Zamknij

Jakim cudem krowa znalazła się na dachu? Znamy odpowiedź! ;-)

15:03, 23.07.2019 DT Aktualizacja: 15:40, 23.07.2019
Skomentuj Zbitka zdjęć z dzisiejszej akcji strażaków-ochotników z Sochocina w Niewikli i krowa stąpająca po dachu [Foto: OSP Sochocin] Zbitka zdjęć z dzisiejszej akcji strażaków-ochotników z Sochocina w Niewikli i krowa stąpająca po dachu [Foto: OSP Sochocin]

To bez wątpienia może być informacyjny hit z przymrużeniem oka tego lata - nie tylko na lokalnym podwórku. Konia z rzędem temu, wróć, krowę, kto znajdzie podobne zdarzenie na mapie naszego pięknego kraju. Niewikla, malownicza wieś w gminie Sochocin, położona kilka kilometrów na północny-wschód od Płońska. To tam znajduje się neorenesansowy pałacyk z końca XIX wieku (nie bez kozery o nim tu piszemy). I ta niewielka miejscowość jest dziś na ustach wielu, po tym jak strażacy-ochotnicy z Sochocina zostali wezwani na niespotykaną jak dotąd akcję. 

Kiedy opublikowaliśmy post na ten temat na naszym fan page'u, od razu pojawiło się mnóstwo komentarzy i reakcji Internautów. 

''Koń na balkonie to jeszcze rozumiem, ale krowa na dachu????", ,,Krowa ''spajdermena", widocznie wypiła Redbula:-)", ,,Uwaga na nisko latające krowy!", ,,Prędzej krowy zaczną latać, nabiera całkiem nowego znaczenia" - to tylko niektóre komentarze. Jednak najczęściej zadajecie pytanie - jak do tego doszło? ''Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi..." - kwituje Piotrek. ,,Jak ona się tam znalazła?" - dodaje Paulina. 

Była godzina 10:45. Strażacy przyjeżdżają na miejsce. Akcja rozgrywa się przy wspomnianym dworku, gdzie wypasa się stado wolnochodzących krów. Jak się okazuje, jedna zbłądziła, albo najwyraźniej szukała przygód. To je znalazła. 

- Jednej weszło do głowy, by staranować drzwi do budynku, po schodach wspiąć się na górę, na trzecie piętro, i stamtąd, kiedy właściciel chciał spędzić krowę, ta przez okienko wyskoczyła na dwupiętrowy dach, na jego niższą część - relacjonuje naczelnik OSP Sochocin - Andrzej Dzięgielewski, który brał udział w działaniach sprowadzenia krowy na ziemię. - Weszliśmy tam, wybiliśmy dziurę w ścianie, nagoniliśmy krowę z powrotem, i po dłuższych perturbacjach sprowadziliśmy ją po schodach - dodaje strażak, który przyznaje, że w bardziej niecodziennej akcji jeszcze nie uczestniczył. 

Działania strażaków w Niewikli trwały ponad dwie godziny. Krowie nic się nie stało, ale już jest bardzo sławna dzięki wejściu na salony dworku ;-)

 

(DT)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

BuboBubo

5 0

Jak już jest tak głośno o tym miejscu to może warto spytać właściciela co dalej z pałacem. Nowy właściciel miał w planach remont ale nie udało się i kolejny zabytek niszczeje na naszych oczach 06:00, 25.07.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%