Zamknij

Symboliczna pustka pozostawiona po nieobecnych...

15:01, 07.11.2022 RED Aktualizacja: 15:42, 07.11.2022
Skomentuj

To nie jest zwykły spacer ulicami miasta. Z założenia ma stanowić symboliczny gest, który sięga do tragicznych i niezwykle bolesnych momentów lokalnej historii, kiedy to jesienią 1942 roku płońskich Żydów wypędzono z getta w okolice dworca kolejowego, skąd pociągi zabrały ich do niemieckich obozów śmierci. Od października do grudnia z naszego miasta zniknęła bezpowrotnie połowa ówczesnych mieszkańców. - Niech nasz Marsz Milczenia i nasza cicha w nim obecność będzie głośnym wyrazem sprzeciwu dla holokaustu, prześladowań na tle etnicznym i rasowym oraz politycznej nienawiści - mówił dziś podczas wydarzenia upamiętniającego rocznicę likwidacji getta żydowskiego w Płońsku burmistrz Andrzej Pietrasik.   

W getcie, które powstało w obrębie ulic Warszawskiej, Koziej, Krzywej, Płockiej do kościoła oraz części Wyszogrodzkiej, oprócz miejscowych Żydów, trafili wysiedleńcy z powiatu płońskiego, sierpeckiego, rypińskiego i lipnowskiego. Likwidacja otoczonej drutem kolczastym dzielnicy żydowskiej było tylko kwestią czasu. W kilku transportach, w bydlęcych wagonach od października do grudnia '42, na obozową śmierć w Auschwitz posłano około 12 tysięcy Żydów, z których ocalało ledwie kilkudziesięciu. Tymi też ulicami, ze skweru im. Dawida Ben Guriona przy Wspólnej, przeszedł piętnasty już Płoński Marsz Milczenia. 

- Nie sposób, mimo upływu blisko 80 lat, znaleźć wytłumaczenie dla tak perfidnie i skrupulatnie przygotowanego planu zagłady całego narodu - podkreślał Andrzej Pietrasik. - Jak my przypominamy o tej wielkiej tragedii? Płońszczanie idąc w zadumie, czczą pamięć 12-tysięcznej społeczności żydowskiej Płońska i ziemii płońskiej, która w końcu 1942 roku została wywieziona z lokalnego getta do Auschwitz. Obecnością w tym miejscu, na terenie byłego getta dajemy dwoód naszej wspólnej, trwającej kilkaset lat historii dwóch narodów; polskiego i żydowskiego. Milczeniem podczas marszu oddajemy hołd, bo nie można znaleźć słów, które oddałyby ogrom tragedii, jakiej doznali Żydzi w obozie koncentracyjnym. Idąc w milczeniu pokazujemy, że nie ma naszej zgody na przejawy jakiejkolwiek nietolerancji i antysemityzmu w Płońsku, Polsce, Europie i na całym świecie - kontynuował. - Nie zgadzamy się na podziały na tle religijnym, rasowym i światopoglądowym. Milcząc pokazujemy jak groźne mogą być słowa i jak niewiele dzieli je od czynów, przekonaliśmy się o tym 24 lutego tego roku, kiedy Federacja Rosyjska napadła na wolną i niepodległą Ukrainę. Wielu z nas było przekonanych, że po doświadczeniach holokaustu, Oświęcimia i Treblinki, wojna w Europie już się nie wydarzy. Stało się inaczej... Znów giną cywile, kobiety, dzieci... Ciągle jednak mam nadzieję na świat bez wojen - kończył burmistrz Pietrasik. 

- W okresie międzywojennym Płońsk nazywany był polską Jerozolimą, ponieważ wielu tutejszych Żydów znało język hebrajski i angażowało się w ruch syjonistyczny. Brutalny kres nadszedł w 1942 roku, kiedy 12 to płońscy Żydzi zostali zamordowani w Auschwitz Birkenau przez nazistowskie Niemcy - mówiła w Płońsku Shani Tayar, wiceambasador Izraela w Polsce (na zdjęciu poniżej). - Zgromadziliśmy się, aby oddać cześć pamięci ofiarom zagłady, a także po to, aby uhonorować polskich Żydów, którzy przyczynili się do powstania państwa Izrael. Jednym z nich był Dawid Ben Gurion, który wywarł ogromny wpływ na historię Izraela i dzieje całej społeczności żydowskiej. Więź między miastem narodzin Ben Guriona - Płońskiem i Ramat Negev, w którym zrealizował swoje wizje, pozostaje silna do dziś. Fakt, że spotkaliśmy się dziś i przeszliśmy w milczeniu przez Płońsk, symbolizuje pustkę pozostawioną po nieobecnych. Wspólna historia przeszłości jest trudna i okropna, ale musieliśmy ją przejść, aby zrozumieć to co czeka nas w przyszłości. Razem będziemy o tym pamiętać - zaznaczała. 

