Kościół w Guminie zamknięty dla wiernych. Powód? Kompleksowy remont

W kościele Parafii pw. św. Pankracego w Guminie konieczny był remont przeciekającego dachu. Problem z dziurami i rdzą w blasze był tak duży, że w deszczowe dni woda stała w świątyni, niszcząc jej zabytkowe wnętrze. - Ta inwestycja była bardzo potrzebna. Ci co pojawiali się w kościele widzieli, że podczas opadów na posadzce były kałuże, więc stan dachu był mocno zużyty, a teraz czas najwyższy przywrócić jego stan historyczny - mówi proboszcz ks. kan. Tadeusz Milczarski. 

Dach jak i wnętrze kościoła nie były remontowane od blisko pół wieku. W 1976 roku ze świątyni została zdjęta dachówka ceramiczna, którą zastąpiono blachą.  

- W latach -70-tych minionego wieku z racji technicznych dachówka ceramiczna była zmieniona na blachę sprowadzoną specjalnie z Japonii, a w tej chwili będzie ona przywrócona. W zasadzie będzie zmieniona cała góra; żeby to zobrazować - w kościele na dole widzimy teraz piasek a u góry niebo. Całość jest więc do odnowienia - wskazuje proboszcz parafii z gminy Dzierzążnia. 

Wnętrze kościoła zostało opróżnione, bo po zakończeniu prac dekarskich, wymieniona zostanie między innymi posadzka

- W dalszym etapie remontowana, odtwarzana będzie podłoga - też będziemy przywracali jej walory historyczne, gdyż w zapiskach z akt administracyjnych znajdujemy, że wcześniej była tu podłoga ceglano-kamienna zatem konserwator pozwolił nam, aby w takiej materii ją wykonać

- dodaje ks. kan. Tadeusz Milczarski.  

Na czas prac zabytkowy kościół zostaje całkowicie zamknięty. Parafia na remont otrzymała rządowe wsparcie, które w ponad 90 procentach pokryje koszt inwestycji.

REKLAMA