Pożar budynku gospodarczego. Znaleziono sześć martwych psów

W niedzielę, około godziny 18:30 strażacy otrzymali zgłoszenie ze wsi Brzeście Nowe w gminie Baboszewo, gdzie płonął budynek gospodarczy. 

Kiedy pierwsze jednostki straży - JRG Płońsk - przyjechały na miejsce zdarzenia, cały budynek był już objęty pożarem. Strażacy od właściciela dostali informację, że w środku może przebywać jeden z pracowników. Do tego w pomieszczeniu była również 11-kilogramowa butla z gazem. Sytuacja wyglądała na tyle poważnie, że zadysponowano kolejne zastępy; z Baboszewa i Dzierzążni. Na miejscu zjawia się również pogotowie energetyczne.

- Przeszukanie budynku było niemożliwe ze względu na intensywne promieniowanie cieplne. Od właściciela dowiedzieliśmy się również, że na terenie objętym pożarem znajdują się psy. Właściciel nie potrafił określić ilości, wezwano weterynarza, docierają strażacy z OSP Kaczorowy i Dziektarzewo - relacjonuje dalej st. bryg. Dariusz Brzeziński z KP PSP w Płońsku. - Z budynku wyniesiono butlę z gazem i przystąpiono do jej chłodzenia - kontynuuje komendant powiatowy płońskiej straży pożarnej. - Zjawiają się strażacy-ochotnicy z Woli Folwark i Niedarzyna, policja oraz zespół ratowników medycznych. 

Okazuje się, że policja ma kontakt z pracownikiem, nic mu się nie stało. Nocuje on tam od czasu do czasu, ale tego dnia w budynku na szczęście go nie było.  

- Ratownicy odnajdują niestety sześć martwych psów: dwa rasy york i cztery buldogi francuskie. W jednej części budynku była produkcja słupków betonowych do ogrodzeń, a w drugiej znajdowały się kojce i była hodowla psów, sześć z nich padło - dodaje st. bryg. Brzeziński. 

Całkowicie spalił się dach budynku i narzędzia, uszkodzeniu uległ strop. Straty wstępnie oszacowano na około 100 tys. zł. Mówi się o zaprószeniu ognia, choć to nieoficjalna informacja, gdyż było zbyt ciemno, aby na tę chwilę określić przyczynę pożaru.