Droga przez mękę w lokalnej pamięci 

(…) Na  dworcu kolejowym Niemcy ładowali do wagonów Żydów z płońskiego getta. Pędzili konwój ulicą Wyszogrodzką. To była rzeka ludzi!... Nieprzeliczona ilość kobiet, mężczyzn, dzieci... Rzeka ludzi!.... Pomyślałem: ,,Co się dzieje?...". Podjechał ciąg takich bydlęcych wagonów i zaczęli tych ludzi do nich ładować. Wagonów  było jednak bardzo mało,  zaledwie kilka, a oni usiłowali  stłoczyć w nich tę rzeszę ludzi!... Widziałem, jak żołnierze niemieccy brutalnie dźgali bagnetami tych, którzy nie mogli wejść – starszych, słabszych – wpychając ich do środka... Krzyk, płacz był straszny!... Jakieś nawoływania... To było straszne! Dla młodego chłopaka - miałem przecież wtedy 15 czy 16 lat -  to było zupełnie niewyobrażalne!... Gdy wróciłem do domu, mama spojrzała na mnie i mówi: ,,Synu, ty jesteś chory!...”. I byłem (…) – czytamy we wspomnieniach mieszkańca Płońska. [fragment wspomnień spisanych w serii Zeszytów Pracowni Dokumentacji Dziejów Miasta Płońska] 

(RED)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(17)

......

25 8

A Grunwaldzką był spacer? 16:41, 07.11.2022

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

jaja

3 5

Dobre.... 12:17, 08.11.2022


WucWuc

6 1

He, he, he, he 12:31, 08.11.2022


reo

R WR W

27 10

Może czas zrobić marsz pamięci Palestyńczyków wybijanych jak psy za rządów Ben Guriona.
Dlaczego miasto nie robi takich marszy ze względu na miliony Polaków wybitych jak kaczki. Mamy miejsce zbrodni do upamiętniania na Płońskich piaskach.
My Izraelczykom już sporo hołdu oddaliśmy. setki kamienic zburzonych przez Niemców, ponownie odbudowanych naszymi silami i pieniędzmi oddaliśmy bez mrugnięcia okiem.
Wy robicie marsze a oni forsują ustawę 447 o mieniu bezspadkowym. 16:42, 07.11.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Idą, idą patrząIdą, idą patrzą

12 7

A tu dworzec kolejowy bez dachu 17:23, 07.11.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LlortLlort

10 4

Wasze ulice... 19:09, 07.11.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

josijosi

4 7

biedny się urodziłeś i biedny umrzesz .... 08:50, 08.11.2022


gg

13 8

A u nas jak zwykle. Marsze, fety. A wokół.... Rynek i okolice jak po wojnie... 07:06, 08.11.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AA

12 9

u nas - jak zwykle. Wrogość, nieżyczliwość, antypatia, niechęć.
A zdarzenie wymaga zadumy ... 07:48, 08.11.2022

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

gg

14 6

Ja raczej dumam nad mieszkańcami miasta, którzy żyją tu i teraz, w takich warunkach, jakie zgotowały im władze miasta. Nad tymi, którzy zginęli, można zadumać się w ciszy, bez paradowania. 12:14, 08.11.2022


gg

8 8

Gdzie tu wrogość? Wpisy świadczą, że ludzie maja swoje poglądy, wyrażają je. Niestety, taka ostatnio u nas POparana logika. Kto nie z nami, ten nie ma racji... 12:16, 08.11.2022


Poglądy?Poglądy?

5 3

Mocno przesadzone .... 12:34, 08.11.2022


BuboBubo

13 6

W tym roku miasto postarało się na maksa tworząc scenerie jak z czasów wojny. Rozorane pociskami centrum, leje po bombach na głównych ulicach i dworzec PKP jak po spaleniu. Szacun 12:17, 08.11.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

,,,,,,

9 7

Kto sponsoruje takie wydażenia na jakieś normalne imprezy dla mieszkańców kasy brak. Na oświetlenie na ulicach kasy brak ale na Żydów kasa się znajdzie. 12:47, 08.11.2022


Wydarzenia Wydarzenia

5 1

- tak na marginesie... Pewne zasady jeszcze obowiązują... 13:41, 08.11.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

hi Story Czkahi Story Czka

4 2

Z niecierpliwością czekam na zdjecia/filmy z Izraela, pochody, marsze, itp. upamietniajace Polaków, którzy ich ratowali, oddają nieruchomości, są wysiedlani. Warto byłoby dorzucić relacje z manifestacji popierających Palestynę i starania Izraela dotyczące zwrotu Palestynie ziem zagrabionych od lat 40-tych ub. w. 10:33, 10.11.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

M@:R WM@:R W

1 0

Bo nas zamiast wyciagać wnioski z historii, uczą mitów. A ponieważ przeciętny Polak nie czyta nawet jednej książki w roku, więc siłą rzeczy w nie wierzy. Ja osobiście jestem ciekaw co i kiedy ostatni raz przeczytali nasi radni. My generalnie nie pamiętamy ani o naszych ofiarach, w tym roku szczególnie tych na Wołyniu. Nie było przemarszów i obchodów 11 lipca, w rocznicę Krwawej Niedzieli. Ani nie otaczamy należną sławą zwycięzców, nie świętujemy 12 września, rocznicy Wiktorii Wiedeńskiej, co wiemy o Powstaniu Wielkopolskim, wolimy w to miejsce powiesić flagę obcego państwa na ratuszu. Ot i nasza swiadomość polityczna i historyczna, a później się dziwimy, że nas nikt nie szanuje. 15:05, 11.11.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%