To, że na parafialnym cmentarzu w Płońsku jest coraz mniej drzew, widać gołym okiem. Niejednokrotnie zwracają uwagę na to nasi czytelnicy. Ich uwagę w ostatnim czasie przykuwa jeszcze jedno, a mianowicie wygląd dwóch okazałych drzew, które na pniach mają ...nawiercone otwory. - To jest robione z premedytacją i za pewne po coś. Proszę zobaczyć jak mało drzew zdobi już nasz cmentarz - wskazujecie. Jak dowiadujemy się, sprawą zajmuje się miejscowa policja.
Informujecie o dwóch uszkodzonych drzewach znajdujących się w starej części cmentarza. - Wiertarką robi się otwór i najprawdopodobniej ktoś wpuszcza tam jakąś substancję chemiczną, aby drzewo uschło. Kiedyś cały cmentarz był w drzewach, a teraz zostało kilka - nomen omen - na krzyż. Nawiercenia same się nie zrobiły, i są po coś, są w jakimś celu. Komuś te drzewa najwyraźniej przeszkadzają w osiągnięciu swojego celu - przypuszcza nasz rozmówca.
Jak ustalił nasz portal, płońska policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie w kierunku artykułu 288 paragraf 1 kodeksu karnego czyli niszczenia mienia. Zawiadomienie, które wpłynęło, wskazuje tylko na jedno takie drzewo.
- Postępowanie to dotyczy uszkodzenia dużego, ponad 20-metrowego kasztanowca na cmentarzu parafialnym w Płońsku. Uszkodzenie polega na wykonaniu kilkudziesięciu otworów, prawdopodobnie nawiertów. Ustalamy jaki był zamiar sprawcy tego czynu, trwają czynności. Na miejscu były przeprowadzone oględziny, a my o tym fakcie zostaliśmy poinformowani przez zarządcę nekropolii, a parafia dowiedziała się z urzędu miasta, który z kolei zawiadomił mieszkaniec Płońska
- podaje nam kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku.
- Czekamy na ustalenie jaka jest wartość tego kasztanowca, bo jeżeli uszkodzenie mienia jest powyżej 800 zł to mamy do czynienia z przestępstwem, a poniżej tej kwoty to wykroczenie. Trudno jest też jednoznacznie w tym momencie określać to co się stało jako zniszczenie, bo oczywiście te nawierty są, aczkolwiek drzewo nie obumarło, żyje. Nie można wprost zakładać, że celem sprawcy było uśmiercenie tego drzewa. Na chwilę obecną nie jesteśmy też w stanie powiedzieć, czy w te otwory była wlewana jakaś substancja - dodaje rzecznik prasowa płońskiej policji.
Wstępna kwalifikacja tego czynu, tj.: zniszczenie lub uszkodzenie mienia, wiąże się z karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5, przekazała miejscowa policja.
Dobre 15:37, 13.05.2024
I dwa trzy miejsca ,które można sprzedać wiernym...Mówi wam to coś????🤬
historyk15:38, 13.05.2024
Ale, czemu angażować w tę sprawę policję. Przecież to oczywiste, obumarcie i wycięcie tych ostatnich drzew na cmentarzu jest tylko i wyłącznie w interesie czarnych z Płockiej. Każdy metr kwadratowy cmentarza przeliczają na srebrniki. Ten cmentarz był kiedyś pięknym parkiem, a teraz patelnią wystawioną do słońca.
Botanik16:15, 13.05.2024
Proszę sprawdzić czy nie są to odwierty na podanie szczepionki. Tak się leczy kasztanowce.
Gdyby ktoś05:47, 14.05.2024
Leczył te drzewa,byłoby to zgłoszone gdzieś.A już napewno zbiórka na mszy by była na usługi dendrologa,panie botaniki🤣
Llort17:46, 13.05.2024
Kiecaki mają tyle władzy i kasy, ile im dajecie. Ale przecież trzeba się pokazać przed rodziną i znajomymi. Posłać dziecko na religię, bo co ludzie powiedzą. No i ślub tylko kościelny.
Rychu z Zad#pia 21:15, 13.05.2024
Podsumowując - kołtuneria, dulszczyzna, tudzież drobnomieszczaństwo.
ja11:23, 15.10.2024
Aleś ty prymitywny...
Płońszczak 197712:02, 14.05.2024
Już od dawna o tym mówiłem.
Wystarczy porównać stan drzewostanu za proboszcza Dziekana Pączka Goleniewskiego 20 lat temu i to co mamy obecnie.
Widać wyraźnie, że kiecowni myślą tylko o zwiększeniu liczby placów na których da się jeszcze przytulić hajs...
Panie, widzisz i nie grzmisz.
A może by tak raz cepem raz młotem klerową hołotę?
Każdy wie.12:17, 14.05.2024
Grabarz wspólnie i w porozumieniu z proboszczem.
Lucek z Niepiekieł21:12, 13.05.2024
14 2
Oto wielka tajemnica wiary - złoto, bony i dolary...
ja11:22, 15.10.2024
1 0
sądzę ciebie według siebie?