Dotarła do nas bardzo smutna informacja. Zmarł Krzysztof Grabowski, postać bardzo dobrze znana w płońskim, powiatowym i mazowieckim środowisku sportowym. Miał 63 lata.
Nauczyciel wychowania fizycznego w siedlińskiej podstawówce, trener, sędzia, który związany był głównie z tenisem stołowym oraz lekkoatletyką, po prostu wielki entuzjasta sportu i przyjaciel młodzieży. Był wieloletnim sekretarzem Powiatowego Szkolnego Związku Sportowego w Płońsku. Hobbistycznie zapalony wędkarz.
Spoczywaj w spokoju...
Bliskim śp. Krzysztofa składamy wyrazy współczucia.
Ela15:48, 04.01.2022
Odszedł Człowiek z pasją. Dużo za wcześnie. Spoczywaj w pokoju Krzysztof.?
Jakie20:48, 04.01.2022
Słodycze ?
Andrzej Buczyński21:44, 04.01.2022
Dziś nasze serca ogarnia smutek. Żegnamy bowiem na zawsze drogiego nam Krzysztofa. Człowieka niezwykłego i przyjaciela. Jaki On był ten nasz najlepszy przyjaciel? Był niezadowolony. Ciepły i serdeczny- zawsze. Gorący i radykalny - często. Zimny i nieczuły - nigdy. Krzysztof wybrał życie w godności, zawsze chodził własnymi ścieżkami. Był człowiekiem skromnym i szlachetnym. Żył pięknie, godnie i uczciwie. Nie znosił kłamstwa. Posiadał jakąś niepojętą mądrość bez pychy, gniew bez złości. Jego wrażliwość i mądrość serca, ale też odwaga i determinacja - wszystko to tworzyło niepowtarzalną całość. Krzysztof żył, tak jakby towarzyszyły mu nieśmiertelne słowa Zbigniewa Herberta z "Przesłania Pana Cogito". Przyjacielu - spoczywaj w spokoju.
...22:17, 04.01.2022
Czytam i czytam i się zastanawiam nad przesłaniem postów. Wiele słów pochwał, smutku, żalu itp. a gdzie byliście jak żył. Trzeba umrzeć aby być docenionym? Wiele to on mógł wcześniej i jeszcze zrobić dla dzieciaków, młodzieży tylko dlaczego jakoś "zmarnowano" jego chęci,, możliwości. Kiedyś dawno jak uczył to nie był nauczycielem gapą, który przychodził do pracy na etatowe godziny i znikał; żył szkołą cały czas i wielu pamięta jaki posłuch miał i ilu dzieciaków coś osiągnęło pod jego opieką ...a teraz co to za lekcje WF. Jakby zajmował się jeszcze "siedlinem" to może i sławetny orlik by tętnił życiem w czasie wakacji czy czasie wolnym od szkoły. Wystarczyło, że dzieciaki zobaczyły że pojawia się na horyzoncie i spokój był. Teraz chyba takich nauczycieli nie ma bo boją się uczniów :) Miał charyzmę jako belfer i potrafił z dzieciaków wyciągnąć ich talenty. Żal, że stało się jak stało ale wg mnie mógł dużo więcej zrobić jakby wyciągnięto do Pana Krzysztofa w odpowiednim czasie rękę...
do do rewel21:47, 05.01.2022
Możliwości zmarnował sobie sam . Nie potępiam ,a kto zna temat wie jak było. RIP.
co to jest?09:41, 07.01.2022
Co to jest RIP?
eee10:45, 07.01.2022
Po co taki komentarz... Po co.
1 5
A możesz mi odpowiedzieć jakie to co napisałeś ma w obecnej chwili znaczenie? :/
8 0
duże, pokazuje zachowanie ludzi jak ktoś żył a jak zmarł. Obraz człowieczeństwa lub jego zanik.
Jedna wielka obłuda. Jak zmarnowano jego możliwości