Kiedy i czy w ogóle znajdzie się gruba kasa na nowy płoński stadion... ?

Jaka inwestycja nie znalazła się w przyszłorocznym miejskim budżecie? A na przykład budowa nowego stadionu przy ulicy Kopernika. - Prace nad stadionem ruszą wtedy, kiedy będą na niego środki. To jeden z moich priorytetów, aby szukać funduszy w Ministerstwie Sportu, ewentualnie w funduszach unijnych w przyszłym naborze - mówi dziś burmistrz Płońska. 

Temat nowego stadionu, na który Płońsk bez wątpienia zasługuje, przewija się już od wielu, wielu lat. Mamy obiekt, który bardziej odstrasza niż zachęca młodych płońszczan do trenowania. Inwestycja to więc nader ważna, ale wciąż zawieszona. Wygląda na to, że rok 2020 nie będzie przełomowy, jeśli chodzi o miejski stadion, mimo że jest już dokumentacja techniczna i pozwolenie na budowę. - Cały czas poszukujemy możliwości sfinansowania modernizacji stadionu miejskiego - mówiła nam w miniony piątek Anna Piekarczyk, szefowa referatu zajmującego się pozyskiwaniem środków zewnętrznych w UM w Płońsku.     

Dlaczego w budżecie nie znalazła się m.in. ta pozycja (budowa nowego stadionu - przyp. red.)? Z dwóch powodów: nie mamy środków zewnętrznych i nie znamy źródła, z którego moglibyśmy dostać środki dotacyjne lub preferencyjne - tłumaczy burmistrz Andrzej Pietrasik. - Drugi powód? Nie jesteśmy w stanie tym składem osobowym, który mamy w urzędzie, robić więcej inwestycji. To co jest teraz moderniowane i budowane, to jest naprawdę olbrzymi wysiłek tej samej liczby pracowników, których mieliśmy w ubiegłym roku. Wszystkie inwestycje realizujemy sami, bez udziału inwestorów zastępczych - stwierdza szef ratusza. 

Dodajmy, że w budżecie na 2020 rok nie ma także kontynuacji działań przy bloku komunalnym przy ulicy Padlewskiego, a i projekt targowiskowy musi aktualnie trafić do urzędniczej szuflady. 

Przypomnijmy, że kosztorys sprzed roku na budowę nowego stadionu opiewał na ogromną kwotę ok. 17 mln zł. - Pilnujemy tego. Jeżeli cokolwiek się pojawi, aby aplikować o środki, to to zrobimy. Jeśli to się nie uda, spróbujemy innej formy realizacji inwestycji poprzez partnerstwo publiczno-prywatne, z powodzeniem praktykowane na przykład w Płocku - dodaje Andrzej Pietrasik. - Nie zapominamy o tych projektach, ona zostały stworzone po to, aby je wykonać, ale muszą jeszcze trochę poczekać z tych powodów, które podaję. 

[ZT]4564[/ZT]

Jak dowiadujemy się, zaplanowano wstępne wydatki na budowę dwóch boisk przy MCSiR. - Nie mamy tyle miejskiego terenu, żeby pobudować pełnowymiarowe boisko po północnej stronie rzeki, tzw. poligon. Chcemy wykupić lub zamienić grunty - mówi burmistrz Płońska. - Chcemy mieć boisko, które będzie czynne, kiedy ruszy przebudowa stadionu, i kiedy będzie wyłączone duże boisko, na którym teraz rozgrywane są mecze. Środowisko piłkarskie chciałoby, żeby to było boisko ze sztuczną trawą - kończy Andrzej Pietrasik.