Zamknij

Miejsce przypominające o ludziach, którzy nieśli ciężar wojny i zapłacili najwyższą cenę za wolność... [FOTO]

13:38, 19.01.2024 RED Aktualizacja: 13:18, 28.01.2024
reo

Na zdjęciu Leon Wosiński [za zbiorów Pracowni Dokumentacji Dziejów Miasta Płońska]

Wśród ponad 70 mieszkańców Płońska i okolic, którzy zostali zamordowani przez Niemców pod osłoną nocy w 1945 roku na naszych ''Piaskach'', byli pochodzący z miejscowości Brody bracia Stefan i Leon Wosińscy, członkowie Armii Krajowej. W zimowy piątek to im oddano cześć, odsłaniając tablicę poświęconą ich pamięci. - Niech ten pomnik będzie miejscem refleksji, gdzie zawsze będziemy pamiętać o tych, którzy zostali zamordowani, niewinnie padając ofiarą wojennego szaleństwa. Niech to również będzie miejsce, które jednoczy nas w obronie wartości, jakie wspólnie wyznajemy - wartości pokoju, wolności i szacunku dla ludzkiego życia - tym słowami zwracał się do uczestników tego doniosłego wydarzenia Aleksander Jarosławski, wójt gminy Płońsk.

Wójt przyznaje, że w płońskiej gminie kultywowana jest i dalej będzie pamięć o tych, którzy oddali życie z ojczyznę.

- Na wniosek mieszkańców i rady gminy wyszliśmy z taką inicjatywą. Szukaliśmy miejsca, gdzie pomnik można byłoby zlokalizować i wspólnie z radnym Tadeuszem Krawczykiem i z panią sołtys Beatą Szulborską oraz z mieszkańcami wskazaliśmy to miejsce centralne, dobrze widoczne, gdzie pomnik z tablicą pamiątkową poświęconą zamordowanym braciom, którzy pochodzili z miejscowości Brody, mógłby się znaleźć - mówi Aleksander Jarosławski. - To nasz pierwszy krok w tym kierunku, gdyż z informacji historycznych wynika, że z 70-kilku osób, które zabito, 12-cie to byli mieszkańcy naszej gminy. Jesteśmy więc zobowiązani, aby to dzieło kontynuować i upamiętnić następne osoby. Będziemy chcieli, aby rada podejmowała uchwałę w tej kwestii. Ocalić od zapomnienia - to jest nasz cel. To jesteśmy winni tym, którzy zostali bestialsko pomordowani. To smutek dla ich rodziny, ale przykład, że ci bohaterowie starali się tę trwałość ojczyzny zachować i walczyli o swoją i naszą wolność. Tym przykładem są właśnie bracia Wosińscy - dodaje wójt. 

REKLAMA

- Ludzie ci swoim życiem dali świadectwo niezwykłej odwagi i miłości do ojczyzny. Inicjatywa ta powstała z potrzeby serca mieszkańców Bród, by pamięć o zamordowanych była wciąż żywa - stwierdza Beata Szulborska, sołtys Bród.  

[FOTORELACJA]1189[/FOTORELACJA]

Wśród obecnych na piątkowym wydarzeniu byli m.in. córka Leona Wosińskiego - Maria Anna Ferska oraz jego wnuk Bogdan Wosiński. 

- Taty nie pamiętam, byłam wtedy małym dzieckiem. Wiem tyle co z późniejszych przekazów mamy, siostry i brata. Można powiedzieć, że znam ojca ze zdjęć. Ta chwila jest dla mnie bardzo ważna, bo ja nie miałam tego taty nigdy. Wiem, że tata poszedł ostatni i nikogo już więcej nie aresztowali, bo tata nikogo nie wydał - mówi Maria Anna Ferska. 

REKLAMA

(RED)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

A dlaczegoA dlaczego

3 4

Rodzin tych ludzi nie zaproszono???? Pic na wodę pod wybory. 17:17, 19.01.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

brodabroda

2 1

Byli i udzielali wywiadów pozowali do zdjęć 19:23, 19.01.2024


reo

BrodaBroda

2 2

Trzeba czytać piekna uroczystość 19:25, 19.01.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

małomało

1 0

może i pod wybory pożywka ale... najważniejsze bo "postawili pomnik" aaa może by powiedzieli czy napisali coś więcej o tych ludziach, co kto gdzie i kiedy. Tak to tylko kamień z nic nie mówiącym nazwiskiem. Takich kamieni można stawiać na każdym zakręcie i będzie mało ponieważ tyle zginęło rodaków zasłużonych bardziej lub mniej. Mają pomnik na cmentarzu więc czy to takie potrzebne? Bardziej pomogły by pogadanki z dzieciakami w szkołach o historii i ludziach godnych wspomnienia z naszych terenów a tak zobaczy przeczyta i nic im to nie powie. Taka prawda 15:34, 25.01.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%