[ZT]16926[/ZT]
OŚWIADCZENIE
W związku z zaistniałą sytuacją chciałem przedstawić fakty i chronologię związaną z cmentarzem parafialnym w Płońsku. Oświadczam również, że nie osiągnęliśmy jakichkolwiek korzyści z tej sytuacji. Chwilowo ponosimy same koszty. Zwracam uwagę na fakt, że jak była rozkopana ''główna aleja’’ i przygotowana do chowania zmarłych, to przychodziła grupa osób dowiedzieć się, co mają robić w tej sytuacji. Podstawą do naszego działania była ustawa z 1959 roku o cmentarzach oraz bezczynność nadzorców parafialnych.
A fakty są takie, że cmentarz był oddalony o około 200 m od naszego budynku mieszkalnego, co widać na zamieszczanej już fotografii. Na tym kartoflisku w planach miasta była budowa osiedla mieszkalnego, czyli ,,blokowiska’’. Pochówki poza mury cmentarne rozpoczęły się w latach 80-tych, a w 90-tych przekroczyły strefę 50 m od budynku. Na naszą interwencję Inspektor Sanitarny z Ciechanowa zbadał sprawę w roku 1993 i stwierdził, że rozbudowa cmentarza jest bez stosownych pozwoleń (ani parafia, ani urząd miasta nie przedstawili takich dokumentów). Na podstawie pisma IS z Ciechanowa Kierownik Urzędu Rejonowego w Płońsku w roku 1993 wydał decyzję o zakazie chowania zmarłych w strefie mniejszej niż 50 m od budynku mieszkalnego (zgodnie z ustawą z '59 r o cmentarzach). Sytuacja ta zaistniała, ponieważ ówczesny proboszcz nie chciał z nami rozmawiać o żadnej strefie.
Następnie nowy proboszcz ''budował ,,doświadczalne groby’’, w których później chował zmarłych z przekroczeniem 50 metrów. On również nie chciał słuchać o strefie zieleni 50 m. Co wyprawiał ówczesny grabarz to chyba wszyscy w Płońsku wiedzą. W 2005 r. PPIS w Płońsku wydał decyzję o natychmiastowym zakazie pochówków w/w strefie.
Natomiast kolejny proboszcz w 2013 r. sprzedał ludziom wszystkie działki, właśnie tam gdzie nie powinno być pochówków. To jego działania zmusiły nas do interwencji na Komendzie Powiatowej Policji w Płońsku, gdzie nie przyjęto naszego dwukrotnego zgłoszenia i nie wpisano do księgi zgłoszeń. W prokuraturze nasze zgłoszenie zostało przyjęte, ale później kilka zgłoszeń zginęło, a PPIS w Płońsku nie wiedział ,,o co nam chodzi’’. Wtedy to pisaliśmy skargi i odwołania aż doszło do procesów sądowych, które nam przyznały rację - i WSA i NSA. W Sądzie Karnym w Płońsku zostało skazanych dwóch proboszczów i organista za niezgodne z prawem pochówki. O grabarzu nie wspomnę, ale został ukarany mandatem za przewożenie trumny ze zwłokami w biały dzień na taczce. Gdyby to było tak, jak niektórym się wydaje, to nie wygrywalibyśmy w Sądach Administracyjnych i Karnych. Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Należy sprawdzić, kto odniósł korzyści i dlaczego wywiózł je do Płocka.
To prawda, że na tym cmentarzu jest grób naszej rodziny, ale został słono opłacony ówczesnemu proboszczowi i znajduje się 70 m od budynku. To my interweniowaliśmy u biskupa płockiego, kiedy to kuria nie odbierała telefonów i e-maili. Dopiero list za potwierdzeniem odbioru odniósł skutek i doszło do spotkania z biskupem. Biskup sobie wymyślił, że nas wysiedli, a na nasze słowa o nadzorcach parafii płońskiej mówił, że to ,,fake news’’. Dlatego z tych ,,fake newsów’’ uzbierało się blisko 8 wyroków sądowych i decyzji. Obecny proboszcz odpisał nam, że nie będzie z nami rozmawiał. Skoro jest taki dobry to czemu przegrywa w sądach. W jednym z wyroków SA napisał ,,…trzeba uszanować zmarłych, ale ważniejsi są żyjący…’’.
