"Tak, oczywiście, rozmawiamy i dyskutujemy na ten temat" - odpowiedział minister pytany o decyzje w sprawie niestosowania maseczek w wolnej przestrzeni.
Decyzje w sprawie noszenia maseczek na świeżym powietrzu są rozpatrywane, prawdopodobnie decyzja w tej sprawie będzie podjęta za tydzień - powiedział w środę na konferencji prasowej w Warszawie minister zdrowia Adam Niedzielski.
"Tutaj zarówno bierzemy pod uwagę pewien aspekt związany z nowymi badaniami, które się pojawiają i dotyczą określenia ryzyka transmisji wirusa na zewnątrz" - zaznaczył Niedzielski. Dodał, że brane są również pod uwagę aspekty związane z łatwością egzekucji prawa.
Jak podkreślił, głównym kryterium, czy maseczki będą noszone na zewnątrz "będzie po prostu częstotliwość zakażeń, zachorowań i w perspektywie tego tygodnia, czyli w przyszłą środę również odniesiemy się do tego zagadnienia".(PAP)
ago/ par/
0
0
0
0
0
0
0 0
temu Niedzielski by skończyłby na tarpejskiej skale, skąd strącano w przepaść przestępców skazanych za złożenie fałszywego świadectwa, a następnie ciągnięto ich hakami do Tybru.
Maseczka powoduje niedotlenienie, spowodowane oddychaniem własnymi wyziewami. Główna różnica wyziewów w stosunku do czystego świeżego powietrza to 100 krotnie zwiększona ilość dwutlenku węgla, oraz o 25 procent obniżona ilość tlenu. O ile dałoby się jeszcze jakość polemizować na temat zasłaniania ust, to obowiązek zasłaniania i ust i nosa, jest w pewnym sensie zmuszaniem do samobójstwa. Po co zasłaniamy nos, przecież nosem wdychamy powietrze, to wiedza na poziomie szkoły podstawowej. Wdychając powietrze nie możemy nikogo zarazić, ale możemy zaszkodzić i szkodzimy sobie, wdychając własne wyziewy. Właściwa wentylacja płuc jest podstawą prawidłowego funkcjonowania organizmu. Twoi doradcy mówią ci, że to jest bez sensu. Ale ten obłęd ignorancie ciągniesz. A może to nie ignorancja tylko cyniczne, zaplanowane w szczegółach działanie, co potwierdza fakt zakazu leczenia chorych amantadyną? 23:13, 22.04.2021