Lokalne obchody Narodowego Święta Niepodległości w tym roku przeniesiono z ulicy Kolejowej na Grunwaldzką, pod nowy pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego. Czwartkowa uroczystość przebiegała według ceremoniału strzeleckiego z okazji 25-lecia Jednostki Strzeleckiej 1006 Płońsk.  

Po okolicznościowej Mszy św., ulicą Płocką, rynkiem i Grunwaldzką, przy oklaskach wychowanków płońskich podstawówek, uczestnicy świątecznego wydarzenia zatrzymali się przed odlaną z brązu rzeźbą Józefa Piłsudskiego, wyeksponowaną na granitowym postumencie. Dziś, w Święto Niepodległości miejskie władze, już w szerszym gronie gości i mieszkańców oraz licznych pocztów sztandarowych, dokonały symbolicznego odsłonięcia pomnika marszałka w Parku 600-lecia.  

- Po raz pierwszy 11 listopada spotykamy się pod pomnikiem marszałka Piłsudskiego przy ulicy Grunwaldzkiej. Pandemia koronawirusa utrudniła zorganizowanie obchodów stulecia Cudu nad Wisłą, ale mimo przeciwności losu, z inicjatywy samorządu miejskiego i płońskich strzelców w naszym mieście udało się pobudować ów pomnik - wskazywał burmistrz Andrzej Pietrasik, dodając: - Dziś bardziej niż kiedykolwiek pamiętamy o naszej ojczyźnie, staramy się szukać porozumienia w tych wszystkich miejscach, które są ważne dla nas płońszczan i Polaków. Staramy się łączyć a nie dzielić, nie tylko z okazji święta narodowego, ale w naszym wspólnym działaniu - kontynuował gospodarz uroczystości wespół z Powiatem Płońskim. - Mimo często różnych poglądów, realizujemy wspólne projekty, dziś zaś jesteśmy tu razem w Dniu Niepodległości, by oddać cześć i chwałę tym wszystkim, którzy doprowadzili do tego, że Polska odzyskała niepodległość, a w sposób szczególny czcimy 25. rocznicę powstania odrodzonego Strzelca. Wierzę, że te militarne zwycięstwa prowadzące do niepodległości, są doskonałym przykładem zjednoczenia się Polaków we wspólnym celu, a dla nas to przykład do wspólnej pracy na rzecz naszej małej ojczyzny - miasta i wielkiej ojczyny - Polski. Niech żyje wolny Płońsk, niech żyje niepodległa i suwerenna Polska - zakończył burmistrz.  

Podczas niepodległościowego święta wymieniano słynne nazwiska Piłsudskiego, Dmowskiego, Paderewskiego, Korfantego, Daszyńskiego czy Witosa, ojców niepodległości. Starosta płoński mówiła z kolei o roli kobiet w drodze ku wolności roku 1918 i kolejnych latach. 

- Nie byłoby niepodległej Polski bez udziału kobiet. Gdyby nie kobiety II Rzeczpospolita nie miałaby szans powstać. To one organizowały pieniądze dla wojska, szyły mundury, pielęgnowały chorych, gotowały, kwestowały, wydawały gazety, fabrykowały paszporty, walczyły z bronią w ręku i w wywiadzie - wymieniała dalej szereg nazwisk zasłużonych kobiet Elżbieta Wiśniewska. - Opowieść o narodzinach Niepodległej to także opowieść o niepodległych, silnych, odważnych, inteligentnych, zorganizowanych kobietach, których zasług nie sposób przecenić - podkreślała starosta, przypominać również datę 28 listopada 1918 r., kiedy to wydano Dekret o ordynacji wyborczej do Sejmu Ustawodawczego, dzięki któremu Polki uzyskały pełnię praw wyborczych jako jedne z pierwszych na świecie. 

- Moje wystąpienie jest dowodem mojej solidarności z kobietami, które zarówno przed 103 laty walczyły o niepodległość, jak i tymi, które dziś walczą o swoją niepodległość osobistą - zaznaczała starosta Wiśniewska.

W przemówieniach nie omieszkano wspomnieć także o gorących wydarzeniach na granicy polsko-białoruskiej. O potrzebie jednoczenie się mówił wójt gminy Płońsk, Aleksander Jarosławski. 

- Dziś bardzo daleko nam do marszałkowskiej idei złączenia sił, pójścia pod jedną, biało-czerwoną banderą. Z niepokojem obserwujemy, że jako społeczeństwo coraz bardziej dzielimy się i zamiast szukać tego co nas łączy, zamiast szukać pól do współpracy, tworzymy coraz to nowe pola konfliktu. Czy wobec narastającego zagrożenia na naszej wschodniej granicy, nauczymy się ze sobą rozmawiać, czy też pogrążymy się w totalnym konflikcie? Czy też potrzebujemy autentycznego zbrojnego zagrożenia dla naszej wolności, żebyśmy dopiero się zjednoczyli? - stawiał pytania wójt Jarosławski. - Musimy pamiętać, ze wolność nie jest nam dana raz na zawsze. Wolność to możliwość wyboru, ale musi to być wybór odpowiedzialny. W naszych rękach jest przyszłość tego kraju poprzez to jak wykorzystujemy swoje umiejętności i wiedze. Nie możemy zmarnować szansy, która dali nam nasi przodkowie, nie możemy ich zawieść, nie możemy zawieść przyszłych pokoleń. Taki dzień jak dzisiaj jest okazją do refleksji, jaka powinna być nasza ojczyzna i co nas łączy.  

Kilka słów do członków Jednostki Strzeleckiej 1006 Płońsk skierował Artur Czapliński, radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego. - Dziękuje strzelcom za wybitne lata działalności edukacyjnej, wychowawczej, wojskowej, za te wszystkie lata służby - mówił, kierując również słowa uznania do burmistrza Płońska. - Znając historyczne inklinacje burmistrza i jego pasje piłsudczykowskie, wiem, że ten pomnik to jego duża zasługa. To wspaniała chwila i jestem dumny, że mogę uczestniczyć w prezentacji tego artystycznego i historycznego dzieła - stwierdzał Artur Czapliński. W trakcie obchodów odczytano również m.in. okolicznościowy list od ministra Macieja Wąsika, posła okręgu płocko-ciechanowskiego.  

Całość uroczystości dopełniły strzeleckie odznaczenia, salwa honorowa oraz złożenie kwiatów pod pomnikiem marszałka, a także na grobie poległych w 1920 roku na cmentarzu parafialnym. Więcej zdjęć z wydarzenia w foto-galerii poniżej.  

[ZT]8915[/ZT]