Dzięki ''uprzejmości’’ obecnego proboszcza w 2023 r. wzywał nas prokurator i sprawdzał kolejny raz naszą dokumentację, chociaż byliśmy sprawdzani przez NSA i PINB w Płońsku. Od samego początku chodziło nam o zachowanie strefy 50 metrów zieleni od budynku mieszkalnego (zgodnie z ustawą z 59 r.). To SA stwierdził, że skoro zostały wyczerpane pola grzebalne, to cmentarz zostaje zamknięty, ponieważ nie można dokonywać pochówków w odległości mniejszej niż 50 m od budynku mieszkalnego.
Wielokrotne rozmowy z przedstawicielami parafii nie przynosiły skutku. Na ich własne życzenie sprawy przybrały taki obrót. Obecny proboszcz dobrze wiedział co nawyprawiał poprzedni proboszcz i od początku uczestniczył w rozmowach z biskupem, kanclerzem i skarbnikiem kurii. Nie możemy czekać kolejne 30 lat na uporządkowanie tej sprawy, a może przyjdzie następny proboszcz i zacznie od początku. Oczekujemy respektowania wyroków sądowych.
Z. Król
Do tematu będziemy wracać.
aut11:16, 16.04.2024
Rozumiem, że powinien być cmentarz 50 m od zabudowań. Jednak kto wymyślił, że przeszkadzają temu panu świeczki czy też płacz ludzki? Lub też, kto wymyślił całkowity zakaz pochówków, gdy ludzie mają miejsca w grobowcach na tzw. dochówki? Dla mnie to jest właśnie niedorzeczne i z tym nie mogę się zgodzić.
Bezstronny obserwato11:29, 16.04.2024
Kluczowy w całej sprawie jest fragment wypowiedzi, pytanie w jakim stopniu prawdziwy: "PPIS w Płońsku wydał decyzję o natychmiastowym zakazie pochówków w/w strefie.
Natomiast kolejny proboszcz w 2013 r. sprzedał ludziom wszystkie działki, właśnie tam gdzie nie powinno być pochówków".
Bezstronny obserwato11:31, 16.04.2024
Reszta w świetle tej sprawy wydaje się być bez znaczenia. Gość chce odszkodowania aby pewnie się stamtąd wyprowadzić i założę się, że nikt na jego miejscu nie oddałby swojej działki z domem za darmo. Przecież pieniądze za te miejsce pod groby zostały od ludzi pobrane. Gdzie one są?
TAK...12:23, 16.04.2024
PASSAT, VOLVO, AUDI... MIESZKANIE DLA SIOSTRY...
PRAWDA PYCHY12:21, 16.04.2024
A wszystko przez pazerność. Ksiądz proboszcz może niech powie ile razy były sprzedawane miejsca na cmentarzu przez jego poprzednika? A teraz powstał problem co zrobić z tymi którzy są pochowani blisko domów - gdzie ich przenieść i jak dojść do porozumienia?
Kler 2.014:05, 16.04.2024
Kiedy smarzowski przyjeżdża?
Kazik Kuc00:28, 18.04.2024
Życie już dawno przerosło najśmielsze scenariusze filmowe.
A ja mam pytanie19:46, 16.04.2024
W Baboszewie mnóstwo domów przy cmentarzu jakoś nikomu nie przeszkadza dym ze zniczy i ludzkie płacze?
KaLLergiS22:04, 16.04.2024
W Baboszewie nie ma cywilizacji łacińskiej.
Brak gospodarza ! 22:30, 16.04.2024
O tym, że na płońskim cmentarzu parafialnym brakuje gospodarza, wiadomo od kilkudziesięciu lat ! Wszyscy burmistrzowie od czasu zmian ustrojowych umywali ręce, żeby nie wejść w konflikt z parafią, a nie daj Boże z kurią.
