Płońskiemu Orszakowi Trzech Króli nie był straszny nawet siarczysty mróz, chociaż z pewnością wpłynął on na frekwencję świątecznego wydarzenia.
Kto przeszedł całą drogę korowodu spod kościoła parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego pod świątynię św. Michała Archanioła, z dłuższym przystankiem pod domem kultury, już zasługuje na duże słowa uznania. Przenikliwe zimno sprawiło, że wielu płońszczan nie chciało tego dnia wystawiać nosa na mróz.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz