Płońska prokuratura informuje o śmierci 36-letniego mieszkańca Płońska, który zmarł w niedzielę, niedługo po tym jak wrócił do domu po jeździe elektryczną hulajnogą. - Podejrzewamy udar, gdyż mężczyzna ten przez dłuższy czas przebywał w upale na słońcu, jeżdżąc po mieście hulajnogą. Dlatego ku przestrodze apeluję o zakładanie nakryć na głowę, kiedy temperatury są tak wysokie jak obecnie, a poruszamy się np. rowerem, czy wspomnianą hulajnogą - mówi nam Ewa Ambroziak z Prokuratury Rejonowej w Płońsku.
Jak podaje miejscowa prokuratura, zmarłym jest 36-latek pochodzenia ukraińskiego, który w Płońsku mieszkał od 3 lat.
- Kilkugodzinna, rekreacyjna jazda hulajnogą w takim słońcu, bez okrycia, ochrony na głowę, skończyła się niestety tragicznie. Mężczyzna najprawdopodobniej doznał przy tych ciężkich upałach udaru i zmarł. Wrócił do domu i zaczął wymiotować, załodze karetki pogotowia nie udało się go już uratować. Zlecimy sekcję zwłok 36-latka - stwierdza prokurator Ewa Ambroziak.
- Nie bagatelizujmy upałów, nie poruszajmy się rowerami, czy innymi środkami transportu typu hulajnoga bez ochrony głowy - przestrzega na koniec prokurator Ambroziak.
o2 19:24, 28.06.2022
7 5
mógł nie ładować bateryjki do końca to by pojeżdził jeszcze , kolejny do nagrody Darwina 19:24, 28.06.2022
WINA PIS11:41, 29.06.2022
2 3
pis to rak polski 11:41, 29.06.2022
Do wina pis14:54, 29.06.2022
4 1
Jak widać w twoim przypadku - gł.upich nie sieja, sami się rodzą. 14:54, 29.06.2022