66623:55, 16.04.2024
Wniosek? Trzeba wypowiedzieć konkordat!
ulala16:12, 17.04.2024
czytam i niedowierzam. Mam 50 lat i nie pamiętam tam kartofli ale...rzędy pieczar stawiane od lat 80tych. Starzy właściciele pomarli więc spadkobiercy doszukują się wiadomo czego. Dla mnie jest niewyobrażalne jak czują sie starsi ludzie, którzy zamiast cieszyć się końcówką życia martwią się gdzie ich pochowają i dlaczego maja być rozłączeni z rodziną. Wina jest po obydwu stronach. Budowali się obok był cmentarz więc wiedzieli, że się rozbuduje a teraz larum bo coś przeszkadza. Przez tyle lat jak chciałabym mieszkać przy cmentarzu to bym się przyzwyczaiła i do grobów. Zrozumiem te 50m ale aby mieć satysfakcję z zakazu pochówku i tak dziwne tłumaczenie niby nie chcę ale zrobię dla zasady a niech się pomęczą. Każdy na cmentarz trafi i co wtedy z wami właścicielami domku? Jakby cmentarz mi przeszkadzał bym brała kasę i zaczęła otoczona lipami i brzozami i dymu by nie było. Ksiądz winien, a co robiła rada parafialna wówczas? Jak można było grzebać ludzi pod płotem komuś raz a dwa Ci co tam kupili działeczki gdzie mieli rozum??? Amnezja dogoniła? Idźcie po rozum do głowy i dogadajcie się wszyscy a nie za wrogów robicie sobie całe miasto. Tego ludzie Wam szybko nie zapomną. Księdza nie ma, grabarza nie ma ale pozostają nadal właściciele działki, domu? Ile to warte granicząc z cmentarzem, kto to kupi? Byście mieli inną działkę to i perspektywy inne. Trzeba było dogadać się z Płockiem . Zgoda buduje. Pomyślcie ilu ludzi przez Was teraz się męczy jak ze zgryzoty nie.... Z punktu prawa nie wiem jak rozstrzygnęłabym ale najważniejsze to moralne prawo i sumienie aby ludziom w oczy spojrzeć. Ech ten upór. Faktycznie usprawiedliwienie :(
Min. Istrant16:46, 17.04.2024
Słaba podszywka, księże arcybiskupie. Przepis mówił jasno o 50 metrach od linii zabudowy, a wy klechy - niczym nie przymierzając pis przez osiem lat swoich (nie)rządów - poszliście na rympał, licząc iż sprawa przycichnie lub właściciel sąsiadującej z cmentarzem posesji położy uszy po sobie, zaakceptuje status quo i będzie sicher. O ironio, ku waszemu zdziwieniu usłyszeliście No pasarán!
nnnn21:15, 17.04.2024
Domy były wcześniej niż tak zwana "nowa część cmentarza", wcześniej było pole, ja pamiętam. Z tego co pisze właściciel posesji w swoim oświadczeniu to nikt nie chciał z nim rozmawiać, a sprawa ciągnie się już ponad 30 lat. Może ten kto tego piwa naważył powinien je wypić. Obecny proboszcz również nie rozmawiała z właścicielami posesji, a twierdzi, że robi wszystko żeby nie doszło do zamknięcia cmentarza... czyli co? wydaje mi się, że od rozmowy z właścicielami posesji należałoby zacząć, bo to nie oni złamali prawo. Oczywiście nie jestem za zamknięciem cmentarza, sama mam tam swoich bliskich, ale zawsze staram się być sprawiedliwa wobec innych. Z przykrością powiem, że to nie właściciele posesji zawinili, to inni powinni uderzyć się w piersi i przeprosić za to zrobili, nie tylko właścicieli posesji ale i płońszczan. Ktoś za te wszystkie działki na cmentarzu wziął pieniądze od ludzi, a teraz z siebie robi ofiarę, żenujące.
