Druhowie z Latonic w gminie Nowe Miasto z nowym wozem strażackim

Zastąpił on dotychczasowe auto, które zostało zakupione niedługo po powstaniu jednostki, w latach 50-tych. Wóz, który już oficjalnie jest w podziale bojowym, ma podstawowy sprzęt do ratowania życia oraz system łączności. 

W Ochotniczej Straży Pożarnej Latonice służy ponad 30 strażaków. Jednostka znajduje się przy ruchliwej trasie, na której dochodzi do różnych niebezpiecznych zdarzeń.

- Wyjeżdżamy m.in. głównie do wypadków w miejscowości Latonice, gdzie jest newralgiczny zakręt, na którym są kolizje i wypadki - mówi Krystian Dylewski, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Latonicach. - Dotychczasowy kilkudziesięcioletni samochód ratowniczo-gaśniczym miał już notorycznie awarie, dlatego podjęliśmy jednoznaczną decyzję o wymianie na nowy pojazd. Staraliśmy się o niego przez blisko 3 lata - dodaje. 

Aby szybko dotrzeć na miejsce zdarzenia, strażacy potrzebują nie tylko wyszkolonych druhów, ale i niezwodnego sprzętu. Poprzedni wóz opóźniał wyjazd.

- Teraz szybciej można wyjechać do akcji. Nowe auto ma przecież większe przyspieszenie. Zyskujemy więc cenny czas. Zabieramy cztery tysiące litrów wody, obrazowo to praktycznie dwa poprzednie samochody. Po dojeździe na akcję mamy więc duży zapas wody. To ogromny przeskok, ogromna różnica - stwierdza Artur Krzeszewski, kierowca samochodu strażackiego w Ochotniczej Straży Pożarnej w Latonicach. Dzięki napędowi na cztery koła strażacy dojadą też w trudnodostępne miejsca. Nowy wóz kosztował ponad milion złotych. 

[POGODA]1703664438405[/POGODA]

- Dzięki różnorodnym dofinansowaniom mogliśmy pozyskać nowy samochód marki Volvo dla OSP Latonice. To bardzo ważny zakup dla poprawy bezpieczeństwa na terenie miasta i gminy Nowe Miasto, ale i gmin sąsiednich. Poprawia to bezpieczeństwo pod względem przeciwpożarowym, ale również w akcjach drogowych i związanych z żywiołem - przyznaje Sławomir Zalewski, burmistrz miasta i gminy Nowe Miasto. - Wartość bojowa jednostki zdecydowanie wzrosła. My polegamy na ochotnikach ze straży pożarnych. Myślę, że są to formacje, które pierwsze przyjeżdżają na zdarzenie, stąd organizują bezpośrednie zabezpieczenie. 

Nowomiejski samorząd na zakup wozu pozyskał dofinasowanie z Sejmiku Województwa Mazowieckiego, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie oraz Funduszu Ubezpieczeniowego. Z własnych środków dołożył 300 tysięcy złotych.