- Zakończyła się rewaloryzacja zabytkowego parku podworskiego w Poświętnem. Celem projektu realizowanego przez władze Miasta Płońsk było przywrócenie mu dawnej świetności – z uwzględnieniem wartości historycznych, kulturowych i przyrodniczych. Aby mogło się tak stać, samorząd pozyskał blisko milion zł z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków - przekazuje dziś rzecznik prasowy ratusza.
- W ramach zadania geodeci wytyczyli nowe alejki, a dendrolodzy przeprowadzili ekspertyzy dotyczące drzewostanu. Starodrzew został poddany specjalistycznym pracom pielęgnacyjnym. Posadzono też nowe drzewa Łącznie znajduje się ich tam ponad 300. Dodatkowo przybyło ponad 3000 krzewów, bylin i roślin okrywowych: róż, hortensji, jaśminowców, bzów, forsycji i innych. Renowację przeszły również trawniki, a cały teren uzupełniony został o ławki i kosze. Prace był prowadzone pod nadzorem konserwatora zabytków - informuje Fili Przedpełski, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Płońsku.
Całkowita wartość inwestycji to 887 225,07 zł, z czego dofinansowanie wyniosło 869 480,57 zł (Polski Ład – Rządowy Program Ochrony Zabytków).
Park został założony w pierwszej połowie XIX w. jako część majątku Poświętne. Na zachowany do dzisiaj zabytkowy układ parku podworskiego w Poświętnem składają się dwa kompleksy parkowe, rozdzielone zabudową mieszkaniową jednorodzinną. Obie części łączą aleje lipowe z zabytkowym drzewostanem. Zadanie objęło południową część parku położoną w pobliżu rzeki Płonki. W parku znajdują się pomniki przyrody, lipy drobnolistne, jesiony wyniosłe oraz wiąz szypułkowy, przypomina inwestor.
Jeszcze tak na marginesie. Dziś dostaliśmy sygnał od czytelniczki z Płońska, która bardzo chwali zrewitalizowany park, ale na jedną rzecz zwraca uwagę.
- Ludzie przychodzą tutaj, bo w te upalne dni szukają cienia. Poza tym jest tu przepięknie, więc aż chce się przebywać w takim miejscu. Dziś spacerowałam z grupą osób - cień znaleźliśmy, ale tzw. ''tojki'' już niestety nie. A i w takich miejscach odpoczynku potrzebujemy toalety. Musieliśmy opuścić już to miejsce i wracać, bo nie było gdzie się załatwić. Jeszcze mężczyźni przy drzewku ''sobie poradzą'', ale to jest z drugiej strony przecież miejsce publiczne, nie w tym rzecz. Wszędzie w parkach płońskich, czy są to Rutki, czy przy Manhattanie stoją toi-toi'e, więc mam nadzieję i apeluję o to samo w tym cudownym miejscu w Poświętnem. Proszę wspomnijcie o tym urzędnikom - mówi nam płońszczanka. Wspominamy i wierzymy, że ten kłopot uda się rozwiązać.