Przyjaciele płońskiego szpitala ostatnie godziny karnawału spędzili w sali 'Marco", gdzie odbył się tradycyjny Charytatywny Bal Ostatkowy imieniem Jerzego Szymczaka. 

Wszystko zaczęło się w 2006 roku w Siedlinie. Od początku nadrzędnym celem imprezy jest pomoc finansowa potrzebującym oraz naszemu powiatowemu szpitalowi. Dochód z XIV już balu i aukcji przeprowadzonej podczas zabawy organizatorzy tym razem przeznaczyli na dofinansowanie kosztów leczenia płońszczanki Elwiry Kołakowskiej, chorej na stwardnienie zanikowe boczne oraz na dofinansowanie zakupu stołu operacyjnego dla poradni chirurgicznej płońskiego szpitala.

- To chyba najbardziej liczny z balów, które do tej pory organizowaliśmy, co świadczy tylko o tym, że jesteście Państwo w tym gronie przyjaciół szpitala - mówił Paweł Obermeyer, założyciel i honorowy opiekun Stowarzyszenia Przyjaciół Szpitala w Płońsku, dyrektor miejscowego SP ZZOZ. - Warto wykorzystać ten Państwa potencjał, wzorując się choćby na Banku Spółdzielczym w Płońsku, który tak się rozwinął - zapraszał do działania w Stowarzyszeniu obecnych gości Obermeyer, pozdrawiając ich od wielkiej nieobecnej balu, czyli Elżbiety Dłabik, która od samego początku nadawał ton organizacji ostatkowej zabawy, a tym razem ze względów zdrowotnych nie mogła być obecna wśród uczestników balu. 
 

- Szpital ma swoje plusy i minusy. Piętą achillesową wszystkich szpitali są zbyt małe środki finansowe, więc każda pomoc jest bardzo cenna - dodawał Paweł Obermeyer. - Szpital przeżywa co prawda dość spore problemy finansowe, ale od 2,5 roku jest bezpiecznym szpitalem, jeśli chodzi o zabezpieczenie medyczne, ma świetnych lekarzy. Mamy kilka nowych oddziałów, świetne oddziały zabiegowe, również te zachowawcze, czyli wewnętrzny, kardiologię i pododdział diabetologii. Wdrażamy też program badań klinicznych - podkreślał to co dobre dyrektor płońskiej placówki medycznej. 

Podziękowania dla wszystkich, którzy zaangażowali się w organizację balu, a lista była dosyć długa, składał Andrzej Stolpa, prezes Stowarzyszenia. - Przybywając tu już pomogliście - stwierdzał, zaznaczając, że przedmioty na aukcję wystawiło około 50 darczyńców. Licytowano między innymi obrazy, książki, kwiaty, czy też koszulki i inne sportowe fanty z autografami znanych zawodników. Dochód z balu z wpisowym i wpłatami firmy Durasan oraz wspomnianego banku może wynieść około 40 tys. zł. Świetnie wypadła aukcja. Wylicytowano przedmioty za ponad 20 tys. zł. 

Imprezę poprowadził niezawodny Janusz Prokopczyk, a do tańca przygrywał zespół 'Horyzonty". Próbkę swoich umiejętności tanecznych zaprezentowali też młodzi wychowankowie Sportowego Klubu Tańca Towarzyskiego 'Start" z Płońska. Bal jak zwykle potrwał do północy, kiedy to zakończył się karnawał, a rozpoczął okres rozrywkowej wstrzemięźliwości ;-)

Więcej zdjęć z wtorkowego wydarzenia poniżej.