAP)
mchom/ mark/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz