Do płońskich policjantów zgłosił się 37-letni mieszkaniec powiatu, który padł ofiarą takiego oto oszustwa. - Na popularnej platformie ogłoszeniowej znalazł korzystną ofertę sprzedaży pelletu drzewnego. Sprzedawca zapewniał o szybkiej dostawie i przesłał fakturę rzekomo wystawioną przez firmę z Łodzi. Dla uwiarygodnienia kontaktu podał również numer telefonu do „przedstawiciela handlowego”, podaje dziś rzecznik prasowa płońskiej policji.
- Kupujący, zachęcony obietnicą błyskawicznego transportu, przelał pieniądze na wskazany rachunek. Po dwóch dniach opał jednak nie dotarł. W odpowiedzi na zapytanie otrzymał wiadomość, że dostawa się opóźni z powodu problemów z pojazdem. Po kolejnych kilku dniach kontakt ze sprzedawcą urwał się całkowicie – telefon został zablokowany, a na wiadomości nikt nie odpowiadał
- opisuje nadkom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
- Zaniepokojony mężczyzna sam zaczął sprawdzać firmę z faktury. Okazało się, że pod wskazanym adresem działają zupełnie inne podmioty, a firma, na którą powoływali się oszuści, od dawna nie ma tam siedziby. Co gorsza, z wpisów w Internecie wynikało, że była ona zadłużona. Mimo że ogłoszenie wciąż widnieje na platformie, 37-latek nie odzyskał pieniędzy – 2500 zł ani towaru - kontynuuje oficer prasowa płońskiej policji.
- Policjanci apelują o ostrożność. Sezon grzewczy to okres, w którym wiele osób poszukuje tańszego opału. Wykorzystują to oszuści, tworząc fikcyjne sklepy internetowe lub zamieszczając ogłoszenia z nieistniejącymi firmami. Najczęściej pobierają zaliczki lub pełną kwotę, po czym znikają bez śladu. Kupując opał przez Internet, warto kierować się zasadą ograniczonego zaufania. Przed dokonaniem wpłaty należy sprawdzić, czy sprzedawca istnieje, czy ma realny adres i numer telefonu, a także jakie ma opinie w sieci. Niska cena powinna być sygnałem ostrzegawczym, a nie zachętą do pośpiechu. Bezpieczniej jest korzystać z ofert sprawdzonych firm i unikać płatności z góry, zwłaszcza gdy sprzedawca nalega na szybki przelew. Policja przypomina – rozsądek to najlepsza ochrona przed utratą pieniędzy. Oszuści liczą na emocje, pośpiech i chęć „złapania okazji”. Zanim klikniesz „kup teraz”, sprawdź, komu naprawdę płacisz - kończy policjantka.
nehehehe14:01, 03.11.2025
kolejny byznesmen