Zamknij

Czy zezwalać na handel pod chmurką w czasach koronawirusa?

16:53, 24.03.2020 RED Aktualizacja: 17:02, 24.03.2020
Skomentuj Czy tzw. mały targ z gołębiami w Płońsku powinien być teraz zamknięty przez cały tydzień? To pytanie jak najbardziej zasadne [Foto: KJ] Czy tzw. mały targ z gołębiami w Płońsku powinien być teraz zamknięty przez cały tydzień? To pytanie jak najbardziej zasadne [Foto: KJ]

Dziś w mediach społecznościowych przetoczyła się gorąca dyskusja w związku z dopuszczeniem przez miejskie władze handlu na małym targu, które właśnie we wtorek i w piątek jest do dyspozycji kupców i klientów, a które zdaniem wielu, w dobie epidemii, powinno być zamknięte na cztery spusty.

Rozmawialiśmy z Rafałem Jerzakiem, kierownikiem referatu obsługi targowisk przy płońskim ratuszu, który zapewnia, że działania w czasie epidemii koronawirusa przebiegają zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia w tej kwestii.

- Byłem rano na małym targu i na palcach dwóch rąk można było policzyć obecne tam osoby: sześciu ogrodników, m.in. z ziemniakami i dwie osoby ze świątecznymi palemkami. Ich też trzeba zrozumieć, bo chcą to gdzieś sprzedać. Plus niewielka grupka kupujących te towary - uważa Rafał Jerzak, dodając, że jest w stałym kontakcie z płońskim Sanepidem. - Jak będą od wojewody sztywne wytyczne, to się oczywiście dostosujemy. Z drugiej strony przychodzą do nas ludzie z pytaniem, dlaczego u nas targ jest zamknięty w niedzielę, kiedy w Mławie, Przasnyszu, czy w Ciechanowie jest on otwarty.

Dziś czynne było również i duże targowisko. - Były raptem cztery samochody. Handel przebiega na otwartej przestrzeni, z zachowaniem odległości, to śmiem twierdzić, że na targu występuje mniejsze ryzyko zakażenia niż w sklepach wielkopowierzchniowych, gdzie przecież ludzi jest dużo więcej. - Jakby było to na takiej zasadzie, że przyjeżdżają do nas gołębiarze, sprzedawane są kury, kaczki, to w żadnym wypadku nie pozwolilibyśmy na taki handel. A tak na razie rolników jest naprawdę kilku, a też przy obecnych wskazaniach nie mogę im powiedzieć: pan stąd jedzie, a on zapyta - za co mam żyć? Jedno zdanie Sanepidu i my zamykamy mały targ, jak czynimy to w niedzielę z dużym targowiskiem - kończy kierownik Rafał Jerzak.

[ZT]4923[/ZT]

Patrząc na to co dzieje się w kraju i w ościennych miastach i powiatach, taki handel powinien być stanowczo zakazany, a takie miejsca zamknięte. Wszystkim wyszłoby to na zdrowie. Chociaż na ten najtrudniejszy czas, który właśnie nadszedł - tymi słowami włączaliśmy się w facebook'ową dyskusję. A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

(RED)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

skoroskoro

6 3

według oficjalnego komunikatu nie jest groźne dla zdrowia siedzenie w komisji wyborczej i kontakt z kilkuset osobami w zamkniętym pomieszczeniu, to chyba tym bardziej nie powinno szkodzić zdrowiu sprzedawcy obsłużenie kilkudziesięciu klientów na powietrzu. 18:28, 24.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

kkkk

10 1

wolę zakupy na targu na powietrzu niż w zamkniętym pomieszczeniu w markecie co jest bardziej niebezpieczne 02:00, 25.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Diabeł Diabeł

8 2

Dzień dobry, a co z tą babą którą zawinęli na młodzieżowej z podejrzeniem wirusa? Jakoś cicho.. ciekawe w jakim sklepie robiła zakupy, może ją zapyta policja i przekaże mieszkańcom informację. 08:43, 25.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

goscgosc

1 0

zamknąc urzedy otworzyc targowiska by ludzie mogli cos kupic a co tam nasz nic nie ruszy bo siedzimy sobie w domku pensje mamy choc nie pracujemy . ludzie musza za cos zyc my sie nie martwimy bo musza nam dac .podatki trzeba płacic nikt nie pyta skad to wziąc 21:41, 25.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%