Zamknij

Tam powstał prywatny folwark... - gorąca sesyjna dyskusja o szpitalu. Radny Jacek Ryziński nie przebiera w słowach...

12:32, 26.11.2021 RED Aktualizacja: 11:01, 28.11.2021
Skomentuj [Fot. Paweł Nagadowski/Zdjęcie ilustracyjne] [Fot. Paweł Nagadowski/Zdjęcie ilustracyjne]

Jednym z głównych tematów środowej sesji rady powiatu już tradycyjnie był płoński szpital. Dyskutowano nie tylko o kwestiach medycznych, ale także o brakach kadrowych i wnioskach po kontroli, jaką przeprowadzono w placówce. Na pytania radnych odpowiadała dyrektor Liliana Kraśniewska. 

Szefowa SPZ ZOZ w Płońsku odniosła się do spraw kadrowych na oddziałach rehabilitacji i reumatologii. - Sytuacja nie uległa zmianie, chociaż w ostatnich dniach panie ordynator złożyły pismo z prośbą o to, żeby dokonać zmian w wysokości ich wynagrodzenia, bo są zatrudnione na umowę o pracę, gdzie odpowiedziałam, że z uwagi na obecną sytuację - nie ma takiej możliwości. Wczoraj (23 listopada, przyp. red.) wpłynęły pisma od dwóch pań, gdzie proszą o zmianę umowy z cywilno-prawnej na kontraktową. Odpowiedź jeszcze nie została przygotowana, ale też na to pismo odpowiem. Aktualnie sytuacja kadrowa nie zmieniła się – stwierdziła Lilianna Kraśniewska

Radny Krzysztof Kruszewski w kontekście covidowym zapytał, czy pacjenci zostali przyjęci, kiedy byli już zakażeni, czy zarazili się koronawirusem w szpitalu. Dyrektor Kraśniewska przyznała, że 7 pacjentów zaraziło się na chirurgii, zaś na ginekologii jest osoba, która przyjechała do porodu z pozytywnym wynikiem testu. Kraśniewska odnosząc się do innego pytania zaznaczyła, że każdy przyjmowany do szpitala pacjent, niezależnie od tego, czy jest zaszczepiony czy nie, ma najpierw wykonany test. 

W oczekiwaniu na wsparcie z Ukrainy

Radny Jacek Ryziński zapytał dyrektor szpitala o kwestię zatrudnienia w Płońsku medyków z Ukrainy i ich status po ewentualnym dołączeniu do zespołu lekarskiego. - W opinii publicznej pojawiały się różne głosy i chciałbym doprecyzować, i żeby pani dyrektor mi to wyjaśniła. Jeżeli ci lekarze zostaną zatrudnieni, to czy będą mogli pełnić dyżury tak jak lekarze, którzy mają dyplom polskich uczelni medycznych, czy też będą mieli jakoś ograniczone prawa wykonania swojego zawodu? – dopytywał radny.

Lilianna Kraśniewska odpowiedziała, że zatrudnione zostaną osoby, które uzyskają pozytywną opinię Okręgowej Izby Lekarskiej. Takie osoby będą mogły wykonywać pracę w swojej specjalizacji, jednak pod nadzorem jednego z polskich lekarzy. Dodała również, że lekarze pracujący w szpitalu są w kontekście tego pomysłu „na tak” i pomagają w procesie rekrutacji. - Ten proces jest długotrwały i może trwać nawet do 4 miesięcy. Póki co, zostały przeprowadzone rozmowy kwalifikacyjne z sześcioma osobami, z czego dwie osoby są godne uwagi i nie ukrywam, że na chwilę obecną firma rekrutacyjna dostała zielone światło co do jednej osoby, dziś była druga osoba – neonatolog – zaznaczyła dyrektor.

Radny dopytał również, na jaki okres została podpisana umowa z firmą rekrutującą lekarzy i na jaką kwotę opiewa? - Firma Optimus Work dostała zlecenie na poszukiwanie 5 lekarzy – 3 lekarzy na SOR i 2 lekarzy na oddział neonatologii. Zobowiązujemy się zatrudnić lekarzy na okres 5 lat, bo tego typu są decyzje Okręgowej Izby Lekarskiej i przez te 5 lat lekarz ma pełnić obowiązki miesięcznie, ale to już będzie umowa między szpitalem a lekarzem. Firma dostaje jednorazowo 2 tysiące złotych netto od każdego lekarza, za to, że znalazła go, a oprócz tego dostaje 2 tysiące netto miesięcznie przez okres 5 lat, tak jakby to wchodziło w wynagrodzenie lekarza – odniosła się dyrektor Kraśniewska. 

Radna Marianna Chybała dopytywała, czy szpital zamieszczał w branżowej prasie ogłoszenia, że poszukuje lekarzy, ponieważ nie natknęła się na nie w ostatnim czasie. Liliana Kraśniewska odpowiedziała, że odkąd jest dyrektorem takie ogłoszenia nie były zamieszczane. Przekazała również, że otrzymała numery telefonów do lekarzy, którzy wcześniej pracowali w Płońsku. Wykonała kilkanaście telefonów, jednak żaden z jej rozmówców nie był zainteresowany podjęciem pracy w SPZZOZ - Każdy mi odmawia, albo stawia tak zaporowe stawki, że po prostu nas nie stać. Tak jak w przypadku lekarzy pracujących na Bielanach […] na oddziale dziecięcym zażyczyli sobie stawkę 300 zł na godzinę – stwierdziła. 

- Padło zdanie, że lekarze zza naszej wschodniej granicy będą musieli pracować pod nadzorem innego lekarza, w związku z tym mam pytanie – jaki jest status prawny tych osób, które będą zatrudnione, czy one mają prawo do wykonywania zawodu w Polsce? – dopytywał Andrzej Stolpa.

Szefowa SPZ ZOZ odpowiedziała, że Okręgowa Izba Lekarska nie wydała decyzji odmownych, w związku z tym te osoby mają prawo wykonywać zawód na terenie Polski. Dodała, że w listopadzie 2020 roku została wprowadzona ustawa, która pozwala w uproszczony sposób zatrudniać lekarzy, aby poprawić sytuację w służbie zdrowia. - W świetle polskich przepisów nie są oni lekarzami, ale mają prawo do wykonywania zawodu – stwierdziła. Były starosta „odbił piłeczkę” stwierdzając, że zatrudnione będą osoby, które nie mają statusu lekarza, nie mogą wypisywać recept, nie mogą podpisywać dokumentacji medycznej, czyli de facto będą osobami pomocniczymi w randze pielęgniarki. Liliana Kraśniewska odpowiedziała, że na ten moment nie jest w stanie odpowiedzieć, czy rzeczywiście te osoby nie będą mogły wypełniać dokumentacji. Radny Stolpa ocenił, że zatrudnione osoby miałyby być lekarzami, a nimi nie będą, a koszt zatrudnienia jednej z nich będzie wahał się między 18 a 20 tysięcy złotych. - Skoro nie są lekarzami, więc co te osoby będą robiły? – dopytywał. - My naprawdę nie zatrudniamy ludzi z ulicy, tylko zatrudniamy lekarzy, którzy zgodnie z procedurą przyjętą przez Ministerstwo Zdrowia, mogą u nas wykonywać zawód lekarza, tyle tylko, że pod nadzorem lekarza o specjalizacji polskiej – stwierdziła nowa dyrektor szpitala. 

Wicestarosta Krzysztof Wrzesiński zripostował byłego szefa starostwa, iż ten sam wraz ze starostą Mączewskim, udając się samochodem za wschodnią granicę, poszukiwali lekarzy do płońskiego szpitala. Dodał, że namiary na firmę rekrutacyjną pochodzą z urzędu marszałkowskiego, m.in. od radnego Artura Czaplińskiego. - Pani dyrektor z tego korzysta, a jak słyszę stawkę 300 zł za godzinę, a tu 80 zł to uważam, że należy spróbować – dodał wicestarosta. Liliana Kraśniewska dodała również, że tacy lekarze, na identycznych zasadach, są zatrudnieni w 45 szpitalach na terenie kraju. 

SOR, finanse i pokontrolne wnioski 

Podczas dyskusji padło także pytanie o działania w kwestii Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. W ostatnim czasie opinię publiczną obiegła informacja na temat pacjentki, u której nie rozpoznano udaru. Pisał o tym portal 'Płońsk w Sieci'. Złożono w tej sprawie oficjalną skargę na działanie lekarki.

