My wiedzieliśmy, że to udar, a mamę po trzech godzinach wypisali do domu... - nie dowierza syn pacjentki płońskiego SOR-u

W ostatnich dniach z naszą redakcją skontaktowała się rodzina 58-letniej pani Barbary, która 2 listopada, około godziny 11 trafiła na płoński SOR. - Po trzech godzinach pobytu na tym oddziale, mama została wypuszczona do domu, choć miała typowe objawy charakterystyczna dla udaru. Nasze przypuszczenia, ludzi niezwiązanych z medycyną, potwierdzili lekarze z Warszawy, bo ostatecznie tam zmuszeni byliśmy przewieźć mamę - mówi nam z rozgoryczeniem syn pacjentki.

- Sprawa jest karygodna - stwierdza wprost pan Mariusz, który wymienia objawy, jakie wystąpiły u 58-letniej kobiety zanim trafiła na miejscowy Szpitalny Oddział Ratunkowy. 

-  Mama miała bełkotliwą mowę, praktycznie przestała mówić - takie problemy jej to sprawiało, kącik ust miała opuszczony, zdrętwiała jej ręka, była niesprawna - wskazuje syn pacjentki. - Jak można nie poznać, że to udar?! Przecież to bez badania było widać. 

Jak usłyszeliśmy, około godziny 14 kobietę wypisano bez stwierdzenia udaru mózgu. - W domu zobaczyliśmy, że mamie nie wyjęto nawet wenflonu - kontynuuje nasz rozmówca. - Później dzwonili do nas z płońskiego szpitala, żeby przejechać, ale my już nie chcieliśmy, bo skoro puszczają kobietę z takimi bardzo niepokojącymi objawami do domu, to nie mieliśmy już zaufania, żeby do nich wrócić. Podejrzewam, że może zorientowali się, że nie wyjęli wenflonu. Nie czekając dłużej, zawieźliśmy mamę do szpitala w Warszawie i tam potwierdzono, że ma ona udar spowodowany niedrożnością tętnicy szyjnej w 90-kilku procentach - opisuje mężczyzna. - Chyba każdy lekarz powinien to stwierdzić wykonując odpowiednie badania. 

Poprosiliśmy SPZ ZOZ w Płońsku o zajęcie stanowiska w tej sprawie. Poniżej publikujemy całą odpowiedź podpisaną przez Dariusza Witczaka, osobę wyznaczoną do kontaktu z mediami. 

''Nie możemy odnieść się bezpośrednio do sprawy, ponieważ nie wpłynęła do naszego szpitala żadna oficjalna skarga na działanie personelu w oddziale SOR.
Informujemy, że istnieje możliwość złożenia oficjalnej skargi:
1) drogą mailową na adres - [email protected],
2) skarga pisemna złożona osobiście w sekretariacie szpitala.
Tylko oficjalna skarga pozwala na podjęcie kroków w celu  zweryfikowania faktów dotyczących każdego zdarzenia mającego miejsce w  oddziałach naszego szpitala.
Informacje dotyczące działania naszego szpitala, w tym personelu, są dla nas istotne, ponieważ pozwalają na ciągłe podnoszenie jakości  świadczonych przez nas usług''.

Pani Barbara w piątek ma przejść w stołecznym szpitalu operację. Pan Mariusz zapowiada, reagując na odpowiedź płońskiej placówki medycznej, że w najbliższym czasie złoży oficjalną skargę na działanie personelu płońskiego SOR-u. Do tematu wrócimy.