Nie potwierdziły się pierwsze informacje o tym, iż w poniedziałek w siedzibie Urzędu Gminy w Nowym Mieście wybuchł pożar. - Nie było niebezpieczeństwa pożarowego - mówił nam we wtorek bryg. Janusz Majewski z KP PSP w Płońsku.
Jak przekazuje nam płońska straż pożarna, ze zgłoszenia wynikało, że dym wydobywa się z piwnicy, stąd z Płońska na miejsce zdarzenia ruszyły trzy wozy strażackie, dwa z nich jeszcze w drodze do Nowego Miasta zawrócono z powrotem do strażnicy przy ulicy Sienkiewicza.
- Pani sprzątaczka chciała rozpalić w piecu, a że komin był zatkany, dlatego pojawiło się tyle dymu. Zagrożenia pożarowego więc nie było - dodaje zastępca komendanta powiatowego naszej straży pożarnej.
Tego samego zdania jest wójt nowomiejskiej gminy Sławomir Zalewski. Na facebook'owym profilu OSP Nowe Miasto, w związku z tym zdarzeniem, wywiązała się mała wymiana zdań między wójtem a prezesem tamtejszej OSP. Wygląda na to, że w tych relacjach trzeba byłoby jak najszybciej znaleźć źródło ''pożaru" i ten ''ogień" ugasić... Wyszłoby to tylko z korzyścią dla gminy.
Rozalia Ameba12:12, 22.09.2020
Kiedy bendo szepepunki !!!? Pytam się bo żem jest zatrwożona 12:12, 22.09.2020
Strażaki12:45, 22.09.2020
Wójt zadarł z osp czy osp zadarło z wójtem ? 12:45, 22.09.2020
Jaja15:22, 22.09.2020
Ciekawa wykladnia zagrozenia pozarowego w wykonaniu zastepcy PSP, a swoja droga to budynek gminy bez przegladu pozarowego, sprzataczka Palo w piecu ? 15:22, 22.09.2020
Klos18:20, 22.09.2020
Sprzątaczka bez uprawnień pewnie dostała zlecenie spalenia archiwum? To już kolejny pożar wywołany przez UG który pozbywa się śmieci wypalając je. A wam każe płacić??? 18:20, 22.09.2020
PSP ciekawa wykładni21:12, 23.09.2020
Czytając wypowiedź brygadiera aż ciekawe jest czego uczą na szkoleniach wygląda na to że pożar może być bez dymu, albo dym bez pożaru. Może wreszcie udzielił by wywiadu własnymi słowami, co pewnie było by dla niego lepsze. Niż powtarzać czyjeś brednie, człowiek po szkole?
21:12, 23.09.2020
12318:16, 22.09.2020
1 2
Trzeba wiedzieć że wójt zabrał strażakom remizę, którą sami budowali za własne pieniądze, a reraz karma wraca. 18:16, 22.09.2020
mieszkaniec09:32, 23.09.2020
3 0
Z tego co pamięta mój ojciec to remiza była budowana w kilu etapach i zawsze robili to wszyscy mieszkańcy (czyli mieszkańcy strażacy i nie strażacy) w czynie społecznym. Jedni dawali pieniądze, inni materiały, a ci co się znali na murarce ją wznosili. Dlatego nie rozumem stwierdzenia, że wójt zabrał remizę OSP. Jestem też ciekaw ile tak naprawdę prawdziwych roszczeń o budynek a ile gry politycznej partyjniaków z OPS 09:32, 23.09.2020