- Dążymy do poprawy sytuacji na SORze, ale brakuje nam kadry – powiedziała wprost dyrektor Kraśniewska. Podkreśliła, że co dwa tygodnie spotyka się z ordynatorami, a podczas rozmów przekazują oni swojego uwagi i problemy. - Jeśli ktoś jest przeciążony i przemęczony, to nie oszukujmy się, może być niemiły – przyznała, dodając również, że od 1 stycznia 2022 roku zostanie zatrudniony kierownik SOR-u, co ma znacząco ułatwić pracę. W kwestii wspomnianej skargi, szefowa placówki przyznała, że jest ona rozpatrywana. W tej chwili lekarka przebywa na urlopie, ale po jej powrocie zostanie przedstawione stanowisko. 

Radny Andrzej Różycki odniósł się do wniosku, jaki dyrekcja złożyła do Zarządu Powiatu, w sprawie zabezpieczenia w budżecie kwoty 1,8 mln złotych. Zapytał również, co zostało zrobione w sprawie sugestii Zarządu, aby dyrekcja zwróciła do poszczególnych jednostek samorządu z terenu powiatu płońskiego o zabezpieczenie funduszy na poręczenie kredytu w tej właśnie wysokości. Radny poprosił również o doprecyzowanie informacji na temat prośby o zaopiniowanie zaciągnięcia przez szpital kredytu konsolidacyjnego z dodatkową gotówką na pokrycie zobowiązań wymagalnych.

Lilianna Kraśniewska odnosząc się do tych pytań potwierdziła, że SPZ ZOZ chce zaciągnąć kredyt na 30 mln złotych na 15 lat, a głównym powodem jest konieczność spłaty 16 mln złotych wraz z odsetkami w ciągu 5 najbliższych lat. - To będzie zabójstwo dla szpitala, żeby w ciągu 5 lat spłacić wraz z odsetkami 16 mln i mamy zobowiązania wymagalne na kwotę ponad 12 mln, więc to już jest 28 mln i nie ukrywam, że chcielibyśmy mieć środki na takie bieżące wydatki i funkcjonowanie – oceniła. Dyrektor podkreśliła, że będzie zwracać się do włodarzy poszczególnych gmin z prośbą o poręczenie wspomnianego kredytu. Stwierdziła, że chce zjawić się osobiście na sesjach w poszczególnych jednostkach samorządowych. Na ten moment plan jest taki, aby 50% tej kwoty pokrył Powiat, zaś pozostała część ma być rozłożona na inne Gminy. 

Starosta Powiatu Płońskiego stwierdziła, że wójtowie i burmistrzowie zostali poinformowanie o tym fakcie, a po rozłożeniu wspomnianej kwoty na poszczególne Gminy, poręczenia będą niewielkie - najmniejsza kwota ma wynosić około 24 tysięcy złotych. W przypadku Płońska kwota odpowiadałaby wysokości podatku, jaki płaci szpital. Szefowa Powiatu przyznała także, że jak sygnalizują wójtowie i burmistrzowie, rady gmin mogą nie wyrazić zgody na wspominane działania, choć nie będą to prośby o gotówkę, ale jedynie o poręczenie. Zachęciła jednocześnie do lobbowania na rzecz tego pomysłu, ponieważ szpital to, jak stwierdziła, wspólne dobro. Elżbieta Wiśniewska przyznała, że gdyby możliwości finansowe Powiatu na to pozwoliły, szpital otrzymałby całość z budżetu organu prowadzącego. 

Radny Jacek Ryziński zabrał głos w sprawie wystąpienia pokontrolnego, dotyczącego działań w SPZ ZOZ w Płońsku. - Dostaliśmy tydzień, czy dwa tygodnie temu wystąpienie pokontrolne odnośnie sytuacji, którą zgłaszali wcześniej lekarze i na wystąpieniu pokontrolnym jest bodajże data 8 października. Pytanie – co od tamtej pory Zarząd z tym fantem zrobił, bo czytając ten raport, powiem szczerze, jestem w szoku i to ciężkim szoku – ocenił radny, dodając: - Przez cały okres byliśmy wprowadzani w błąd odnośnie wprowadzania różnych regulacji, regulaminów, zasad. Gdzie są te zasady, gdzie są te regulaminy? Gdzie jest to wszystko, co poprzednik, który został p.o. w marcu, a potem został dyrektorem szpitala, pokazywał nam na sesjach? Ja uważam, że to było celowe wprowadzanie radnych w błąd. To jest jedna sprawa. Druga sprawa – przekazanie do organów ścigania działań dyrektora Obermeyera i poprzedniego Zarządu. Wszystko fajnie, ale czytając wystąpienie, również wiele spraw powinno być takim organom przekazane. Tam powstał jakby prywatny folwark […] – mówił ostro. Wtórował mu Andrzej Stolpa, który zaznaczył, że w protokole jest wiele ciężkich zarzutów - wychodzi na to, że jedna osoba zajmowała w tym samym czasie 3 stanowiska i pobierała za to pensję - czy Zarząd, dyrekcja coś z tym zrobili? – pytał były starosta. 

