Uważa się, że dzieci uczą się języków szybciej niż dorośli. W większości nauka i badania potwierdzają to przekonanie, jednak nadal istnieje wiele pytań pozostawionych bez odpowiedzi. Dlaczego dzieci szybciej uczą się języków? Czy uczą się ich szybciej ze względu na swoje środowisko? Czy ta nauka faktycznie jest dla nich satysfakcjonująca?
Małe dzieci „wchłaniają” język angielski poprzez kontakt. Formalne nauczanie odbywa się poprzez gry i piosenki, a nie koniugację czasowników i egzaminy. Dzieci nie mają poważnych obowiązków w życiu, więc mają czas i energię na spędzanie godzin w środowiskach, które stanowią wyzwanie dla ich umiejętności komunikacyjnych. Większość dorosłych nie ma tego luksusu, jakie dzieciom oferuje przedszkole prywatne (Warszawa-Wilanów).
Dzieci są również lepszymi kandydatami do wciągającej nauki języka, ponieważ mają mniej zahamowań. O wiele łatwiej jest nauczyć się języka, jeśli czujesz się swobodnie popełniając błędy i brzmiąc “głupio”, co sprawia, że większość dorosłych jest bardzo niespokojna. Poziom kompetencji językowych dzieci również jest znacznie niższy niż dorosłych. Nie są oceniani tak, jak dorośli, więc nie otrzymują ani nie przekazują sobie tak wielu negatywnych informacji zwrotnych, gdy popełniają błędy. Proces uczenia się jest o wiele bardziej zabawny i naturalny.
Korzyści środowiskowe mogą być ważne, ale trudno zaprzeczyć przewadze poznawczej, jaką mają bardzo małe dzieci podczas nauki nowych języków. Niemowlęta i bardzo małe dzieci tworzą połączenia neuronowe w szybkim tempie. W miarę rozwoju mózg staje się bardziej wyspecjalizowany, wzmacniając regularnie używane ścieżki nerwowe. Zwiększa to wydajność mózgu, ale także sprawia, że uczenie się nowych rzeczy jest trudniejsze. Dlatego ci, którzy uczą się języka w bardzo młodym wieku, mają akcent native speakera.
