- Napastnicy dusili tego kierowcę. Skrępowali mu taśmą ręce i nogi. Odebrali kluczyki i telefon. Tym samochodem razem przemieścili się z terenu MOP-u (miejsce obsługi podróżnych - przyp. red.) do innego miejsca, gdzie doszło do przeładowania towaru, a następnie wspomniany pojazd zostawili wraz z napadniętym kierowcą na niestrzeżonym parkingu w okolicach Baboszewa. 19 marca w sprawie tej wszczęliśmy śledztwo
- podaje Ewa Ambroziak z Prokuratury Rejonowej w Płońsku. - Co ważne, za uprowadzoną ciężarówką jechał samochód marki Volvo, ciemnego koloru, którym, jak przepuszczamy, sprawcy się przemieszczali - dodaje.
- Ustalamy trasę przejazdu sprawców do miejsca przeładunku. Nie możemy podać, co było transportowane w ciężarówce. Musimy ustalić do kogo skradziony towar należy i jaka jest jego wartość - kończy szefowa miejscowej prokuratury.
Płońska policja, o czym już informowaliśmy, wystosowała apel do ewentualnych świadków zdarzenia z 14 marca.
[ZT]16614[/ZT]