DO NNN14:12, 18.04.2024
Właściciel, który tam się pobudował pewnie dawno nie żyje, z nim kłopotów nie było przez tyle lat. Nie przeszkadzały znicza , śmieci, widok grobów i szlochy Jeśli cos było kupione przez parafie to przeznaczenie na pewno nie na hotel doczesny, no fakt umarli niech uderzą się w piersi, niech przeproszą-ale guupoty wypisujesz. Najważniejsze, że jak chcieli ich wykupić to dlaczego nie brali kasy. Lepiej pod publikę bo wierni się znowu zrzuca na daninę dla nich? Cena rynkowa starego domu nie powala więc czego oczekują, w zamian willa z basenem? Co najważniejsze są rzeczy ważne i ważniejsze-budują, poszerzają drogę E7 i tam ludzie nie mieli nic do powiedzenia, musieli się zgodzić bo cele ważniejszej rangi i dla ogółu. Co najważniejsze wg mnie,... proboszcz zadziała i zrobią 50m będzie wolne od płotu , zabiorą doczesne szczątki itp ale wiemy że człowiek ulega rozkładowi jak każda inna materia. W tych grobach przeniesionych na inne miejsce nic z ciał umarłych nie zostanie? to tak z punktu biologicznego. Najrozsądniejsze to aby przebudowali się w innym miejscu a nie sami sobie życie zmarnują na sądy i ludziom w poprzek stają i przez właścicieli upór tyle starszych ludzi też przeżywa sytuację. Opamiętać się i jak zawsze zgoda buduje. Tu zarzekanie, że chcieli rozmawiać ale z nimi proboszcz czy ktoś inny nie chciał podjąć tematu. Wszystko zależy od tego czego oczekiwali i jakim tonem podchodzili do sprawy. Jak parafia kupiła grunt to wiedzieli co tam będzie, mogli się domyślić. Pogódźcie swoje racje i skończcie z przeciąganiem kto komu i dlaczego. Zdrowy rozsądek włączcie i cieszyć się życiem póki na miejscówkę cmentarza nie zaniosą
nnn17:45, 18.04.2024
Oczywiście, łatwo kogoś oceniać. Właściciel posesji nie złamał prawa, tylko księża z Parafii. Oni sprzedawali działki i brali pieniądze, wiedząc, że łamią prawo. Jakby nie było to przecież ludzie wykształceni. Każdy człowiek ma prawo do dbania o swoją własność. Szczucie na ludzi, którzy chcą normalnie żyć i to przez księży nie jest w porządku. Wprowadzanie ludzi w błąd , że to wina właścicieli posesji bardzo mi się nie podoba. Gdyby było przestrzegane prawo przez kolejnych proboszczów, sprawy by nie było.
Były09:31, 18.04.2024
Proboszcz, a obecnie emeryt zamieszkujący w płońskiej parafii Św. Michała miał układy z lokalną władzą i robił co chciał , nie zważając na podstawy prawne .Wybudował liczne groby w strefie ochronnej. Następca ufając poprzednikowi sprzedawał co jeszcze pozostało. Dlaczego brak dialogu z wysokimi rangą Urzędnikami kościelnymi? My utrzymujemy Kościół i wymagamy, aby nie lekceważyli naszych problemów. Trzeba pociągnąć do odpowiedzialności personalnej tych, którzy zawinili.Władze miasta wiedziały o cmentarnym problemie i reagowały na bezprawie.
Wina księży07:06, 19.04.2024
Pod domem człowieka się chwali ludzi a działki sprzedali.
krematorium17:16, 22.04.2024
A wystarczyłoby kremować zmarłych , tabliczka na trawnik i nie byłoby podciekania , robaków , problemów . Kolejna sprawa całkowity zakaz palenia zniczy ! Zielony Ład a tu tyle C02 !!! kto to słyszał .. hybrydą na cmentarek jadę a tu taki SMoG ! ludzie opamiętajcie się !
kwiaciarnia 17:19, 22.04.2024
i zakaz kwiatów z plastiku ! tylko żywe w doniczkach , które pochłoną ten nadmiar dwutlenku węgla .
Obserwuje 18:42, 12.01.2025
Ks. Proboszcz powinien jednak odejść z parafi za niedbalstwo i handel miejscami do pochówku to jest skandal i wielki fałsz kleru a zarządzający cmentarzem powinien uderzyć się w pierś i pomyśleć za co płacimy tyle pieniędzy za miejsce na cmentarzu w tysiącach złotych ... chyba to jakiś układ proboszcza z zarządcą tfu.....
Janusz R.19:09, 12.01.2025
Zarządca cmentarza przewielebny rycerz do wywalenia za tyle pieniędzy.... jak się okazało ten rycerz pobiera pieniądze też na innych cmentarzach w diecezji płockiej po 1500 do 2000 tys. złotych od pogrzebu to jest układ proboszczów z rycerzykiem Jana Pawła
2 2
To było we wcześnieszym artykule.