Odnosząc się do tych słów Krzysztof Wrzesiński stwierdził, że zalecenie pokontrolne zostały wdrożone „z automatu”, ponieważ lekarz, którego dotyczą zarzuty, nie pracuje już w Płońsku. Odnośnie zgłoszenia do organów ścigania, to wicestarosta podkreślił, że zostało to już zrobione przez trzech lekarzy z SPZ ZOZ. Elżbieta Wiśniewska w kontrze do radnego Ryzińskiego stwierdziła, że jeśli znalazł w protokole informacje, które według niego nadają się do przekazania organom ścigania, nic nie stoi na przeszkodzie, aby to zrobić. – Prokuratura jest po sąsiedzku - dodała starosta. 

- Od początku kadencji słyszę, że za politykę szpitala odpowiedzialny jest Zarząd. Więc moje pytanie kieruję do organu, który jest odpowiedzialny za szpital – odparł radny Ryziński. 

(RED)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(10)

ChybaChyba

22 0

pani Ela ma problemy finansowe na powiatowym podwórku, u psiapsiółki w szpitalu, więc może warto na nich się skupić! 14:14, 26.11.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

do chybado chyba

15 0

Ale podwyżkę pensji dostanie? 18:22, 26.11.2021


reo

HmmmHmmm

18 0

Więc tak firma zewnętrzna 2000 zł za znalezienie lekarza plus dodatkowo przez 5 lat miesięcznie po 2000 zł i to w opcji na każdego z 5 lekarzy .... daje nam to 610 000 złotych praktycznie za to, że ktoś za dyrektora szpitala przeprowadzi werbunek. Ale co w zamian ? Skoro Ci lekarze będą mogli pracować pod nadzorem lekarza z uprawnieniami to ja rozumiem to tak, że lekarz nadzorujący sprawdza i akceptuje decyzję lekarza nadzorowanego, więc np. na dyżurach nocnych lekarz nadzorowany musi mieć go z lekarzem nadzorującym. Kolejna sprawa przez 5 lat Ci lekarze zrobią sobie w Płońsku prawo do wykonywania zawodu w Polsce i pójdą w świat. 15:15, 26.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

A potemA potem

17 0

Firma rekrutacyjna podziękuję ,komu trzeba i ile trzeba???????????? 15:36, 26.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

EkonomiaEkonomia

12 2

Płacąc 300 zł za godzinę to taniej niż zatrudniać obcokrajowców i jeszcze koszt zatrudnienia 2 lekarza w nadzorze. 17:01, 26.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kom.kom.

22 0

Co to za odpowiedź i usprawiedliwienie cyt.lekarz z przepracowania może być niemiły? Tu chodzi o kompetencje a nie o to, czy ktoś jest miły czy nie! Nie rozpoznanie udaru to brak kompetencji, to brak po prostu wiedzy. Przecież laik to rozpozna. Sądzę, że pracujący tam lekarze robią jakąś łaskę, że spojrzą na pacjenta. Zachowują się tak, jak gdyby tam pracowali za darmo! 18:38, 26.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Warto pomyśleć o przWarto pomyśleć o prz

14 0

Czy płoński szpital podjął starania, żeby znależć sponsorów, którzy by ufundowali stypendia dla studentów medycyny ? 22:14, 26.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AA

20 1

te pieniądze że sprzedanych działek przyszpitalnych już zostały rozdysponowane? 07:28, 27.11.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MieszkaniecMieszkaniec

19 0

,,Tam powstał prywatny folwark...,, niestety takich folwarków powstało w naszym mieście dużo więcej. 10:00, 27.11.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

DokladnieDokladnie

18 0

Są dwa latyfundia miejskie i powiatowe 10:34, 27.11.2021


0%