Sprawa tego wypadku była szeroko komentowana w mediach internetowych. Tydzień temu na ''siódemce", na wysokości Poczernina, zginął 55-letni mężczyzna, kierowca opla zafiry. W sieci ukazało się również nagranie całego zdarzenia. Jedni pisali, że ku przestrodze, drudzy twierdzili, iż wrzucanie takich zapisów z samochodowej kamerki, kiedy w wypadku giną ludzie, nie powinno mieć w ogóle miejsca - bo co, jeżeli kierowca zasłabł i nieświadomie złamał przepisy ruchu drogowego, co finalnie prowadzi do wielkiej tragedii. Na temat wypadku, już po sekcji zwłok, wypowiada się dziś prokurator.
Opel jechał w stronę Warszawy. Przed godziną 15, na ''krzyżówkach" auto to zderzyło się z jadącym w kierunku Dalanówka seatem. Opel po zderzeniu pojazdów, uderzył jeszcze w słup z sygnalizacją świetlną. Kierowca zafiry zginął na miejscu.
- Nie mamy wątpliwości, że kierowca opla przejechał na czerwonym świetle. Patomorfolog po sekcji stwierdził, że przyczyną jego zgonu był uraz wielonarządowy spowodowany przez obrażenia powypadkowe. Wykluczono zawał, co brano m.in. pod uwagę, gdyż mężczyzna ten leczył się na serce - tłumaczy Ewa Ambroziak, szefowa Prokuratury Rejonowej w Płońsku.
[ZT]6292[/ZT]
Ktos22:11, 01.12.2020
Takie sprostowanie Opel jechał w stronę Płońska
A gość jeździł jak to powiedziała pewna osoba która z nim miała okazję nie raz jechać "dość niebiezpiecznie"
Kobieta19:15, 02.12.2020
Jesli opel jechal w strone Warszawy to czemu stoi na drugim pasie
Zombiak19:23, 02.12.2020
Opel stoi w stronę Warszawy, wbił się w sygnalizator świetlny.
3 0
Przepraszam mój błąd Faktycznie jechał na Warszawe