Dzięki błyskawicznej reakcji policjantów z Płońska 71-letni mężczyzna i jego żona uniknęli poważnej straty finansowej. Para omal nie padła ofiarą oszustwa, w którym sprawca, podając się za pracownika banku, próbował nakłonić ich do wzięcia kredytu na 100 tys. zł i przelania środków na wskazane konto, informuje dziś rzecznik prasowa płońskiej policji.
Kilka dni temu dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Płońsku odebrał nietypowe zgłoszenie.
- Po drugiej stronie słuchawki nikt się nie odzywał, ale w tle słychać było rozmowę, w której mężczyzna przekonywał kogoś do zaciągnięcia pożyczki. Policjant, podejrzewając próbę oszustwa, wielokrotnie próbował nawiązać kontakt, jednak bezskutecznie. Uważnie przysłuchiwał się rozmowie słyszanej w słuchawce, by wyłapać istotne informacje. Funkcjonariusze rozpoczęli namierzanie numeru telefonu i ustalili miejsce zamieszkania właściciela
- opisuje przebieg zdarzeń kom. Kinga Drężek-Zmysłowska z KPP w Płońsku.
[ZT]21786[/ZT]
- Podjęte działania doprowadziły ich do jednej z placówek bankowych, gdzie zastali starsze małżeństwo w trakcie podpisywania umowy kredytowej. Okazało się, że 71-latek odebrał wcześniej telefon od rzekomego pracownika banku, który poinformował go, że ktoś w jego imieniu zaciągnął pożyczkę na 43 tys. zł. Aby rzekomo uniknąć spłacania tego długu, oszust próbował nakłonić go do wzięcia kredytu na 100 tys. zł i przelania środków na wskazane konto
- kontynuuje oficer prasowa płońskiej policji.
- Cała sytuacja wywarła ogromną presję na starszym mężczyźnie, tym bardziej że fałszywy bankowiec groził mu konsekwencjami prawnymi. Żona 71-latka, przeczuwając oszustwo, w tajemnicy przed rozmówcą ze swojego telefonu zadzwoniła na policję, lecz obawiając się reakcji oszusta, nie odezwała się do dyżurnego. Funkcjonariusze, analizując sprawę, szybko dotarli do banku i w ostatnim momencie przerwali transakcję. Dzięki ich interwencji małżeństwo nie straciło oszczędności, a próba oszustwa zakończyła się niepowodzeniem. Mimo to przestępca jeszcze kilkakrotnie próbował się z nimi kontaktować, wywierając presję - kończy kom. Drężek-Zmysłowska.
Policja apeluje o ostrożność i przypomina, aby w przypadku podejrzanych telefonów od rzekomych pracowników banku nie podejmować pochopnych decyzji i zawsze weryfikować informacje u źródła.
Bankster 10:48, 26.03.2025
Pracownik banku nie widzi podejrzanej sytuacji? Seniorzy w tym wieku raczej nie biorą kredytów
na takie kwoty. Ale chyba pracując w bankowości nie można mieć sumienia.
PL11:26, 26.03.2025
A oszuści robią się coraz bardziej bezczelni. Czy jest szansa, żeby policja trafiła na ich trop?
Dek11:41, 26.03.2025
Nie ma żadnych szans. Niestety.
0 0
Kasjerzy ściśle współpracują z pracownikami banku dzwoniącym do seniorów, z wypłaty ciężko wyżyć