Zamknij

Katastrofa budowlana w Mławie. Trwają czynności prokuratury i policji. Jednego z rannych przewieziono do płońskiego szpitala

13:39, 21.11.2024 za info asp. szt. Anna Pawłowska/Mazowiecka Policja Aktualizacja: 13:44, 21.11.2024
Skomentuj fot.: zbiory policji fot.: zbiory policji

Po wczorajszej akcji ratunkowej na terenie dawnej zajezdni autobusowej w Mławie, gdzie doszło do zawalenia się dachu hali magazynowej, trwają dalsze czynności mławskiej policji i prokuratury, a także specjalnej grupy dochodzeniowo-śledczej z Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu, powołanej decyzją Komendanta Wojewódzkiego Policji w przypadku wystąpienia katastrof na terenie Mazowsza.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów oraz prokuratorów pracujących wczoraj na miejscu katastrofy, do zdarzenia doszło tuż przed godz. 11. Służby ratunkowe ruszyły na pomoc natychmiast po zgłoszeniu. Tuż przed katastrofą w hali magazynu i jej pobliżu przebywali pracownicy dwóch firm. W sumie około 10 osób. Jak ustalono, w chwili zawalenia się dachu, wewnątrz hali i tuż przy wejściu do magazynu przebywało 5 pracowników. Dwóch z nich zostało odrzuconych siłą podmuchu walącego się dachu. Nie doznali oni poważniejszych obrażeń ciała i po udzieleniu im pomocy medycznej zostali zwolnieni ze szpitali.

Pod gruzowiskiem znalazło się trzech mężczyzn. Strażacy dotarli do nich w krótkim czasie od rozpoczęcia działań ratunkowych.  Wydobyto dwóch rannych mężczyzn. Wobec jednego prowadzona była resuscytacja, jednak nie udało się go uratować. Drugi z mężczyzn, 30-letni mieszkaniec pow. działdowskiego, w stanie ciężkim, został przewieziony do szpitala w Płońsku. Ratownicy dotarli także do trzeciej z ofiar, która zginęła na miejscu wypadku. Wydobycie ciała spod gruzowiska było jednak bardzo niebezpieczne i zajęło kilka godzin. W  wyniku katastrofy śmierć na miejscu ponieśli dwaj bracia w wieku 29- i 30 lat.

REKLAMA

Na miejscu katastrofy, w celu przeszukania gruzowiska, użyto m.in. drona, czujników drgań oraz psów tropiących. W akcji brało udział kilkudziesięciu policjantów służby prewencyjnej i kryminalnej, funkcjonariusze Straży Pożarnej z Mławy, Nidzicy, Ostródy, Warszawy, Nowego Dworu Mazowieckiego i Poznania, kilka zastępów Ochotniczej Straży Pożarnej, prokuratorzy, kilka załóg ratownictwa medycznego oraz trzy śmigłowce LPR. Działania ratunkowe zakończyły się wczoraj przed godz. 18. Miejsce katastrofy jest obecnie zabezpieczane przez patrole policji.

Dziś na miejscu katastrofy pracują prokuratorzy, grupa dochodzeniowo-śledcza z KWP zs. w Radomiu z wykorzystaniem drona, Wydział Kryminalny mławskiej komendy Policji oraz Państwowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego.  Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Mławie.

[ZT]19993[/ZT]

(za info asp. szt. Anna Pawłowska/Mazowiecka Policja)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

doktordoktor

0 1

uuu panie to już po nim 13:48, 21.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

I tak powiemI tak powiem

0 0

Księdza tylko tam brakowało. Mógł być i z Torunia, skoro straż była z Poznania. 18:25, 21.11.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%