Miejska wakacyjna oferta kulturalna a większe imprezy plenerowe z dobrą muzyką...

Na ostatniej sesji miejscy radni zwiększyli o ponad 200 tys. zł dotację dla Miejskiego Centrum Kultury w Płońsku na działalność statutową. To nie będą jedyne pieniądze, które popłyną do emceku, już zapowiada burmistrz. Płońszczanie pragną dużych imprez letnich z muzyką. Pytanie, czy w te wakacje jeszcze na takie zostaną zaproszeni... 

- W miarę możliwości zwiększamy budżet dla poszczególnych jednostek. Udostępniamy pulę środków (227 tys. zł - przyp. red.) dla Miejskiego Centrum Kultury, a pani dyrektor rozdzieli je na najważniejsze potrzeby. Te pieniądze będą przeznaczone na te części działalności MCK-u ,na które brakuje środków. To są duże imprezy, w tym organizacja Dni Patrona Miasta i płace, na które brakuje funduszy oraz imprezy mniejsze, które były rokrocznie w kalendarzu. Pani dyrektor żądała większych pieniędzy, więc prawdopodobnie jeszcze raz będę zmieniał budżet dla MCK na sesji sierpniowej - oznajmiał burmistrz Andrzej Pietrasik. 

Poruszono temat kulturalnej oferty na miesiące wakacyjne. - Czy na otwarcie wakacji jest planowana jakaś impreza, bo w ościennych miejscowościach takie wydarzenia odbywają się. Dni patrona miasta są dopiero we wrześniu, u nas teraz nie ma żadnej imprezy, a mieszkańcy chcieliby się pobawić - zauważała radna Monika Zimnawoda.  

To tylko niewielki wycinek z sygnałów, jakie otrzymuje redakcja PwS na portalu i w mediach społecznościowych odnośnie organizacji imprez w Płońsku

- MCK ma zaplanowane sztywne imprezy na cały rok. Kalendarz takich wydarzeń powinien być przedstawiony radzie na początku roku budżetowego. Nie ma nic na przeszkodzie, aby dodatkowe imprezy mogły być realizowane - stwierdzał Henryk Zienkiewicz, przewodniczący RM w Płońsku. 

- Cieszę się, że mówimy o MCK-u - jest bardzo bogata oferta wakacyjna, chyba najbogatsza. Połączyliśmy siły, w każdym tygodniu imprezy dla rodzin i dzieci, trochę mniej jeśli idzie o wielkie koncerty, ale pamiętajmy, że gminy wiejskie, które organizują koncerty, nie mają domów kultury, nie mają wydatków na pracowników, swoje siedziby, nie mają wydatków na kulturę

- oceniał burmistrz Płońska, dodając: - Co tydzień jest impreza w ''Jordanu'' i w pobliżu MCK, teatr, kino, wiele zajęć dla dzieci, naprawdę ta oferta jest bardzo duża. Rzeczywiście, jest może za mało dużych koncertów, ale po następnej sesji będziemy wiedzieli na co nas stać i ile tych koncertów może być - podkreślał Andrzej Pietrasik, mówiąc o nowym miejscu na tego typu imprezy. - Między domem kultury a halą sportową, wzdłuż Kopernika ''odkryliśmy'' miejsce, gdzie będą organizowane wydarzenia kulturalne.  

- Ile pieniędzy przeznaczymy na kulturę, to zawsze będzie za mało - mówiła radna Ewa Sokólska. - A tak z drugiej strony, tak Państwo walczą o tę kulturę, a jak coś się dzieje w MCK-u, choćby wystawy, to Państwa nie ma. W lipcu są wystawy lokalnych twórców - kontynuowała.

Zwracano również uwagę, iż na rozpoczęciu czerwcowego Festiwalu 'Dni Sarbiewskiego', mimo przekazania zaproszeń, wiele miejsc w sali kina było pustych. - Może to zmienić na imprezy, które zagwarantują wysoką frekwencję - zwracał uwagę Krzysztof Tucholski. - Jak dyskutujemy już o płońskiej kulturze, to dobrym pomysłem byłoby, aby wrócić do takiej imprezy jak chociażby Kupalnocka, gdzie przez dwa, trzy dni w Płońsku, w plenerze bardzo duże grono mieszkańców przychodziło na te imprezy, które cieszyły się powodzeniem - dodawał radny Marcin Kośmider.