Po pierwszych czterech kolejkach B Klasy zawodnicy Gladiatora Słoszewo mieli na swoim koncie komplet zwycięstw. Wszystkie mecze podopieczni Roberta Dobiasza wygrywali stosunkiem bramek 3:2. W miniony weekend zespół GKS-u czekał wyjazdowy mecz z Gryfem Kownaty Żędowe. Rywale zakończyli poprzedni sezon na trzecim miejscu, tracąc do wicemistrza rozgrywek tylko dwa punkty.
Z czterech rozegranych w tym sezonie meczów trzykrotnie Gladiator musiał gonić wynik. Tylko w rywalizacji z rezerwami Żbika Nasielsk nasi piłkarze trafiali do bramki jako pierwsi. Tak było również w niedzielnym spotkaniu.
Marcin Krzyśpiak w 6 minucie strzałem z rzutu wolnego pokonuje Damiana Gocajnę. To trafienie podziałało na Gladiatora mobilizująco. 15 minut przed zakończeniem pierwszej części gry, po podaniu Patryka Giranowskiego, Kamil Bednarski znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy. 27-letni pomocnik zachowując zimną krew doprowadził do wyrównania. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza część spotkania.
W 65. minucie ponownie w roli głównej Kamil Bednarski. Skrzydłowy naszej drużyny zagrywa piłkę w pole karne, podanie trafia zawodnika Gryfa w rękę i sędzia Adrian Kaczorek wskazuje na 11 metr. Do piłki podchodzi kapitan naszej drużyny Robert Rutkowski. Do szczęścia zabrakło niewiele, piłka nie znajduje drogi do bramki i wciąż mamy remis.
Pomimo tego niepowodzenia, Gladiator konsekwentnie dążył do zdobycia kolejnego gola. Udało się w 70 minucie, po zagraniu Giranowskiego do bramki gospodarzy trafia Bartosz Chrząszczewski. Jest to siódme trafienie 18-letniego napastnika w tym sezonie. Gladiator jest na dobrej drodze po piąte ligowe zwycięstwo.
Prowadzenie słoszewian nie trwało zbyt długo, a dokładnie 7 minut. Wynik meczu wyrównuje Adam Ickiewicz.
Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry trener Dobiasz decyduje się na trzecią zmianę w swojej drużynie. Plac gry opuszcza Bednarski, który w drugiej części gry co i raz zagrażał formacji obronnej gospodarzy szarżując lewym skrzydłem. Na boisku melduje się Krystian Kowalski. Czyżby szkoleniowiec naszej drużyny chciał tylko skraść kilka cennych sekund zadowalając się remisem?
W czwartej, ostatniej minucie doliczonego czasu gry Chrząszczewski zagrywa tuż przed pole karne do wprowadzonego kilka minut temu Kowalskiego. 21-letni pomocnik wykorzystuje najlepiej jak może otrzymaną szansę od trenera i daje zwycięstwo swojej drużynie. Chrząszczewski do swoich imponujących statystyk dopisuje trzecią asystę w sezonie. Historia pisze się na naszych oczach. Gryf 2 Gladiator 3!
Po meczu porozmawialiśmy z Kamilem Bednarskim, autorem pierwszego trafienia dla naszej drużyny.
Boruta Kuczbork niestety wygrywa z rezerwami PAF-u 4:3 i piłkarze Gladiatora muszą zadowolić się drugim miejscem w tabeli. W następnej kolejce podopieczni trenera Dobiasza pauzują. W siódmej serii gier podejmą przed własną publicznością Orzyca Chorzele, który plasuje się w ligowej tabeli tuż za naszym zespołem.
SKŁAD GLADIATORA NA MECZ Z GRYFEM: Damian Gocajna - Mateusz Lewandowski, Robert Rutkowski, Dawid Kopeć, Tomasz Kaczyński, Rafał Kosewski, Patryk Giranowski ( Rafał Rzewiński), Kamil Bednarski (Krystian Kowalski), Alan Szulc (Artur Żelasko), Szymon Pawlak, Bartosz Chrząszczewski.
WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU ZNAJDZIECIE W FOTO-GALERII PONIŻEJ.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu plonskwsieci.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz