Zakupy w sieci: ziemniaki zamiast telefonu

17-letni mieszkaniec powiatu płońskiego chciał kupić smartfona w atrakcyjnej cenie, a zamiast tego otrzymał paczkę z …trzema ziemniakami. Chłopak znalazł ogłoszenie w popularnej aplikacji, uwierzył w zapewnienia sprzedającego i przy odbiorze przesyłki zapłacił kurierowi 650 zł. Zawartość pudełka zdecydowanie nie miała takiej wartości. Policja ostrzega przed podobnymi oszustwami i przypomina o zasadach bezpiecznych zakupów w sieci.

- Do płońskich policjantów zgłosił się 45-letni mieszkaniec powiatu, który poinformował, że jego 17-letni syn padł ofiarą oszustwa internetowego. Nastolatek w popularnej aplikacji handlowej znalazł ofertę sprzedaży telefonu komórkowego (smartfona) w atrakcyjnej cenie. Skontaktował się ze sprzedającym, by upewnić się, czy ogłoszenie jest aktualne i dopytać o szczegóły, m.in. czy w zestawie jest ładowarka oraz jaka forma płatności i dostawy wchodzi w grę. Gdy zdecydował się na rezerwację, poproszono go o dane adresowe i numer telefonu. Sprzedający zapewnił, że paczka zostanie wysłana za pobraniem

- opisuje nadkom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku. 

[ZT]24183[/ZT]

- Kilka dni później do miejsca zamieszkania 17-latka przyjechał kurier. Chłopak zapłacił 650 zł i odebrał przesyłkę. Po otwarciu okazało się, że zamiast telefonu w pudełku znajdowały się trzy ziemniaki - kontynuuje oficer prasowa. - Rodzina natychmiast skontaktowała się z firmą kurierską, co pozwoliło tymczasowo zablokować przekazane środki. Sprawdzenie aplikacji handlowej pokazało, że konto sprzedającego zostało już usunięte. Podany na etykiecie numer telefonu także nie istniał. Policjanci apelują o rozwagę przy internetowych transakcjach. Warto pamiętać, że każda platforma sprzedażowa ma swój regulamin, w którym opisano bezpieczne formy płatności i dostawy. Jeśli sprzedający proponuje inne rozwiązania niż te, które oferuje serwis, istnieje duże ryzyko, że mamy do czynienia z próbą oszustwa - przestrzega.